kinga18ink
:)
- Dołączył
- 7 Październik 2005
- Posty
- 1 992
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 116
Sytuacja jest taka ze mam chlopaka zza granicy, i on przyjeżdza do mnie za tydzien. Ale cos sie okazalo co zmienilo moje zdanie o nim o 180 stopni. Tzn okazal sie ze niezle kombinuje, taki troche cwaniaczek z niego. No i np. wczoraj byla taka sytuacja ze gadalam z nim na gg i nie moglam opanowac tego, co odkrylam o nim i zaczelam sie lekko na nim wyzywac, a on nie reagowal. I probowałam coraz mocniej i mocniej jechac po jego ambicji, zaczelam wzbudzac zazdrosc a on z takim stoickim spokojem do tego podszedl. Myślę, że inny facet jakos by zareagowal, ostro by sie wkurzyl, by upomnial sie bym tak sie do niego nie odzywala, a on nic. I caly czas byl taki sztuczno mily dla mnie. O co mu chodzi? Wiem ze to bylo tez dziecinne zachowanie z mojej strony ale emocje mną targały. A on jakby gral albo mu wogole nie zalezalo na moim zdaniu. Jestem zmieszana bo pierwszy raz widze jak ktos taki jak On ktory w zyciu dal sobą poniewierać tak łatwo poddał. Jakby byl jakimś aktorem... Kompletnei nie potrafię tego wyczaić, może Wy mi pomożecie? Co o tym sądzicie, może przesadzam?