Duchy - prawda czy fikcja?

B

BeamerBenzOrBentley

Guest
hehe :D innymi słowy masz w domu własnego Irytka :D :D

A tak na serio, to może rzeczywiście jakaś oznaka schizofrenii ? Jeżeli tylko ty to słyszysz, to jest to dość niepokojące. Sama pisałaś, że byłaś racjonalna aż do bólu... widać nie byłaś, jeśli nie wzięłaś tego pod uwagę :)

bylam racjonalna az do bolu. teraz juz jestem tylko racjonalna, wlasnie dlatego, ze nie tylko ja mialam z tym do czynienia. najlepsze w tym wszystkim bylo to, ze inni przychodzili do mnie i mowili co sie dzialo, wiec ja im odpowiadalam, ze zauwazylam to samo. ja stwierdzam suche fakty. albo cala rodzina powariowala :)

no jak inni słyszeli, to już co innego...

Cóż - wesoły domek posiadasz :p Mój stoi na fundamentach budynku szwabów z czasów II wś, ale duchów w nim nie widuję :p

maz ostatnio pytal sasiadow kto mieszkal przed nami. sasiedzi byli powsciagliwi. ktos mieszkal 5 lat przed nami. nic wiecej mowic nie chcieli.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
p.s. uwazasz, ze wezwanie ksiedza cos tu pomoze? bo praktycznie nic z tym nie robilam, jest juz mniej tych dzialan, ale jednak cos jest.


Wezwanie księdza może polepszyć sytację, jak tak samo ją pogorszyć, więc to posunięcie jest troszkę ryzykowne, ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Ja jestem za tym, abyś zostawiła kamerkę na noc w tym miejscu, w którym widziałaś, słyszałaś najwięcej rzeczy. Jeżeli by się coś nagrało, poprosił bym Cię wtedy o udostepnienie mi tego filmu.

p.s. uwazasz, ze wezwanie ksiedza cos tu pomoze? bo praktycznie nic z tym nie robilam, jest juz mniej tych dzialan, ale jednak cos jest.


Wezwanie księdza może polepszyć sytację, jak tak samo ją pogorszyć, więc to posunięcie jest troszkę ryzykowne, ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Ja jestem za tym, abyś zostawiła kamerkę na noc w tym miejscu, w którym widziałaś, słyszałaś najwięcej rzeczy. Jeżeli by się coś nagrało, poprosił bym Cię wtedy o udostepnienie mi tego filmu.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
Wezwanie księdza może polepszyć sytację, jak tak samo ją pogorszyć, więc to posunięcie jest troszkę ryzykowne, ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Ja jestem za tym, abyś zostawiła kamerkę na noc w tym miejscu, w którym widziałaś, słyszałaś najwięcej rzeczy. Jeżeli by się coś nagrało, poprosił bym Cię wtedy o udostepnienie mi tego filmu.




Wezwanie księdza może polepszyć sytację, jak tak samo ją pogorszyć, więc to posunięcie jest troszkę ryzykowne, ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Ja jestem za tym, abyś zostawiła kamerkę na noc w tym miejscu, w którym widziałaś, słyszałaś najwięcej rzeczy. Jeżeli by się coś nagrało, poprosił bym Cię wtedy o udostepnienie mi tego filmu.

myslalam o tym, ale.. ja sie po prostu boje zobaczyc to co slysze i widze po 'dokonaniu' (zamkniete okno, kiedy zostawilam otwarte, przelaczone kanaly w tv). co innego ewentualnie sobie wyobrazac ze wyglada to tak, a co innego zobaczyc. tym bardziej ze czesto zostaje nocami i dniami sama. gdybym miala co noc kogos przy sobie, to nie ma problemu.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
myslalam o tym, ale.. ja sie po prostu boje zobaczyc to co slysze i widze po 'dokonaniu' (zamkniete okno, kiedy zostawilam otwarte, przelaczone kanaly w tv). co innego ewentualnie sobie wyobrazac ze wyglada to tak, a co innego zobaczyc. tym bardziej ze czesto zostaje nocami i dniami sama. gdybym miala co noc kogos przy sobie, to nie ma problemu.


