kate2 napisał:
Jaka prawda? Twoja? Chyba żartujesz
To może nieco historii, faktów i badań zamiast dogmatów czy wycieczek osobistych ?
----
Najstarszym znanym ośrodkiem kultu maryjnego był Efez w Azji Mniejszej, gdzie też na początku IV wieku zbudowano pierwszą bazylikę poświęconą Matce Boskiej. W 431 roku w bazylice tej trwały również obrady Soboru Efeskiego, na którym oficjalnie zaakceptowano tytułowanie Marii mianem Bogurodzicy, czyli Matki Bożej.
Związki kultu maryjnego z Efezem tłumaczy się tradycją, według której to właśnie w tym mieście zmarła Maria, która miała przybyć do Efezu z apostołem Janem. Część naukowców uważa jednak, iż na pewnym etapie rozwoju chrześcijaństwa, ok. III wieku n.e., pogański kult Wielkiej Matki, Wiecznej Dziewicy i Królowej Niebios w jakiś sposób przerodził się w kult maryjny. Przesłanką za tym miałaby być jedność miejsca, a także np. fakt, że najstarsze hymny na cześć Inanny przypominają późniejsze pieśni adorujące Marię.
Moja pani spogląda w słodkiej cudowności z nieba.
Ludzie Sumeru paradują przed świętą Inanną.
Pani Która Wstępuje na Niebiosa, Inanna, jest jaśniejąca.
Potężna, majestatyczna, jaśniejąca, i wiecznie młoda —
Tobie, Inanno, śpiewam!
Interpretacji takiej zdecydowanie sprzeciwiają się teologowie katoliccy, popiera ją natomiast pewna część teologów i apologetów protestanckich. Według innych interpretacji, ustalenia efeskiego soboru miały być wynikiem potrzeby wyraźnego określenia różnicy między wierzeniami pogańskimi oraz rozmaitych sekt a wiarą Kościoła chrześcijańskiego i pełniły rolę normatywną wobec już rozwiniętego kultu. Według niektórych możliwe jest też, że kult maryjny rozwinął się jako chrześcijańska alternatywa dla kultu Wielkiej Matki, mająca wspomóc konwersję pogan.
żródło: wikipedia
DALEJ:
W IV wieku teologowie katoliccy potępili oddawanie czci boskiej Marii, chociaż uznawali ją za wieczną dziewicę. Epifaniusz pisał dalej:
Niektórzy myślą i mówią o Marii pogardliwie; inni jednak, skłaniając się ku przeciwnej stronie, wychwalają ją ponad to, co przystoi. [...] Pod pretekstem, iż jest to słuszne, diabeł skrycie wchodzi do umysłów ludzi i ubóstwia śmiertelną naturę; on kształtuje posągi, które mają ludzkie podobieństwo po to, aby ludzie mogli czcić zmarłych i wprowadzać obrazy dla uwielbienia , popełniając cudzołóstwo z umysłem przeciwko jednemu i jedynemu Bogu. Tak, z pewnością, ciało Marii było święte, lecz ona nie była Bogiem. Tak, istotnie, Dziewica była dziewicą, i czcigodną , ale nie została nam dana po to, by ją uwielbiać . Ona uwielbiała tego, którego urodziła ze swego ciała; tego, który jest z nieba i z łona Ojca. I dla tej przyczyny Ewangelia zapewnia nas w tym, sam Pan oświadcza, że: "O kobieto, co ty masz do mnie? Moja godzina jeszcze nie nadeszła" [Jana 2:4]. I tak, aby nikt nie wywnioskował ze słów, "O kobieto, co ty masz do mnie", że święta Dziewica jest ważniejsza, nazywa ją "kobietą". [...] Słowo, którym jest Bóg, przybrało ciało z Marii, jednak nie po to, aby Dziewica mogła być adorowana , ani też, by on mógł uczynić ją Bogiem. Niechaj Maria będzie poważana, lecz niech Ojciec i Syn i Duch Święty będą czczeni; niech nikt nie czci Marii. [...] Niech te rzeczy zostaną wymazane, które zostały błędnie zapisane w sercach tych, którzy zostali zwiedzeni. Niech pożądanie posążków będzie wytępione z ich oczu. Niech stworzenie znów powróci do Mistrza. Niech Ewa i Adam powrócą do oddawania czci samemu Bogu. Niech nikt nie będzie prowadzony głosem węża. [...] Chociaż Maria jest święta i ma być poważana, jednakże nie jest przeznaczona by ją czcić. (fragmenty z Panarion 79 - 3.2:4 oraz 3.2:7)
oraz
Kult musi ustać. Albowiem Maria nie jest boginią ani też nie otrzymała swojego ciała z nieba. (Panarion 78:24)
Epifaniusz uważał charakter takich praktyk za demoniczny i wskazywał, że w istocie niczym nie różnił się on od kultu Królowej Niebios opisanego przez proroka Jeremiasza (roz. 7 i 44).
O jednej z sekt czcicieli Marii wspominał także Leontius Byzantinus - nazywając ich Filomarianitami (Wielbicielami Marii) - oraz Jan z Damaszku, którzy, podobnie jak Epifaniusz, potępili taką formę kultu maryjnego.