depresja jak jej zapobiec by nie powróciła

hela1101

bosmanka :P
Dołączył
13 Maj 2005
Posty
816
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...:::hmm:::...
mam taki problem,że moja mama wdowa, wpada w depresje. Rok temu mniej więcej o tej porze wpadła w taka depresję że nie wychodziła z łóżka, zaczęła się źle czuć, miała problemy z oddychaniem, drżało jej całe ciało, czuła się cały czas jakby miała zaraz umrzeć.

zaczeła uciekać w alkohol, bo jak coś wypiła czuła się lepiej, no i tu sie zrodzil problem alkoholu, bo nie umiała juz bez niego funkcjonować. zaczęły się zwolnienia lekarskie urlopy, wszystko zeby tylko nie musiala isć do pracy. Poszła do szpitala: tydzirń na oddtruciu następnie 8 tygodni na oddziale depresyjno nerwicowym.

Przyjeżdżała na weekendy do domu, a z każdym tygodniem bylo coraz lepiej,pod koniec terapii aż promieniała, pełna siły energii i uśmiechu.

Gdy wróciła ze szpitala wszystko bylo w porządku, nasze życie wrócilo do normy, mama chodzila normalnie do pracy, gotowała, sprzątała, jeździła do swojej ukochanej wnuczki.

Niestety pod koniec listopada problemy zaczęły się znowu, ciągłe zmęczenie, niechęć do niczego, ciągłe leżenie w łóżku. Znowu zaczęły sie problemy ze zdrowiem fizycznym, drżenie, cięzki oddech, ból wszystkiego i kompletny brak siły. W połowie grudnia zaczynała podpijać, tu jakiś drink tu piwko i tak się powoli zaczynało.

świeta przepiła, wiedziała że nie musi iść do pracy wiec olała wszystko totalnie. przyszedł styczeń oczywiscie nie była wstanie pracować, bo nie wychodziła nawet z łóżka. Znajdowała tylko siłę żeby sie wymknąć z domu po wódke. Nie dawała sobie wcisnąć nic do jedzenia.

Wylądowała w szpitalu, nie wyjdzie stamtąd do póki nie będzie zdrowa.


Boje się tylko że za jakiś czas cała sytuacja się znowu powtórzy.

Może macie jakieś pomysły na to żeby ta depresja ją już nie atakowała, jak możemy jej pomóc?
 

WirtualnyOn20

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Moze wizyta u psychologa, jakies leki anty depresyjne. Albo poprostu namowienie na cos an co ma ochote jakaswycieczka gdzies gdzie świeci slonce nie jest ponoro, joga, aerobik. To zalezy od typu czloiweka co on lubil robic w zyciu codziennym zanim wpadl w depresje, a moze bliskosc 2 osoby np ciebie :)
 

hela1101

bosmanka :P
Dołączył
13 Maj 2005
Posty
816
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...:::hmm:::...
leki jadla caly czas, a co do bliskosci, to wiadomo, że bak jej taty znaczy jej męża, ale ja z my jako rodzina spedzamy z sobą duzo czasu, czesto przyjeżdza siostra z córką
 

michalmike

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2008
Posty
471
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
z tamtąd
Nie ma 100% gwarancji że to się nie powtórzy i nikt Ci jej nie da. Przykro jest to mówić, ale niestety.
Najważniejsze to poprosić o pomoc dobrego psychologa.
Przez pojęcie dobrego psychologa mam na myśli osobę która nie zakończy swej pracy na podaniu leków, ale będzie starała się rozwiązać ten problem poprzez rozmowe.
Staraj się być przy mamie. Rozmawiaj z nią, wychodźcie na spacery. Najlepiej znajdźcie wspólną formę spędzania czasu wolnego. To powinno pomóc.
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
A mówiłaś jej już moze co Ty o tym wszystkim sądzisz? Że nie chcesz zeby dłużej piła? Może odezwą się w niej jakies matczyne uczucia i sie pozbiera. Powiedz jej, ze jest Ci potrzebna, ale trzeźwa i normalnie funkcjonująca. Że co prawda straciła męża, ale ma jeszcze dzieci. Że ma dla kogo żyć.
 

vipsoke

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2009
Posty
57
Punkty reakcji
0
Miasto
Starachowice
Psycholodzy bardzo pomagają tylko trzeba mieć też chęci.Musisz wspierać swoją mamę i podnosić ją na duchu wg mnie te leki antydepresyjne nic nie pomogą one tylko zamulą jeszcze bardziej...
 

hela1101

bosmanka :P
Dołączył
13 Maj 2005
Posty
816
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...:::hmm:::...
ona teraz myśli że my ją nienawidzimy za to, a tak nie jest bo my wiemy że to jest choroba i okazujemy jej że ma w nas wsparcie i że zależy nam na tym żeby byla zdrowa. Toteż wymyśliliśmy z rodzenstwem że zrobimy jej niespodzianke, w trakcie jej ieobecności zrobimy remont, w szczególności jej pokoju
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Tak, ale samo okazywanie tego, że jest kochana nie zawsze wystarcza. Mówcie jej to, ze jest Wam potrzebna i że ją kochacie. Tym sposobem jeszcze bardziej jej to uświadomicie, a ona musi o tym wiedzieć.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Moim zdaniem powinniście być przy niej, pokazywać jak ją kochacie. Nie rozmawiajcie cały czas o tym co było...
Fakt,że rozmowa jest ważna i się przyda, ale trzeba ją najpierw wyciągnąć z tego dołka. Nie pozwólcie by zostawala sama, bo właśnie wtedy te myśli nachodzą.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Oprócz wspierania i bycia przy niej w czasie tych trudnych chwil powinniście dać jej odczuć, że jest Wam potrzebna nie tylko słowami ale też próbując na nowo ją zaangażować do życia Waszej rodziny.
Z pewnością są rzeczy w których Twoja mama jest niezastąpiona, w których zawsze się odnajdywała.
Może nakierujcie ją na coś, namówicie aby Wam w czymś pomogła tak aby poczuła się Wam naprawdę potrzebna.
I może jednocześnie nie traktujcie jej jako osobę wymagającą jakiejś "specjalnej troski" a głównie jako matkę i jakby nie było najważniejszą osobę w Waszym życiu.
Może ma jakieś marzenie które jakoś nie miało czasu się ziścić? Może gdzieś chciała wyjechać i coś zobaczyć?
Wiem, że to trudne ale trzeba jej pokazać, że jej zycie się nie skończyło, że jeszcze może przeżyć dużo pięknego, że ma dla kogo żyć, że ma kochające i troskliwe dzieci które jej nie opuściły ani na początku jej problemów z depresją ani tym bardziej teraz.
 
Do góry