Stanowi o tym art. 233 § 1 kodeksu karnego, zgodnie z którym kto zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę (czyli właśnie składa fałszywe zeznania) w postępowaniu sądowym (lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Warunkiem odpowiedzialności jest (zgodnie z § 2 k.k.) uprzedzenie przez przyjmującego zeznanie o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań (lub złożenie przez składającego zeznanie takiego przyrzeczenia).
Poza tym należy pamiętać, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań jest wyłączona w sytuacji, gdy składający je nie wiedział o prawie odmowy zeznania a fałszywe zeznanie złożył z obawy przed grożącą jemu samemu (bądź jego najbliższym) odpowiedzialnością karną.
W przypadku złożenia fałszywych zeznań, sąd może także zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, jeśli fałszywe zeznanie dotyczy okoliczności nie mających wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Nadzwyczajne złagodzenie kary może mieć także miejsce w sytuacji, gdy składający fałszywe zeznania sprostuje je przez rozstrzygnięciem sprawy (nawet niepełnomocnym). W obu tych sytuacjach sąd może także odstąpić od wymierzenia kary
nie uda mi się zataić przed rodzicami.
pff, nie mam życia. :|
a osoba przesluchujaca powiedziala Ci ze mozesz odmowic składania zeznan, i jakie konsekwencje wynikaja z falszywego zeznania ?
Szczerze mówiąc mało pamiętam z mojej wizyty na komisarjacie, bo cały czas miałam ochotę wybiec z tamtąd z krzykiem :|
Oni zawsze tak klną i krzyczą na przesłuchaniach?
Ktoś może miał podobne doświadczenie?
Szczerze mówiąc mało pamiętam z mojej wizyty na komisarjacie, bo cały czas miałam ochotę wybiec z tamtąd z krzykiem :|
Oni zawsze tak klną i krzyczą na przesłuchaniach?
Ktoś może miał podobne doświadczenie?
rodzice...
O Boże, wolę 3 lata za kratkami niż kontakt z rodzicami, jak sie dowiedzą ;/
Ironia? -,-ale sie nie przejmuj...