powiem tak, nie ufaj nikomu, poza sobą, najlepiej polegać na sobie, bo nie raz spotkałam się z sytuacją że 'przyjaciel' czy inna pożal się Boże 'przyjaciólka' zostawiali mnie w trudnych momentach, także już nic mnie nie zdziwi.
zostaw sprawę w spokoju, są siebie warci, czas leczy rany i zobaczysz że uczucie i wrogość , nienawiść zacznie stopniowo gasnąć w końcu będziesz mieć to wszystko gdzieś i tego Ci życzę.
zemsta? :mruga: że się tak wyrażę, posłużę się cytatem ;] ' To boli kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści,
mszczą się słabi ' .
kokodżambo i do przodu
pozdrawiam