slave
Nowicjusz
Od dłuższego czasu widuję starszego bardzo niskiego mężczyznę z pieskiem...
Widuję go bardzo często i w różnych miejscach...
Ostatnio wychodziłam z parku o godz. 21:30 gdy już się ściemniało a na ulicy nikogo nie było... w pewnym momencie podjechało auto a w nim 5 kolesi którzy zatrzymali się obok mnie namawiając natrętnie że mnie podwiozą ja idąc szybkim tempem nie mogłam się od nich odgonić gdy nagle zza rogu wyszedł ten pan i szedł obok mnie a wtedy tamci sobie odpuścili...
Druga sytuacja jest taka, że wpadła bym pod tramwaj lecz ten w pewnym momencie (centymetr ode mnie) się zatrzymał i nic się na szczęście nie stało gdy tramwaj ruszył odruchowo spojrzałam się w jego okna i siedział tam ten pan patrząc na mnie...
Albo jechałam z rodzicami autem a było bardzo ślisko gdyż padał deszcz i tata nie wyrobił na zakręcie (pomimo małej prędkości) i wpadł w poślisk na szczęście opanował sytuację a gdy spojżałam przez okno na tym zakręcie na światłach stał ten pan...
Co o tym myślicie??
Dla mnie to nie jest normalne...
Widuję go bardzo często i w różnych miejscach...
Ostatnio wychodziłam z parku o godz. 21:30 gdy już się ściemniało a na ulicy nikogo nie było... w pewnym momencie podjechało auto a w nim 5 kolesi którzy zatrzymali się obok mnie namawiając natrętnie że mnie podwiozą ja idąc szybkim tempem nie mogłam się od nich odgonić gdy nagle zza rogu wyszedł ten pan i szedł obok mnie a wtedy tamci sobie odpuścili...
Druga sytuacja jest taka, że wpadła bym pod tramwaj lecz ten w pewnym momencie (centymetr ode mnie) się zatrzymał i nic się na szczęście nie stało gdy tramwaj ruszył odruchowo spojrzałam się w jego okna i siedział tam ten pan patrząc na mnie...
Albo jechałam z rodzicami autem a było bardzo ślisko gdyż padał deszcz i tata nie wyrobił na zakręcie (pomimo małej prędkości) i wpadł w poślisk na szczęście opanował sytuację a gdy spojżałam przez okno na tym zakręcie na światłach stał ten pan...
Co o tym myślicie??
Dla mnie to nie jest normalne...