z podatkiem można sobie jeszcze jakoś poradzić np. wliczając pewne rzeczy w koszty jak np paliwo, rachunki za telefon, internet itp. Najgorzej jest z zusem - przez pierwsze 2 lata to jeszcze jest w miarę przystępnie bo niecałe 300 zl za miesiąc ale po 2 latach to już ponad 800 zł - a najgorsze jet to że zus musisz płacić nawet jak nie masz przychodu.
znam osoby, które są freelancerami - zajmują się tłumaczeniami. Praca freelancera wymaga przede wszystkim mobilizacji np. do wczesnego wstawania itp (ja bym miała z tym problem
) No i musisz jeszcze sam pozyskiwać klientów, a żeby to robić skutecznie potrzeba trochę doświadczenia i umiejętności przekonywania.
plus jest przynajmniej jeden: możesz przeprowadzić się nawet na Bahamy, bo twoim miejscem pracy jest laptop