Czyzby byl aktorem?

Dołączył
7 Październik 2005
Posty
1 992
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Sytuacja jest taka ze mam chlopaka zza granicy, i on przyjeżdza do mnie za tydzien. Ale cos sie okazalo co zmienilo moje zdanie o nim o 180 stopni. Tzn okazal sie ze niezle kombinuje, taki troche cwaniaczek z niego. No i np. wczoraj byla taka sytuacja ze gadalam z nim na gg i nie moglam opanowac tego, co odkrylam o nim i zaczelam sie lekko na nim wyzywac, a on nie reagowal. I probowałam coraz mocniej i mocniej jechac po jego ambicji, zaczelam wzbudzac zazdrosc a on z takim stoickim spokojem do tego podszedl. Myślę, że inny facet jakos by zareagowal, ostro by sie wkurzyl, by upomnial sie bym tak sie do niego nie odzywala, a on nic. I caly czas byl taki sztuczno mily dla mnie. O co mu chodzi? Wiem ze to bylo tez dziecinne zachowanie z mojej strony ale emocje mną targały. A on jakby gral albo mu wogole nie zalezalo na moim zdaniu. Jestem zmieszana bo pierwszy raz widze jak ktos taki jak On ktory w zyciu dal sobą poniewierać tak łatwo poddał. Jakby byl jakimś aktorem... Kompletnei nie potrafię tego wyczaić, może Wy mi pomożecie? Co o tym sądzicie, może przesadzam?
 

Kapciuszek

niepoprawna optymistka.
VIP
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
5 363
Punkty reakcji
79
Miasto
kraina baśni
Sytuacja jest taka ze mam chlopaka zza granicy, i on przyjeżdza do mnie za tydzien. Ale cos sie okazalo co zmienilo moje zdanie o nim o 180 stopni. Tzn okazal sie ze niezle kombinuje, taki troche cwaniaczek z niego. No i np. wczoraj byla taka sytuacja ze gadalam z nim na gg i nie moglam opanowac tego, co odkrylam o nim i zaczelam sie lekko na nim wyzywac, a on nie reagowal. I probowałam coraz mocniej i mocniej jechac po jego ambicji, zaczelam wzbudzac zazdrosc a on z takim stoickim spokojem do tego podszedl. Myślę, że inny facet jakos by zareagowal, ostro by sie wkurzyl, by upomnial sie bym tak sie do niego nie odzywala, a on nic. I caly czas byl taki sztuczno mily dla mnie. O co mu chodzi? Wiem ze to bylo tez dziecinne zachowanie z mojej strony ale emocje mną targały. A on jakby gral albo mu wogole nie zalezalo na moim zdaniu. Jestem zmieszana bo pierwszy raz widze jak ktos taki jak On ktory w zyciu dal sobą poniewierać tak łatwo poddał. Jakby byl jakimś aktorem... Kompletnei nie potrafię tego wyczaić, może Wy mi pomożecie? Co o tym sądzicie, może przesadzam?

yy... przez monitor to widziałaś? o_O skąd wiesz jak zareagował?
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
hmm może on po prostu jest typem który zawsze tłumi swoje emocje żeby się nie kłócić... <_< skąd ja to znam :mruga:
i to nie jest aktor, on po prostu boi się kłótni, chce jej uniknąć za wszelką cenę i niestety nie wiem jak sobie z tym radzić :mruga:
 
Dołączył
7 Październik 2005
Posty
1 992
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Po tym jak ze mną pisał? Nie napisał, że mu sie nie podoba, że tak sie do Niego odzywam, a odzywałam sie naprawdę chamsko.


Little Dream - moze masz rację, ale dla mnei to było tak perfidnie sztuczne... Nawet nei zapytał sie dlaczego tak robię. Co się stało. Nic.
 

hamann666

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2008
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Hmmm... krotka i dziwna historia, co tu napisac. Niewiesz dokladnie czemu nie zareagowal, za szybko go ocenilas w dodatku przez swoja dziwna, chora "gre" na jego ambicji. Nierozumie Cie troche :( napisz cos wiecej.
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
Kinga wiem że to jest sztuczne... mnie to też strasznie zawsze irytowało... a im bardziej ty się wkurzasz tym bardziej on nie reaguje...
 
Dołączył
7 Październik 2005
Posty
1 992
Punkty reakcji
0
Wiek
116
To jest strasznie dziwne. Dziś z rana napisał mi esa też tak jakby nic złego się nei stało. Nie zareagował w żaden sposob na chamstwo. Wiem, ze to co ja zrobiłam nie było mądre i zdaje sobie z tego wszytskiego sprawę. Ale próbuję zrozumieć dlaczego tak się zachował...
 

soulleader

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Leszno
A mnie się wydaje,że Ty przekonujesz samą siebie,że tak właśnie powinien postąpić...bo tak to sobie wyobraziłaś,że będzie.
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
Kinga mówie ci on po prostu nie chce się kłócić i to że ty byłaś dla niego chamska beszczelna i w ogóle pewnie go zabolało ale dla waszego dobra wkurzał sie w sobie zamiast ogólnie...
takie jest moje zdanie
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Nie pomyślałaś ,że wolał zareagować sztucznie miłym zachowaniem - celowo? (takie zachowanie po załości).
Nie rób tego więcej. Porozmawiacie na spokojnie kiedy sie spotkacie. Nie ma sensu kłócić sie w ten sposób.
Musisz widzieć też jak reaguje na twoje słowa. Zachowanie mówi wiele więcej niż napisane słowa.
 
Do góry