Czy boisz się zobaczyć prawdy ? Tego co się tak naprawde dzieje ? jeżeli zobaczysz samozamykające się dźwi albo okno, czy to Cię przestraszy ? Być może tak, ale w żadnym wypadku nie możesz tego po sobie pokazać, musisz być silna i odważna (bynajmniej stwarzaj takie pozory), aby to coś widziało, że nie może Cię przełamać, Twoja psychika w tym momencie odegra najważniejsza rolę.

Wiesz, zrobisz jak uważasz, ja tylko powiem jak ja bym zrobił, gdybym był u Cb w domu.
Na noc dał bym kamery w miejsca, w których było najwięcej takich zdarzeń, jeżeli by się nic nie nagrało, próbował bym dalej, aż do skutku. Jeżeli zaś by się coś nagrało, poprosił bym księdza o pomoc, o wyświęcenie domu.
 
M

MacaN

Guest
Z tym, że zapewne jeśli zainstalujesz kamerkę, te dziwy ustaną :p Nie nakręcaj się tak.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
Czy boisz się zobaczyć prawdy ? Tego co się tak naprawde dzieje ? jeżeli zobaczysz samozamykające się dźwi albo okno, czy to Cię przestraszy ? Być może tak, ale w żadnym wypadku nie możesz tego po sobie pokazać, musisz być silna i odważna (bynajmniej stwarzaj takie pozory), aby to coś widziało, że nie może Cię przełamać, Twoja psychika w tym momencie odegra najważniejsza rolę.

Wiesz, zrobisz jak uważasz, ja tylko powiem jak ja bym zrobił, gdybym był u Cb w domu.
Na noc dał bym kamery w miejsca, w których było najwięcej takich zdarzeń, jeżeli by się nic nie nagrało, próbował bym dalej, aż do skutku. Jeżeli zaś by się coś nagrało, poprosił bym księdza o pomoc, o wyświęcenie domu.

tak boje sie.
jesli juz mialabym to zrobic, to w korytarzu najczesciej, w salonie i w sypialni.

Z tym, że zapewne jeśli zainstalujesz kamerkę, te dziwy ustaną :p Nie nakręcaj się tak.

tez o tym myslalam, ze to moze ustac, ale gdybym byla odwazniejsza, zrobilabym to dla zabawy, brat mnie meczy. ale co jesli kamera zarejestruje te cale dziwy:) nie zaryzkuje. przynajmniej narazie.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
wiem tyle, ze im czlowiek bardziej sie nakreca, tym wiecej moze go 'meczyc'. dlatego ja staram sie z dystansem do tego co slysze. i wiecie kiedy to wszystko sie dzieje/dzialo? paradoksalnie kiedy wlasnie w glowie mam bardzo przyziemne sprawy i kiedy jestem totalnie zabiegana by zwracac uwage na pierdoły. cos tam uslysze, zobacze jakas nieprawidlowosc, ale lece dalej. dopiero gdy mam chwile czasu, zastanawiam sie nad tym co zobaczylam czy uslyszalam i nie da rady wytlumaczyc tego racjonalnie. a czy nie powinno byc na odwrot? ten kto ma malo zajec, siedzi, rozmysla nad tym, to przyciaga chyba, zacytuje znow, 'dziwy' ?
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Właśnie nie, ja bardzo chcę zobaczyć i nie mogę... Właśnie dlatego, że chcę. Są dwa rozwiązania : pierwsze Ty nie myślisz o tym, nie obchodzi Cię to, nie zwracasz na to uwagi, dlatego też przydarzają Ci się takie rzeczy, bądź drugie też kupiłas dom, w którym juz był poltergeist.
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
Nie chcę, chcę badać takie zjawiska, więc jeszcze się ich naoglądam na żywo.

no wiec ok, badaj to u tych, ktorzy maja problem, a jesli Tobie ma sie cos obajwic, to sie objawi w najmniej oczekiwanym momencie lub tez..nigdy. w kazdym razie bedziesz sie zajmowal przypadkami innych 'opetanych' :)
 
M

MacaN

Guest
Beton, jak pomóc niby ? :p Nie mam pojęcia, co to jest. Jeśli to Irytek, to w HP on się bał Krwawego Barona, czyli musisz sobie koleżanko o nicku nie do spamiętania sprowadzić innego ducha ( nie, żebym kogoś namawiał do morderstwa, czy wywoływania hehe :021: ) :p


