Czy możliwa jest miłość prawdziwa z początkiem w sieci......

Status
Zamknięty.

bulany

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2005
Posty
22
Punkty reakcji
0
Miasto
z centrum
Ja tesh mam laske z neta. i chcialbym Cie na reala, ale "złe kilometry dziela nas" :[. ja poznałem moja lasencje zupełnie przez przypadek. ona robiła laye na bloga i wziołem sobie jej gg. gdzies po 2 mies dała mi swoje fotki (w 100% real) i wtedy mnie zauroczyła :]. Teraz nie moge zapomnieć o Tobie. I mam nadzieje ze sie spotkamy :*. Bardzo Cie kocham i Ty o tym wiesz.

Milosc przez neta nie jest dla mnie niedojrzaloscia. To rodzice i telewizja wam nawciskali ze sa pedofile (bo sa) ale wy sie teraz ich boicie. kazdy ktorego nie widzieliscie na oczy jest dla was podejzanym o pedofilie - heh zalosne.


Pozdrawiam moja laske: C e l i n u $ :* :* :*
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
bulany napisał:
Milosc przez neta nie jest dla mnie niedojrzaloscia. To rodzice i telewizja wam nawciskali ze sa pedofile (bo sa) ale wy sie teraz ich boicie. kazdy ktorego nie widzieliscie na oczy jest dla was podejzanym o pedofilie - heh zalosne.
Wcale nie chodziło mi o żadną pedofilie, ale raczej o to, że nie można poznać charakteru osoby przez gg, tego jak reaguje na pewne sytuacje, sposobu mówienia, gestów, mimiki itp. Nie wiesz czy ta druga osoba jest spokojna, wrażliwa... etc. jedynie ona Ci to może powiedzieć, bo to ze ktoś "płacze ;( " lub "cieszy się :) " na gg nie oznacza że robi to też w danej chwili na prawdę.
Co do zdjęć, one pokazują nieruchomą twarz osoby, i zazwyczaj osoby dają tylko te zdjęcia na których ładnie wyszły. Mogę Ci pokazać np. 2 zdj. jednej osoby jedno śliczne (nie koniecznie retuszowane "podkręcane" itp) ale ładnie zrobione, a drugie wręcz okropne. Ja poprostu wole nie zadłużać się w wirtualnych osobach, co prawda fajnie jest z kimś rozmawiać na necie nawet dużo czasu, ale potem się poznać i spotykać, a Ty co z tego masz? Narazie tylko rozmowy na gg i ew. przez telefon, a pomyśl co by się stało gdyby Tobie albo Jej odcieli neta z różnych powodów? Skoro tak daleko od siebie mieszkacie to wasz związek będzie zdany na więcej cierpień niż przyjemności itp. No cóż ale życzę powodzenia ;)
A właśnie nie wiem, może masz taki styl, ale piszesz na swoją dziewczyne lasencja, nie wiem jak jej ale mi to sie kojarzy z jakimś szpanerstwem albo czymś jeszcze innym, bo nie jest to jakieś "miłe" słowo, przynajmniej ja odnosze takie wrażenie.

P.S. mam małe problemy z cytowaniem :/ chyba coś u mnie jest nie tak :/
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Mi sie kiedys przysnil taki chlopak, ktory powiedzial mi, że jest gruby.
Nie widzialam jego fotki.
Od tamtej chwili stracilismy kontakt bo myślał, że nie akceptuje grubych.. :dezorientacja:
A naprawde był bardzo fajny.
 
