Moi dziadkowie są w trakcie rozprawy. Na początku trochę im pomagałam, a teraz jedynie monitoruję z ciekawości sprawę.
Większość sąsiadów zrezygnowała z walki o odszkodowanie, a szkoda, bo ruch, jaki jest obecnie na Okęciu nie pozwala na normalny odpoczynek we własnym domu. Dziadkowie myśleli nad zamianą bądź sprzedażą, ale nie jest to takie proste. My długo szukaliśmy dobrych prawników, bo dziadkowie mają po 70 lat i nie są w stanie załatwiać samodzielnie różnych formalności. Z polecenia mamy kancelarię z Poznania, która póki co się sprawdza.
Na razie jesteśmy dobrej myśli. Warto spróbować - przykład rodziny z Ursynowa pokazuje to najlepiej.