Finanse i rachunkowość vs. Administracja vs...?

robert723

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
Zastanawiam sie nad wyborem studiów. Jak dotąd w oko wpadły mi finanse i rachunkowość (lub cos z ekonomii) oraz Administracja. Ten drugi (administr.) jak przed chwilą wyczytałem ponoć jest dość nudny i ciężko o prace po nim. Poza tym mało płata. Jak jest z Finansami? Co ogólnei polecacie... moze cos innego.
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Jeśli już masz iść na administrację to lepiej idź na prawo-na obu kierunkach jest niemalże ten sam materiał, ale po prawie jest więcej możliwości.
 

Korean

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2009
Posty
130
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Nie jestem pewien czy chodzilo mu o cos tak odbiegajacego od kierunkow ktore sam wybral, na prawo musialby zmienic przedmioty maturalne :p Osobiscie prawa nie polecam. Jak juz z tych dwoch wybralbym finanse, ale najlepsze moim zdaniem nie jest "cos z ekonomii" tylko sama ekonomia :p
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Zastanawiam sie nad wyborem studiów. Jak dotąd w oko wpadły mi finanse i rachunkowość (lub cos z ekonomii) oraz Administracja. Ten drugi (administr.) jak przed chwilą wyczytałem ponoć jest dość nudny i ciężko o prace po nim. Poza tym mało płata. Jak jest z Finansami? Co ogólnei polecacie... moze cos innego.
Generalnie kierunki humanistyczne to slaba inwestycja. Za duzo ludzi je studiuje. Wiec najlepiej uderzaj na jakas polibude ;)

Z tych dwoch kierunkow to w sumie ciezko powiedziec co lepsze.

Oba moga byc czasami nudne. Osobiscie na twoim miejscu wzialbym adm ale to jest kwestia zaintersowan. Finanse i rachunkowosc tez nie sa porywajace. Wiem cos o byciu ksiegowym (a w sumie o to na dluzcza mete w tym chodzi) i to nie jest jakis szczegolnie bardzo ciekawy zawod. Poza tym to tez jest taki w miare popularny kierunek wiec nie wiem czy znalezienie pracy po tym bedzie latwe. Administracja a prawo. Zalezy jak lezy ;) Zakres w 80% sie pokrywa. Reszta to roznice na zasadzie na prawie jest cos czego nie ma na adm albo odwrotnie. Na adm powinnas miec troszke wiecej ekonomii ale to tez podobno zalezy od uczelni. Jesli chcesz robic aplikacje to prawo jesli nie to wlasciwie bez roznicy.

pzdr i powodzenia :)
 

lin-kaa

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Po prawie ciężko o aplikacje, jak się nie ma 'znajomości'. Nawet głośno o tym było w Tv ostatnio.

Jestem na I roku administracji. Jest spoko. Zalezy co chcesz wiedzieć konkretnie. :p
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Po prawie ciężko o aplikacje, jak się nie ma 'znajomości'. Nawet głośno o tym było w Tv ostatnio.
Nie o każdą, poza tym liczę na to, że za te kilka lat coś się ruszy w tym chorym systemie.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
ale najlepsze moim zdaniem nie jest "cos z ekonomii" tylko sama ekonomia
I tutaj wlasnie troszke pudlo.

Finanse i rachunkowosc to nie jest "cos z ekonomii". To jest "cos" bardziej szczegolowego i pod tym wzgledem zdecydowanie lepsze.

Nie o każdą, poza tym liczę na to, że za te kilka lat coś się ruszy w tym chorym systemie.
Zebys sie nie przeliczyla ;)

Tak na serio to tez jest taka sprawa ze zalezy gdzie kolezanka ta adm chce studiowac bo jak na jakims prywaciaku to juz idz na ta rachunkowosc.
 

