CZYM JEŹDZI TWÓJ KSIĄDZ... PROBOSZCZ...

[ernest_debesciak]

Proszę o konkretne odpowiedzi... Czyli...

* miejscowość / woj.
* miesiąc / rok / w którym proboszcz / ksiądz zakupili dane auto
* jaki to model
* mniej więcej rocznik
* jak często zmieniają auta

Proszę tylko o takie info j/w

Zacznę od siebie lecz miejscowość teściowej bo tylko tam chodzę do kościoła (od czasu do czasu):

* Mława
* 2012 marzec / kwiecień
* Volksvagen Jetta (1.9 TDi)
* 2011 końcówka
* średnio co dwa lata (ostanie auto kupione w 2008r, Volkswagen Passat - sedan - rocznik 2008)

 

[Wilk_LancaSter]

- Miasto z trzema kościołami, "obsługiwane" przez Franciszkanów.
- Mają jednego starego volkswagena i czasem nim jeżdżą, a czasem chodzą piechotą. Ten samochód jest własnością zakonu - zakonnicy od Franciszka z Assyż nie mogą mieć własności prywatnej. Rowery też są zakonne (bez przerzutek)
Na inne pytania nie znam odpowiedzi, bo mnie to nie obchodzi.

 

[Herbatniczek]

mamy więc 2 przykłady: ubogich franciszkanów i forsiastych pasterzy Mławy, co dalej ? W moim kościele raczej nie widać aut, parafia miejska i wokół osiedla to może dlatego

 

[Brave]

przeniosłem do działu bardziej pasującego, ten temat z religią nic wspólnego nie ma (link pozostawiony)

 

[Igrys]

W Rzeszowie u Saletynow widzialem skode felicje, wiec zadne skarby...

 

[notserious]

rowerem.

 

[ernest_debesciak]

Bravo....

W niedzielę idę dać na tackę... bo, jeśli w PL jest tylko jeden ksiądz "złodziej" to... trzeba "dać"...
Niech se kupią chłopaki jakie Tico - bo ... rowerem to jakoś niewygodnie...

 

[notserious]

przecież oni na ten rower łapią naiwniaków.. jednej, drugi i trzeci zobaczy, że księdza tylko na rower stać, to potem na tace więcej kładą.

 

[Igrys]

E, nie... watpie... choc sa rozni ksieza, zreszta to tez ludzie i swoje pokusy maja.

 

[ernest_debesciak]

wiem o tym, tak sobie jajca robiłem...
TICO i ROWER to Oni mają... pod plebanią...
a 3-4km dalej na parkingu strzeżonym V6 !
Wieczorkiem w "dżinsy, adidasy" i wio... na miasto...

 

[Brave]

nie mylisz się, każdy ksiądz w Polsce ma obowiązek posiadać silnik minimum V6, zalecane pojazdy są klasy SUV
ci nie spełniający tych kryteriów musza płacić specjalny podatek na Watykan w wysokości 200% zbieranej tacy
ci którzy zakupili auta 12 cylindrowe są zwalniani z płacenia świętopietrza
to przecież oczywiste, ale to, że jeszcze w Faktach i Mitach o tym nie napisali, to aż dziwne

 

[Marozja]

Czy Wy już nie macie ciekawszych hobby niż obserwowanie i analizowanie, czym jeździ jaki ksiądz w jakiej parafii..?

 

[Brave]

cześć Kriss (dawno cię nie widziałem: wow)
co do treści twego posta: niektórzy mają przymus....

 

[ernest_debesciak]

I tym się różni Polak z łbem na karku od reszty....
Wy widzicie zbędne tematy - przymus - a Ja wyłudzanie i robienie w ch... ludzi...
Dzieki własnie takim jak w/w - przymyka się oko i daje wolną rękę mafii nr.2 w tym kraju...
Na ambonie pindoli że dach cieknie, płot sie sypie, ławki trzeba odmalować - a po zimie dach jak był tak jest, płot jak stał tak stoi z tą różnicą że pod płotem nowa fura. A gdy pójdziesz do fraj-je-ra opłacić ślub - mówi Ci - 2000zł plisss....
No ale... to przecie zbędne... gadanie...

 

[Brave]

ok. mamy wolny (w miarę) kraj, możesz pisać różne rzeczy papier i internet są cierpliwe...

 

[notserious]

Czy Wy już nie macie ciekawszych hobby niż obserwowanie i analizowanie, czym jeździ jaki ksiądz w jakiej parafii..?

tak, bo jak słyszę ich narzekania, że wiecznie kasy nie mają, to aż się cała od środka gotuję.

 

[ernest_debesciak]

a gdy włazi po kolendzie (u Mnie akurat juz nie bo solidnego z rozpędu zarobił...) to tylko luka w pierwszej kolejności czy kopercina na stole jest... U Mnie wojna się zaczęła (i od razu skończyła!) gdy w koperte wpakowałem nie banknot lecz opłatek... Miał je-ba-niec czelność PRZY-BURKAĆ się kolejnego roku... a przy chrzcinach dziecka nawet się WYPŁAKAŁ...
KOP na rozpęd - pomógł...
nam obu...

 

[ania90]

* miejscowość do 2tyś mieszkańców
* około 1995, miesiąca nie podam, bo nie wiem
* Romet Mistral
* lata osiemdziesiąte
* średnio raz na dwadzieścia lat