Gitara

[bulany]

Czyli polecasz jednak początki od klasycznej?

Jak inni?

 

[vito corleone]

troche umiałem kiedyś na klasyku..
teraz sie zastanawiam nad zakupem, świeta idą

 

[ddevil]

ja dwa lata pykam juz na klasyku, a dzis zlozylem zamowienie na elektryka :daibel2:
generalnie najlepiej zaczynac od klasyka, bo mozna obyc sie z gra, wyrobic palce i potem bez problemow mozna smigac na akustyku lub elektryku

 

[asiekwil]

troche umiałem kiedyś na klasyku..
teraz sie zastanawiam nad zakupem, świeta idą

Kup!
Bedziesz grać a ja będę spiewac

Kiedyś też troszkę umiałam,ale wątpię żebym umiała teraz coś zagrać a szkoda.

 

[bulany]

Czyli jeśli dobrze rozumiem, to lepiej zaczynać od klasyka, bo potem już będzie z górki, ale teoretycznie można i od elektryka ...


?

 

[Milka's]

A ja się uczyć będę

 

[andrjej]

Gitra, .....mmmmm......... full wypas jakby nie ona to bym może dzisiaj leżał pod mostem schlany w trupa, a tak mam zajęcie i sobie pogrywam k:

 

[bulany]

No tak, skoro piszecie posty to moglibyście jeszcze wyklarować moje wątpliwości. W sumie odpowiedź nie długa, a mi byście bardzo pomogli. Fajnie, że sobie tak pogrywacie i w ogóle (i w szczególe ) ...

A pytanie brzmiało ... Jeśli gracie na basówce lub elktryku to czy zaczynaliście najpierw od klasycznej? I czy można ją "przeskoczyć" pominąć w nauce gry na elektrycznej?

 

[JA**]

A ja gram na klasyku już 2 lata. :lol:

 

[Syd]

A pytanie brzmiało ... Jeśli gracie na basówce lub elktryku to czy zaczynaliście najpierw od klasycznej? I czy można ją "przeskoczyć" pominąć w nauce gry na elektrycznej?

Można pominąć, ale krótko mówiąc będziesz grał gorzej. Pograj przynajmniej pół roku na klasyku, nie będziesz tego żałował.

 

[bulany]

no tak, tylko mój nauczyciel chciał, żebym pogral 1,5-2 lata. Więc chyba wycofuje się z planów ...

 

[Syd]

Bulany, nie ma co się wycofywać. Pograj trochę na klasyku, nie trzeba aż tyle co nauczyciel powiedział, choć to na pewno by pomogło. Jeszcze zależy ile czasu dziennie spędziałbys na grze. Pograj przynajmniej pól roku, później zacznij myśleć o zmianie sprzętu. Taka moja opinia. ;p

 

[mlodaaa]

ja sobie jakis miesiac temu kupilam klasyka a teraz powoli ale sumiennie ucze sie na nim grac

 

[ddevil]

pol roku to wystarczajaco duzo by nauczyc sie dobrze grac, oczywiscie jesli masz czas i duzo samozapozaparcia, bo na poczatku zawsze jest ciezko. ale oprocz standardowych akordow ucz sie rowniez jakisch riffow, albo utworow w ktoych slychac gitare rytmiczna, grajaca melodie (fade to black, one, nothing else matters, stairway to heaven itp)

 

[PUĆTA]

Proponuje na początek pracy z klasyczną grac arpeggia , to klucz to szybkiej pracy palcow w pszyszłej grze . Np. The call of cthulhu . Lub zamiast konkretnych utworów grac jakies akordy w formie arpeggia . Dobre arpeggio daje naprawde bardzo dużo w swobodzie gry .

 

[Mafiozo]

A ja nieumie grac na gitarze ale lubie posłuchac jak ktos gra na niej

 

[nayti]

Ja niestety nie umiem grać na gitarze...
Ale jak byłam mniejsza to marzyłam aby się nauczyć grać...
I kiedyś nawet próbował mnie nauczyć mój kuzyna, ale stwierdział że i tak nigdy się nie nauczę, bo to jest jak dla mnei za trudne :/

 

[Syd]

I kiedyś nawet próbował mnie nauczyć mój kuzyna, ale stwierdział że i tak nigdy się nie nauczę, bo to jest jak dla mnei za trudne :/

Dla chcącego nic trudnego. ;p

 

[Paulina91]

Ja gram 2 lata na akustycznej i potrafię już trochę z niej wyciągnąć. Nawet z nutek załapałam Ciężko mi jednak poradzić sobie z akordami barowymi I mam też duże problemy z biciem, bo akordów to już sporo łapie.
Może wie ktoś jakie są bicia do szybkich piosenek? Nie chodzi mi o takie w góre i w dół, lub 2 do góry, 2 w dół (bo takie to już opanowałam i pare innych) tylko takie bardziej skąplikowane.

 

[Pink Floyd]

Dwa lata temu uczyłem sie przez wakacje - sam, niekiedy spędzałem po kilka godzin na nauce, jakie książki chwyty itp. oczywiście były, ale nic z tego nie wyszło... w ogóle antytalent muzyczny jestem, jak i cała moja rodzina