lin-kaa

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
34
A co masz do administracji na prywaciku? Bo ja na takowej jestem własnie.
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Zebys sie nie przeliczyla
Studiuję też drugi kierunek i mam tytuł technika, nawet jeśli przeliczę się w tym przypadku, to ciężko mnie zaskoczyć. ;)
A co masz do administracji na prywaciku?
Pewnie to samo, co do wszystkich super-prywatnych uczelni ;)
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
A co masz do administracji na prywaciku?
A co mam miec? Mam swoje zdanie.
Studiuję też drugi kierunek i mam tytuł technika, nawet jeśli przeliczę się w tym przypadku, to ciężko mnie zaskoczyć. mruga.gif
Widze ze jestes przezorna :) To sie chwali, ale wydaje mi sie ze ten tytul technika Ci sie bardziej przyda.
 

lin-kaa

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
34
No to właśnie zauważyłam, że masz pewnie jakieś 'ciekawe' zdanie na ten temat. A jak już odradzasz komuć, to przynajmniej powód podaj dlaczego.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Technik grafik, specjalizacja grafika tradycyjna? Jesteś pewny ;)
Wierze ze sobie poradzisz ;)

No to właśnie zauważyłam, że masz pewnie jakieś 'ciekawe' zdanie na ten temat. A jak już odradzasz komuć, to przynajmniej powód podaj dlaczego.
Bo to strata czasu.

Jesli chce studiowac adm niech idzie na panstwowa uczelnie.

@link-aa - to nic osobistego ale jesli jestes na adm na prywaciaku to przenies sie na panstwowa uczelnie. Bedzie ciezej ale sie oplaci w przyszlosci.
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A jak już odradzasz komuć, to przynajmniej powód podaj dlaczego.
Za kasę da się wszystko załatwić. Jesteś w prywatnej szkole, płacisz, więc i odsiew jest mały. Poza tym większość wykładowców pracuje na drugim etacie, co sprawia, że mają mało czasu i traktują ten dodatkowy etat mniej serio, a i ciekawi mnie jedna rzecz-można doktoryzować się na prywatnej uczelni?
 

lin-kaa

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Ja wcale osobiście do tego nie podchodzę. :) Strata czasu? Niby dlaczego? Bo co prywatna uczelnia? Zasada płacisz- masz wszystko do przodu? Niewykwalifikowana kadra? ;>
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Wszystko jednakowo nudne, a pracy i tak po tym nie dostaniesz.
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No to można się doktoryzować czy nie? :p Chyba mój post został pominięty.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Ja wcale osobiście do tego nie podchodzę. :) Strata czasu? Niby dlaczego? Bo co prywatna uczelnia? Zasada płacisz- masz wszystko do przodu? Niewykwalifikowana kadra? ;>

Nie wiem gdzie studiujesz ale w Polsce jest zaledwie kilka dobrych uczelni prywatnych i nie wiem czy ktoras ksztalci w zakresie adm.
Kadra moze i jest wykwalifikowana ale nie zawsze tak samo podchodzi do zajec na prywatnych i panstwowych.

Jesli chodzi o prywaciak vs. panstwowa to od tego jest oddzielny temat w tym dziale.

Wszystko jednakowo nudne, a pracy i tak po tym nie dostaniesz.
Zabojczy optymizm. :D
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
No to można się doktoryzować czy nie? :p Chyba mój post został pominięty.


Można, o ile uczelnia posiada uprawnienia do nadawania tego stopnia naukowego.

Obecnie w Polsce jest 9 takich placówek (Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie, Wyższa Szkoła Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku, Akademia Finansów w Warszawie, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie, Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie, Wyższa Szkoła Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach, Collegium Civitas w Warszawie, Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa im. Wojciecha Korfantego w Katowicach, Dolnośląska Szkoła Wyższej Edukacji Towarzystwa Wiedzy Powszechnej we Wrocławiu).

Do tematu - studiowałam na uczelni państowej, teraz studiuję na prywatnej - nie zauważam zbyt dużej różnicy, moje podejście do studiów także się nie zmieniło. Wszystko zależy od człowieka - studenta. Osobiście znam wielu uniwersyteckich półgłówków, na których wpływu raczej nie miała renoma uczelni.

Zresztą, odkąd zrezygnowano z egzaminów wstępnych, na studia dostać się jest coraz łatwiej - i to nie dzięki nauce i wiedzy, jakie trzeba było mieć, by się na wymarzony kierunek dostać.
 
Do góry