Fałszywi przyjaciele

japecznikow

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2011
Posty
3
Punkty reakcji
0
No więc tak, nie mam przyjaciół, mam za to fałszywych i chyba ciągle się łudzę że są jednak prawdziwymi, jest nas 4, w tym jeden z którym spędzam najwięcej czasu, pozostali trzej idą na sylwestra do kolegi, zapytałem się czy znajdzie się dla mnie miejsce, powiedzieli że mogą wziąć tylko jednego ale jeszcze zobaczą, na jutro pytałem się znowu, powiedzieli że już nie ma, dziś się spotkałem z tym najlepszym, powiedziałem mu że już nie ma miejsca i że jest sylwester w naszym miescie (publiczny) i będzie tam dużo znajomych, on powiedział że jednak nie i spróbuje się jeszcze dopytać się ich (czyli to znaczy że żaden z nich to nie jest mój przyjaciel bo chcą mnie zostawić samego), no cóż mam wrażenie że nie traktują mnie z szacunkiem już od jakiegoś czasu, ale mimo wszystko jestem od nich uzależniony. I chciałbym przestać tylko jak? Po prostu chce żeby mnie już nie obchodzili, nie chce o nich myśleć, przestać z nimi rozmawiać, nauczyć się odmawiać.
Nie zależy mi żeby robić jakieś sceny publicznie i krzyczeć im w twarz co o nich myśle więc takie rozwiązania wykluczone (pewnie ten kto by mi tak poradził sam by tak nie zrobił)
 

najmana

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2011
Posty
19
Punkty reakcji
0
Może masz innych znajomych, spędzaj z nimi więcej czasu, krótko mówiąc, zajmij się czymś żeby i myśli były zajęte a z czasem zobaczysz, że także ich nie potrzebujesz.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Zerwać ze starą paczką nie jest łatwo, sam przez to przechodziłem. Ale po prostu trzeba wykręcać się nauką albo nie odbierać telefonów. Od czasu do czasu można pójść ugadać sie ale wiesz tak żeby coraz rzadziej. Czyli nie terapia szokowa ale takie stopniowe rozluźnianie więzi.
 

hildegarda

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2011
Posty
20
Punkty reakcji
1
Wbrew pozorom fałszywi przyjaciele to w dzisiejszych czasach temat bardzo aktualny. Myślę, że wręcz przeżywa renesans.
Czasami zastanawiam się co do cholery stało się z niektórymi ludżmi..?
Co z niektórymi ludżmi robi pieniądz(władza)?
Ludzie do cholery zastanówcie się gdzie to prowadzi? Dziś ktoś jest dla was interesem ale jutro to wy możecie nim się stać.
Jeśli człowiek stosuje nieczyste zagrywki z chwilą gdy się o tym dowiem automatycznie jest skreślany z listy moich znajomych.
Znajomych, wolę ich mieć mniej , a nawet wcale- (niż mieć ich dla samej ilości.). WAŻNA JEST JAKOŚĆ A NIE ILOŚĆ.
Ludzie kolegują się z nami, zaprzyjażniają, wiążą w pary często bo maja w tym interes.
NIESTETY, A RACZEJ NA SZCZĘŚCIE KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI. Dzięki Bogu. Życie zawsze wszystko zweryfikuje, o to nie ma się co martwić i odróżni ziarno od plew.

A tak już osobiście to ciesz się, że w końcu poznałeś prawdziwe oblicze tych ludzi, uwolniłeś się od tych INTERESOWNYCH LUDZI.
 
Do góry