Gra W Trzy Słowa:

BeCiAcZeK

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2005
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem
 

BeCiAcZeK

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2005
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem
 

Kindzia

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
529
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
małopolska
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie
 

BeCiAcZeK

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2005
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie
 

Kindzia

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
529
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
małopolska
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa
 

krystian123321

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2005
Posty
12
Punkty reakcji
0
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
 

caramella

|wredotka|
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
2 466
Punkty reakcji
0
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie
 

Biała dama

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2005
Posty
150
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Olsztyn :D
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona
 

skakanka25

Neko
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
1 181
Punkty reakcji
0
Miasto
Wojkowice
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona

ktora byla chora
bo zgwalcila komandora

a komandor dał jej w pape
a dlaczego pamiętacie
 

asiek145

Panna Marzycielka:)
Dołączył
28 Wrzesień 2005
Posty
538
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z nieba^^
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona

ktora byla chora
bo zgwalcila komandora

a komandor dał jej w pape
a dlaczego pamiętacie

Ale tego pożałował
Bo mu ślimak portfel schował
 

agucha90

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2005
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Poznań
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona

ktora byla chora
bo zgwalcila komandora

a komandor dał jej w pape
a dlaczego pamiętacie

Ale tego pożałował
Bo mu ślimak portfel schował

Szybko tego pożałował
 

aneczka294

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
106
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Turek
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona

ktora byla chora
bo zgwalcila komandora

a komandor dał jej w pape
a dlaczego pamiętacie

Ale tego pożałował
Bo mu ślimak portfel schował

Szybko tego pożałował
I znów dziadek portfel schował.

A sąsiadka dostała sto złoty
bo powiesiła mężowi galoty.
 

Martynka:(

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2005
Posty
705
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Pewnego pięknego poranka
świeciło słoneczko z ranka.

wszedłem na forumowisko
zamiast iść na ognisko..

pisałem nowe posty
i zrobiłem się radosny

gdy bylem radosny
poczulem zapach wiosny

wnet siła we mnie wstąpiła
a myśl taka w głowie zrodziła

może by coś zmalować
u kogoś sobie przeskrobać

lecz zmienilem zdanie
poszedlem zjesc sniadanie

jedzac sobie sniadanie
siedzialem na smietanie

smietana byla biala
czarne kropki miala

Co z czekolady byly
bo z tabliczki mi sie skruszyly

tabliczki były sistrzyczki
i poszła po nożyczki

mieszała aż roztopią
i się utopią

ale sie nei uotpiły,
bo karte pływacką zrobiły

naprawde nie chciało
ale wyszlo kakao

dobrze by było
jakby sie skończyło

wzialem niby kakao
i mnie zatkało

było tego mało
rady nie dało

w gardle zatkało
i je wyrzygało

I nagle na dworze
Cos zagrzmialo

to burza była
I deszczem zarzuciła

schowałam się szybko
pod żółtym parasolem

bo mi do twarzy
jest z tym kolorem

wszystko pieknie ładnie
ale ktoś kradnie

ktoś coś kradnie
To nieładnie

trzeba mu to wybić z głowy
bo kolejny raz pójdzie na nocne łowy

a gdy sie do tego przyzwyczaji
to nas wszystkich wyjaji

ale tak to już bywa
że sie wszystko zmywa

wakacje przemineły z wiatrem
na śniadanie kanapke z serem zjadłem

poszłem odwiedzić babcie
w prezencie dałam jej kapcie

była bardzo zadowolona
jak moja była żona

ktora byla chora
bo zgwalcila komandora

a komandor dał jej w pape
a dlaczego pamiętacie

Ale tego pożałował
Bo mu ślimak portfel schował

Szybko tego pożałował
I znów dziadek portfel schował.

A sąsiadka dostała sto złoty
bo powiesiła mężowi galoty.

Dmuchały koty
aż wywiało galoty

aż przyszła wielka zima
i mikołajową zgwałciła
 
Do góry