chodzilo mi o to że jesteście wielkimi fanami happysad!!! jasne można tego czasami posłuchać, ale jest co najwyzej przeciętny zespól, banalny do tego stopnia że możesz przy ich muzyce spać i nic nie stracisz na tym...moge to porównac np. z tym że każdy fan metalu/rocka (stereotypowo) słucha na początku nirvany albo metallici, ale po pewnym czasie dochodzi do tego że jest wiele zespołów może nie tak popularnych , nie mających takich przebojów ale grający niezgorzej a czasami nawet lepiej od tych znanych...ale żeby do tego dojść trzeba sie muzycznie rozwiajć...i tego Wam życze
PS. przeprazam jeżeli obraziłem wielbicieli happysad...pzdr