Beton, chcesz zobaczyć ducha ? Proszę bardzo - jak przyjedziesz do Polski to wywołaj go ze mną :) Najlepiej na dworze, żeby nie nawiedził miejsca naszego zamieszkania.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Beton, chcesz zobaczyć ducha ? Proszę bardzo - jak przyjedziesz do Polski to wywołaj go ze mną :) Najlepiej na dworze, żeby nie nawiedził miejsca naszego zamieszkania.


oj Macan, Macan, myślałe, że mądrzejszy jesteś troszkę... Po co chcesz wywoływac duchy, przeciez dobrze wiesz, że jest to niebezpieczne :p Moge wywołać zjawe w psychomanteum, ale to już inna sprawa ;)
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
Beton, jak pomóc niby ? :p Nie mam pojęcia, co to jest. Jeśli to Irytek, to w HP on się bał Krwawego Barona, czyli musisz sobie koleżanko o nicku nie do spamiętania sprowadzić innego ducha ( nie, żebym kogoś namawiał do morderstwa, czy wywoływania hehe :021: ) :p


Beton, chcesz zobaczyć ducha ? Proszę bardzo - jak przyjedziesz do Polski to wywołaj go ze mną :) Najlepiej na dworze, żeby nie nawiedził miejsca naszego zamieszkania.


ja tez nie wiem co to jest. i jak narazie wole nie wiedziec dopoki to - teraz juz jak sie przyzwyczailam - stukanie, trzaskanie i ta cala reszta nie jest grozne dla zdrowia lub zycia.

a SirBeton dobrze mowi. tak samo jak Ty sie smialam z tego calego niepoznanego swiata. do czasu przeprowadzki :p wystraszylo mnie to cos, nastepnie sie przyzwyczailam, a teraz czekam na etap kiedy bede mogla znow sie z tego smiac :) choc tak naprawde kiedy o tym mysle, to jedna mysl ciagnie za soba druga i tyyyle mialabym do powiedzenia. tylko po co w to brnac.
 

cr3ator

Wielebna Świnia
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
1 586
Punkty reakcji
5
Jak to my jesteśmy duchami, możesz rozwinąć ta myśl ?
Nie.


Istnieją tylko dwa rodzaje duchów, robiących poważne zamieszanie wokół siebie:
- będące w przeszłości ludźmi, nie czynią krzywdy, pukają, stukają, zapalają światło, urządzenia elektroniczne i robią zamieszanie ale nigdy nie szkodzą człowiekowi, w ten sposób proszą o pomoc.
- Oraz istoty nie będące w przeszłości ludźmi (nie licząc aniołów), szkodzą w poważny sposób, rzucają w ludzi ciężkimi przedmiotami, nękają psychicznie, nie dają żyć. W ten sposób oznajmiają, że albo wszedliśmy na ich teren, albo są wynikiem przekleństwa, zabawy magią, wydarzeń z przeszłości.
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
kawy nie pije od 2 lat.
Serdecznie współczuje.

przelaczone kanaly w tv
To i mi się zdażało i ja nie znalazłem wytłumaczenia mam jedynie przypuszczenia.


ja tez nie wiem co to jest. i jak narazie wole nie
Pamiętaj że jest coś takiego jak brzytwa Ockhama i w takich sprawach prawie zawsze można udowodnić że to tylko gra wspomnień i umysłu z otoczeniem , gdyby były prawdą można by było je udokumentować czy zarejestrować a sztukę te opanowali tylko filmowcy i pisarze.

Nie chcę, chcę badać takie zjawiska, więc jeszcze się ich naoglądam na żywo.
Mniej filmów ostatecznie książek.

Najlepiej na dworze
Najlepiej w aucie co najmniej jeśli nie na jakiejś rzecznej barce, przynajmniej sobie pozwiedza. Żart rzecz jasna (nie traktować jako integralne tematu)
 
B

BeamerBenzOrBentley

Guest
Pamiętaj że jest coś takiego jak brzytwa Ockhama i w takich sprawach prawie zawsze można udowodnić że to tylko gra wspomnień i umysłu z otoczeniem , gdyby były prawdą można by było je udokumentować czy zarejestrować a sztukę te opanowali tylko filmowcy i pisarze.

