Fałszywe zeznania.

Samurajka

Nowicjusz
Dołączył
5 Lipiec 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Matrix
Złożyłam fałszywe zeznania, chciałam uratować kolegów. Koledzy poszli zeznawać po mnie i mnie wkopali.
Jaka kara mi grozi?
Lepiej iśc i się przyznać od razu, czy czekać na wezwanie?
 

err.

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2007
Posty
115
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
lbn.
Stanowi o tym art. 233 § 1 kodeksu karnego, zgodnie z którym kto zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę (czyli właśnie składa fałszywe zeznania) w postępowaniu sądowym (lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Warunkiem odpowiedzialności jest (zgodnie z § 2 k.k.) uprzedzenie przez przyjmującego zeznanie o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań (lub złożenie przez składającego zeznanie takiego przyrzeczenia).
Poza tym należy pamiętać, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań jest wyłączona w sytuacji, gdy składający je nie wiedział o prawie odmowy zeznania a fałszywe zeznanie złożył z obawy przed grożącą jemu samemu (bądź jego najbliższym) odpowiedzialnością karną.
W przypadku złożenia fałszywych zeznań, sąd może także zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, jeśli fałszywe zeznanie dotyczy okoliczności nie mających wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Nadzwyczajne złagodzenie kary może mieć także miejsce w sytuacji, gdy składający fałszywe zeznania sprostuje je przez rozstrzygnięciem sprawy (nawet niepełnomocnym). W obu tych sytuacjach sąd może także odstąpić od wymierzenia kary

takze radzilabym isc sie przyznac to mogą to w tym przypadku łagodniej potraktować
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Wniosek? Mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
No i nie liczyć na kolegów gdy chodzi o coś tak poważnego.
I oczywiście zmienić zeznania.
 

Samurajka

Nowicjusz
Dołączył
5 Lipiec 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Matrix
a osoba przesluchujaca powiedziala Ci ze mozesz odmowic składania zeznan, i jakie konsekwencje wynikaja z falszywego zeznania ?

Szczerze mówiąc mało pamiętam z mojej wizyty na komisarjacie, bo cały czas miałam ochotę wybiec z tamtąd z krzykiem :|
Oni zawsze tak klną i krzyczą na przesłuchaniach?
Ktoś może miał podobne doświadczenie?
 

Maciek22377

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2008
Posty
12
Punkty reakcji
0
Hmmm z tego co wiem osoby pełno letnie za składnie fałszywych zeznań są karane od ?? do nawet 5 lat ... :/ więc nie wiem jak to będzie z tobą
 

err.

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2007
Posty
115
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
lbn.
Szczerze mówiąc mało pamiętam z mojej wizyty na komisarjacie, bo cały czas miałam ochotę wybiec z tamtąd z krzykiem :|
Oni zawsze tak klną i krzyczą na przesłuchaniach?
Ktoś może miał podobne doświadczenie?

ehh, bo to wlasnie niektore z tych przypadkow ktore moglyby Cie uchronic przed odpowiedzialnoscia ale jesli zmienisz zeznania jak najszybciej to nie bedzie tak zle :]
mialam takie doswiadczenie, skladalam zeznania. mowisz o policjancie ? w moim przypadku nikt nie klał ani nie przeklinal, normalna,formalna rozmowa ;)
 

Maciek22377

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2008
Posty
12
Punkty reakcji
0
Szczerze mówiąc mało pamiętam z mojej wizyty na komisarjacie, bo cały czas miałam ochotę wybiec z tamtąd z krzykiem :|
Oni zawsze tak klną i krzyczą na przesłuchaniach?
Ktoś może miał podobne doświadczenie?

Gdy mnie policja goniła nad ranem za kradzież drożdżówek (namioty itp wiecie o co chodzi ; ) ) to gdy nas złapali (niestety) co drugie słowo wypowiedziane przez policjantów to było ":cenzura:a na ziemie szmaciarzu morda do ziemi jak drgniesz to ci :cenzura:a pokażemy kraść się zachciało"
A co było na komisariacie to nie będę opowiadać.

Reasumując oni zawsze klną ; ) są milutcy gdy rodzice przyjadą odebrać kogoś z komisariatu :)
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
A cóż Ty takiego zrobiłaś, że wolisz więzienie od rodziców?
Ja też kiedyś składałam zeznania i policjanci byli mili...
 

Maciek22377

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2008
Posty
12
Punkty reakcji
0
Najwidoczniej policjanci z wiadomych przyczyn są milsi dla płci żeńskiej =))

Samurajka czyżby twoi rodzice gdyby się dowiedzieli co zrobiłaś "zachlastali" by cię?bo wolisz więzienie od rodziców.
Moi rodzice są mało tolerancyjni i gdybym zrobił takie coś to boże święty.
Ale Ty się nie przejmuj wolisz siedzieć w pudle? Po prostu idź na policje zmień zeznania porozmawiaj na spokój z rodzicami nawet jeśli ich reakcja nie będzie zbytnio przyjazna to pamiętaj że po jakimś czasie wszystko wróci do normy! a po więzieniu (raczej nie będziesz sądzona jak osoba dorosła chyba że masz powyżej 18 lat) po więzieniu może być tylko gorzej...
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
"być może, nie pamiętam dokładnie to było dawno jak dla mnie" i wszystko - nikt ci nie udowodni że nie pamiętasz. wal już kolegów ratuj siebie, powiedz że nie pamiętasz i nie wykluczasz ich wersji ale nie jesteś pewna że nie kłamią.
 

Samurajka

Nowicjusz
Dołączył
5 Lipiec 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Matrix
Nie wiem, czy mi się uda tak wymigać. Chodzi o przypalanie zioła. Powiedzieli mi, że jak się przyznam nie będę miała problemów, bo za przypalanie nic nie ma, oni tylko chcą dość do dilerów. Ale ja wcześniej ustaliłam z resztą, że się wszystkiego wypieramy, choćby nie wiem co. Ja poszłam pierwsza - wyparłam się. Reszta poszła za mną i wszystko potwierdzili. I jestem pewna, że jak ojciec się dowie, że miałam jakikolwiek kontakt z narkotykami to dostanę i to porządnie. Kolega mi powiedział, żebym nie szła się teraz przyznawać, bo od razu mnie zamkną na 24h.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Wiesz co Ty już może tych kolegów to Ty nie słuchaj...
Już jeden raz posłuchałaś kolegów i zobacz co z tego masz.
Masz swój rozum i swoją główkę?
 

Samurajka

Nowicjusz
Dołączył
5 Lipiec 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Matrix
Tjaa, główkę mam, ale co do rozumu to mam coraz większe wątpliwości...
No i załóżmy, że pójdę na ten komisariat... Co im powiem, że zapomniałam, że paliłam trawę? Mało wiarygodne ;|
 
Do góry