shmondon
autoupdated
mit der Dummheit kämpfen Götter selbst vergebens! k:
odpowiedzi sa dwie: jest to wiszacy dyndacz ale moze tez byc dyndadelko!Co to jest wisi i dynda ??
no skoro sam sobie nie golił brody, a golił wszystkich którzy sami sobie nie golili brody, więc powinien za sobą ganiać z brzytwą ..toż to pętla :lol:golił brody wszystkim, którzy sami sobie nie golili brody'
podpowiem tylko że golibroda sam sie nie golił....
na takiego twardziela to tylko żona
ew. teściowa
No to ja wam zadam zagadkę (jeśli już taka była to sory ale ja nie w temacie)
Pewien bogacz, bardzo skąpy i surowy miał wielką i drogą posiadłość. Martwił się okropnie że któregoś dnia ktoś wedrze się na jego teren i zabierze mu wszystko co ma a miał wielką obsesję na tym punkcie i nie mial ochoty się nawet jabłkami z drzewa dzielić z biedakami Wpadł więc na pomysł żeby zatrudnić nocnego stróża. Jak pomyślał, tak zrobił-zatrudnił Antka. Mijały dni, bogacz i skąpiec był zadowolony z posługi Antka. Pewnego wieczoru skąpiec rozmawiał z Antkiem i wspomniał że następnego dnia leci za granicę w interesach. Jednak następnego dnia rano Antek przybiegł zaniepokojony do swego pracodawcy i zaczął go prosić żeby nie leciał za granicę bo śniło się Antkowi że jego samolot rozbije się i nikt nie przeżyje. Przestraszony bogacz usłuchał Antka inie poleciał. Potem bogacz oglądał wiadomości w tv i okazało się że Antek miał rację! Samolot do którego miał wsiąść bogacz rozbił się w drobny mak i nikt nie przeżył! W tej chwili bogaczowi zaświtała myśl w głowie i przywołał do siebie Antka. Powiedział mu: "Muszę ci podziękować. Uratowałeś mi życie i za to dzięki ci! Ale niestety muszę cię zwolnić...". I tu jest pytanie. Dlaczego bogacz chce zwolnić Antka skoro ten uratował mu życie?