Kobiety,
dla mnie sytuacja wrecz patowa. skonczylam biologe w drugiej klasie im bardzo pozytywna ocena wiec wiem skad sie. bioradzieci i ze plemniki nie dysponuja sprzetem wiertniczym i nie przedostaja sie z zoladka/jelit do pochwy.
wszystko przez incydent zwiazany z wyproznieniem w postaci wody...
zaczelam zwracac uwage na rzeczy, na ktore uwagi nigdy nie zwracalam -sluz, bolace piersi, jajniki, odcinek ledzwiowy kregoslupa.
dlatego prosze o wyrozumialosc :3 sama zaczynam jednak watpic w slusznosc moich obaw, o ile kiedykolwiek twierdzilam ze sluszne sa..