hmm to moze jasie wypowiem
hmm może to nie jest tak że dziewczynny są winne, jak dobrze ktos poowiedzial wina lezy po obu stronach.
może jedna strona stwierdza że to nie 'ten' zwiazek albo że w 'tego' zwiazku ma dosc... gorzej jak to jest np zaraz na drugi tydzień :| a jeszcze gorzej jak po paru miesiacach
jest wg mnie pewien czas, kiedy przychodzi 'próba', jesli sie ja przetrwa to gitara.. jesli nie.. ja nie przetrwałem.. pozniej zalowalem.. ale teraz z perspektywy paru miesiecy stwierdzam ze moze miało tak być?
w kazdym badz razie nie jest tak że dziewczyny są winne i nie jest tak że wszyscy chłopcy wszystko olewają :/
to tyla
najlepiej z jednej strony maja Ci co sie niczym nie przejmuja
jak moj kumpel mowi:
nie martw sie niczym, bedziesz motorniczym
i zyje dniem
(chociaz nie kazdy by tak mogl..)