Według mnie nie warto zażywać narkotyków...
Miałam pewną historię z tym świństwem
Mój chłopak brał narkotyki (nie pamiętam już co to było), ja oczywiście nic nie zauważyłam, bo nie miałam z tym wcześniej styczności. On mi również nic nie wspominał. Aż w końcu wyjechał na odwyk, a mnie okłamał, mówiąc, że jedzie na zawody z koszykówki do Norwegii... Ja głupia mu w to uwierzyłam
Na szczęście jego brat się wydał
Potem zaczęłam mieć coraz mniejsze zaufanie do Adama, ale chciałam mu pomóc się z tego wydostać, ponieważ byłam w nim strasznie zakochana. Nie zdawałam sobie sprawy, że przez Niego mogę zacząć brać i jakie jest to ryzykowne
Moja mama dowiedziała się o tym przez przypadek. Zabroniła mi zadawać się z Adamem
A On przez to się zabił
Przez pół roku nie mogłam się pozbierać. Płakałam dnie i noce. Teraz wiem, że moja mama chciała mnie uchronić. Często wracam myślami do tego, co było niecały rok temu. Strasznie za Nim tęsknię