nelanelkowska
Nowicjusz
- Dołączył
- 6 Maj 2009
- Posty
- 145
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 34
drodzy forumowicze,
po raz pierwszy zwracam się do was z prośbą o pomoc, mianowicie:
mój najcudowniejszy i najukochańszy Chłopak (tzn. nasz związek jest młody, jesteśmy razem trzy miesiące) wyznał mi, że przede mną miał wiele dziewczyn. Uznałam to za normalne i się nie przejęłam ale później dodał, że jak przykładowo umawiał się z trzema laskami tygodniowo, to z jedną trzeba było "zaliczyć"...
Niby nic, zważywszy na fakt, że jesteśmy w wieku studenckim i różnie rzeczy do głowy przychodzą. Mimo tego wciąż chodzi mi to po głowie. Źle się z tym czuję, nie daje mi to spokoju.
Wyżaliłam mu się, że rozczarowałam się, gdy to usłyszałam. Nie byłam w życiu sierotką Marysią i też byłam w dwóch związkach, ale przygody nie chodziły mi po głowie.
A co wy myślicie o tego typu doświadczeniach ze strony facetów? Myślicie, że to powinno dać do myślenia i lepiej mieć go na oku czy zupełnie wyluzować?
Jeśli ktoś uważa, że robię tragedię z niczego to proszę to też napisać. Zwyczajnie mnie uspokoi
Z góry dzięki i pozdrawiam.
po raz pierwszy zwracam się do was z prośbą o pomoc, mianowicie:
mój najcudowniejszy i najukochańszy Chłopak (tzn. nasz związek jest młody, jesteśmy razem trzy miesiące) wyznał mi, że przede mną miał wiele dziewczyn. Uznałam to za normalne i się nie przejęłam ale później dodał, że jak przykładowo umawiał się z trzema laskami tygodniowo, to z jedną trzeba było "zaliczyć"...
Niby nic, zważywszy na fakt, że jesteśmy w wieku studenckim i różnie rzeczy do głowy przychodzą. Mimo tego wciąż chodzi mi to po głowie. Źle się z tym czuję, nie daje mi to spokoju.
Wyżaliłam mu się, że rozczarowałam się, gdy to usłyszałam. Nie byłam w życiu sierotką Marysią i też byłam w dwóch związkach, ale przygody nie chodziły mi po głowie.
A co wy myślicie o tego typu doświadczeniach ze strony facetów? Myślicie, że to powinno dać do myślenia i lepiej mieć go na oku czy zupełnie wyluzować?
Jeśli ktoś uważa, że robię tragedię z niczego to proszę to też napisać. Zwyczajnie mnie uspokoi
Z góry dzięki i pozdrawiam.