no to ja tez swoje piec groszy doloze....
osobiscie nie uznaje tego, ze kobiecie trzeba non stop cos fundowac, prezentowac i obklejac kosztownymi prezencikami. Kobieta rownie moze sama siebie utrzymywac nie zerujac na mezczyznie, ale to co Tobie droga Beato sie przytrafilo to juz male przegiecie, ze sie tak wyraze....
Pisalas na poczatku, ze wydawalo ci sie wtedy iz poznalas ksiecia z bajki, pamietal o Tobie, sprawial malutkie podarunki itd. bylas zachwycona, co jest naturalne. Lecz moim skromnym zdaniem zaczol sie wtedy pewnego rodzaju proces (podstep) ze strony Twojego kochanego, mozna powiedziec, ze Cie omotal, owinal wokol palca, rozkochal i wzbudzil w Tobie przekonanie, ze zrobila bys wiele dla niego, taki byl jego cel. Z czasem wszystko zaczelo zanikac z jego strony, podobnie jak inni tutaj trzymam sie zdania, ze jak sie chce to sie potrafi..wiec tu zaczelo wychodzic szydlo z worka...
tym zagraniem w walentynki posunal sie dalej w swojej perfidnej gierce i probowal wejsc ci na sumienie, myslal, ze zrobi zdesperowana minke, pomruga oczetami, powie - jako mozesz tak myslec, nie kochasz mnie juz? wiedzac dobrze, ze ty zaprzeczysz i wiedzac dobrze, ze i tak wyjdzie na swoim bo zbyt bardzo sie do niego przywiazalas
Teraz kwestia tego, ze nie bylas u niego w domu mimo, ze jestescie ponad rok ze soba (jesli dobrze przeczytalam) bo sie niby wstydzi...przepraszam Cie bardzo, ale takich glupot jeszcze nie czytalam. Najpozniej tutaj powinien u Ciebie sie alarm wlaczyc, ze cos nie tak. Wychodze z zalozenia, ze on mieszka z rodzina, nie wiem czy ja w ogole juz poznalas, jesli nie...to najwidoczniej nie jestes dla niego zbyt wazna osoba skoro nie ma zamiaru Cie jej przedstawic, pokazac jak zyjesz. Dwoma czy trzema slowami brac udzial w jego zyciu.
Beato zastanow sie dobrze nad tym zwiazkiem, mam dwie rady dla Ciebie bo widze, ze Ci zle z tym co jest obecnie. Albo cos zmien i tutaj powoluje sie na rady przedmowcy Naiwnego robiac maly tescik, jesli jednak kochany sie nie spelni to powiedziec sajonara lub odrazu przejsc do slow pozegnalnych.
zycze powodzenia