Portos201
Bywalec
- Dołączył
- 27 Kwiecień 2009
- Posty
- 2 117
- Punkty reakcji
- 54
Witam
Dawno dawno temu... jakieś 3-4 miesiące temu, miałem problem z wypadającymi włosami.
Poszedłem wreszcie do dermatologa który miał najlepsze opinie w mieście.
Pani nie owijała w bawełnę i dała leki, przy tym zlikwidowała większość mitów na temat włosów.
Dała mi min Cynk
Mam iść już 3 raz na kontrolę ale niestety czasu nie mam (a poprawa jest widoczna i to dosyć spora )
Więc postanowiłem zbadać co i jak z tym cynkiem który mi się skończył juz w tabletkach.
Przypadkiem szukając o tym wiadomości dowiedziałem się czym było spowodowane moje łysienie
Dowiedziałem się (a pewnie to nie nowość) że cynk odgrywa BARDZO ważną role jeśli chodzi o włosy, skórę itp wspomnę również że niedobór odgrywa rolę w samopoczuciu, osłabieniu czy rozkojarzeniu.
Zostaje on "wypłukany" z człowieka przez min. stres, napoje słodzone, znalazłem tez wzmiankę że przez mleko ale w to jakos nie bardzo wierze bo mleko tez ma cynk więc to tak odrzucam na boczny tor.
A niestety nadrobić niedobór jest cięzko w moim przypadku bo z listy warzyw które posiadają cynk jadłem tylko cebulę i to raz na miesiąc jak nie rzadziej.
Akurat za tydzień idę do dermatologa i chciałbym zadbac o ten niedobór który niestety jest i nie ma co się oszukiwać bo go nie dostarczałem i to spowodowało łysienie (które jest już opanowane).
Postawiłem na drożdże, posiadają najwięcej cynku (poza małżami).
I tu się nasuwa pytanie, jak sporządzić miksturę??
Na necie znalazłem taką:
2/3 szklanki mleka i 10gr drożdży tych sklepowych
drożdże zalać bardzo gorącym mlekiem i postawić na jakieś 15 minut aby się rozpuściły i wypić
Czy to tak ma być?? mleko ma być ciepłe??
Dawno dawno temu... jakieś 3-4 miesiące temu, miałem problem z wypadającymi włosami.
Poszedłem wreszcie do dermatologa który miał najlepsze opinie w mieście.
Pani nie owijała w bawełnę i dała leki, przy tym zlikwidowała większość mitów na temat włosów.
Dała mi min Cynk
Mam iść już 3 raz na kontrolę ale niestety czasu nie mam (a poprawa jest widoczna i to dosyć spora )
Więc postanowiłem zbadać co i jak z tym cynkiem który mi się skończył juz w tabletkach.
Przypadkiem szukając o tym wiadomości dowiedziałem się czym było spowodowane moje łysienie
Dowiedziałem się (a pewnie to nie nowość) że cynk odgrywa BARDZO ważną role jeśli chodzi o włosy, skórę itp wspomnę również że niedobór odgrywa rolę w samopoczuciu, osłabieniu czy rozkojarzeniu.
Zostaje on "wypłukany" z człowieka przez min. stres, napoje słodzone, znalazłem tez wzmiankę że przez mleko ale w to jakos nie bardzo wierze bo mleko tez ma cynk więc to tak odrzucam na boczny tor.
A niestety nadrobić niedobór jest cięzko w moim przypadku bo z listy warzyw które posiadają cynk jadłem tylko cebulę i to raz na miesiąc jak nie rzadziej.
Akurat za tydzień idę do dermatologa i chciałbym zadbac o ten niedobór który niestety jest i nie ma co się oszukiwać bo go nie dostarczałem i to spowodowało łysienie (które jest już opanowane).
Postawiłem na drożdże, posiadają najwięcej cynku (poza małżami).
I tu się nasuwa pytanie, jak sporządzić miksturę??
Na necie znalazłem taką:
2/3 szklanki mleka i 10gr drożdży tych sklepowych
drożdże zalać bardzo gorącym mlekiem i postawić na jakieś 15 minut aby się rozpuściły i wypić
Czy to tak ma być?? mleko ma być ciepłe??