logicznie rzecz biorac, tylko dlatego w moim przypadku 'wpadlo sie' na pomysl zarejestrowania 'dziwow', ze te dziwne sytuacje daja o sobie znac. i teraz najwazniejsze chyba: nie zrobie tego, bo mimo ze sa pewne niewytlumaczalne znaki dajace powody ku temu zeby jednak uwierzyc, ze istnieje 'cos', to i tak doznam szoku jesli sie okaze, ze to 'co' sie nagralo, istnieje naprawde. a ja nie chce wiedziec. a moze do czasu az sie wyprowadze.
a co jesli wlacze kamere, zalozmy nagra sie 'oczekiwane'. co z ta wiadomoscia mialabym zrobic. sirbeton mowil ksiadz moze zaszkodzic, moze pomoc, egzorcysta? a co jesli przyjdzie jeden z drugim i okaze sie, ze wywolaja lawine jeszcze gorszych, moze grozniejszych dzialan. bo grom go wie, co to sie szweda. dlatego - jesli nie znam, nie wiem - wole nie ruszac. wole na chlodno do tego podchodzic.
 
S

Spamerski

Guest
- okna sie zamykaja. tak powiecie przeciag, wiatr itepe. oczywiscie ze nie mowilabym o tym, gdybym nie kminila nad przyczyna, a ta okazalby sie do bolu racjonalna. okna maja blokade, wiec wiatr zamknac ich nie moze. nie ma szans. tym bardziej, ze na tej samej wysokosci, z tej samej strony domu, sa pootwierane dwa inne okna, wiec gdyby to byl wiatr, reszta okien rowniez bylaby zamknieta. okna sa sprawne.

Zamykają się, kiedy są ustawione jako uchylone? Czy może chodzi o jeszcze inną blokadę?

- kiedy wychodzilam z pokoju w ktorym wlaczony byl moj jeden z najbardziej ogladanych kanalow tv, po przyjsciu zastaje wlaczony inny kanal. nie pierwszy raz. czy jest mozliwosc ze kanaly same sie zmieniaja?

Masz kineskopowy telewizor?


- kiedy jestem na gorze, na parterze slysze trzaskanie drzwiami. tak dlugo slysze, dopoki nie zejde (co mnie zirytuje, bo musze przerwac czynnosc, ktora wykonuje, a wiem, ze to nie przeciag, bo okna zamkniete), wiec musze isc sprawdzic. niestety, niczego nie widze.

Jesteś pewna, że jest to dźwięk trzaskających drzwi? Może raczej to dźwięk zamykanych?

- kiedy jestem na dole, zwlaszcza w kuchni, slysze kroki na gorze. ide sprawdze. tylko jak wyjasnic to wszystko? ze co, ze maz wszedl przez okno na pietrze i SE chodzi? autentycznie, czlowiek tlumaczac sobie pewne zjawiska, wymysla glupoty.

Podłoga jest drewniana, tak?


- kiedy w nocy sie przebudze, slysze stukanie.

W ścianach?


- ostatnim zdarzeniem jakie mialo miejsce byla taka oto sytuacja: siedzialam na dole w salonie. byla godzina 23. maz juz spal. drzwi mialam uchylone. nagle slysze kroki na schodach. do tego stopnia bylo to autentyczne, ze az odwrocilam glowe od tv i czekam kiedy maz wejdzie do salonu. troche zdziwilo mnie ze nie wlaczyl swiatla na korytarzu bo niemal zawsze ono jest wlaczone. kiedy kroki sa juz coraz blizej salonu, ja sie jeszcze bardziej wychylam zeby sprawdzic czy to maz. kroki umilkly. czuje czyjac obecnosc za drzwiami. no wiec podchodze, myslac ze maz chce mnie wystraszyc, a tam meza nie ma. przeszlam caly dol - pusto. poszlam na gore, maz spi.

opowiadalam o tym mamie, babci, 17letniemu bratu.
reakcja mamy: wezwijcie ksiedza niech wyswieci dom.
reakcja babci: modlcie sie, wyswieccie dom.
reakcja brata: wlacz kamere na noc, jak w paranormal activity i to co sie nagralo wyslij mi.

Moja reakcja: sprawdzić instalacje sanitarną, stan podłogi, schodów itp. Skoro ktoś mieszkał tam 25 lat temu, to nie jest to nowy dom, a więc różne "cuda" można znaleźć, jak np. myszy, korniki, ale też niektóre rzeczy potrafią wydawać dźwięki. Jeżeli wyeliminujesz to i nie przestanie, to szukamy dalej :)
 
Do góry