A

Anonymous

Guest
według mnie miłosc w sieci nie jest mozliwa, to moze byc tylko zauroczenie, ktore po poznaniu sie moze zostac przerodzone w miłosc...
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
aliash napisał:
według mnie miłosc w sieci nie jest mozliwa, to moze byc tylko zauroczenie, ktore po poznaniu sie moze zostac przerodzone w miłosc...
Czyli jednak miłość :)
Nie od razu, ale później może być miłością.
 

pucek13

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
277
Punkty reakcji
0
Afeni napisał:
A właśnie nie wiem, może masz taki styl, ale piszesz na swoją dziewczyne lasencja, nie wiem jak jej ale mi to sie kojarzy z jakimś szpanerstwem albo czymś jeszcze innym, bo nie jest to jakieś "miłe" słowo, przynajmniej ja odnosze takie wrażenie.
ja też uważam, że to szpanerstwo. nie można poprostu powiedzieć dziewczyna ewentualnie boginia? nie lubię takich zwrotów. mówcie po polsku a nie po polskiemu!
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Lasencja?
Ja jestem tak nazywana przez mojego qmpla z czata :p
A ja go nazywam SystojniaQ :]
Lasencja to poprostu laska.
A laska dla chłopaków to śliczna dziewczyna..
 

pucek13

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
277
Punkty reakcji
0
nns napisał:
A laska dla chłopaków to śliczna dziewczyna..
no może nie zawsze. nie którzy chłopacy mówią dla szpanu laska a naprawdę dana dziewczyna jest brzydka jak but. znam przykłady :hyhy:
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Tak to mówią, żeby sie ponabijać.
I sie smieją.
Ale jak chłopak mówi na swoją dziewczyne laska to chyba nic złego :)
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
pucek13, Mi właśnie też, a ile to razy słyszałam jak kolesie nabijali się z dziewczyny " Czaj ale lasencja buchacha" a dziewczyna była naprawde nieładna. Ja też osobiście wole zwroty: Kochanie, Skarbie, już nawet Niunia, albo Laseczka, ale nie lasencja :p
 

pucek13

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
277
Punkty reakcji
0
Afeni napisał:
pucek13, Mi właśnie też, a ile to razy słyszałam jak kolesie nabijali się z dziewczyny " Czaj ale lasencja buchacha" a dziewczyna była naprawde nieładna. Ja też osobiście wole zwroty: Kochanie, Skarbie, już nawet Niunia, albo Laseczka, ale nie lasencja
to w jednej kwestii się zgadzamy :D a propo zmieniłam sobie trochę profil. jak chcecie to przyjrzyjcie się mu dokładnie :/
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Eee, a ja nie lubie jak do mnie chłopak mówi Kochanie..
Nie wiem why, ale nie lubie.
 

stokrotka81

Moderator
Dołączył
19 Maj 2005
Posty
1 996
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
bydgoszcz
Ło matko ale się dyskusja rozwinęła

pucusiu nie bądź taką PESYMISTKĄ :zly:

MOI drodzy jasne że się można zakochać przez neta i to nawet bez zdjęcia
ale niekoniecznie może być ta miłość odwzajemniona
ja już spotkałam kilku chłopakópw którzy się zakochali we mnie przez neta
ale niestety ja nie odwzajemniałam ich uczuć
a co do mojego króliczka to został prześwietlony przez moich znajomych mieszkających też w tarnowie REALNYCH ZNAJOMYCH NIE Z SIECI
i wszystko się zgadza z tym co on mówi pisze itp
zresztą przez 7 lat chyba by się nie dało oszukiwać :hyhy: :hyhy: :hyhy:
zresztą nieważne jesteśmy przyjaciółmi i JUŻ KROPKA

afeni
bulany
toruś
aliash
chyba was widzę po raz pierwszy Witam serdecznie na forumowisku naszym
toruś: czytałeś regulamin? używasz za dużo emotikonek uważaj bo będziemy zmuszeni dać ci ostrzeżenie /3ostrzeżenia blokada/


pozdro for all
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
stokrotka81, Takie jest Twoje zdanie i okey, mnie jednak nikt nie przekona że można mieć swoją prawdziwą miłość w sieci, i ta miłość polega na gadaniu przez gg, dla mnie ważne w miłości jest to , że można pogadać w 4 oczy z tą osobą (nie w 2 klawiatury ;P) przytulić itp itd. a w takim związku to przytulić można sobie tylko monitor ;P Nie wyobrazam sobie żebym miała z moim chłopakiem gadać tylko na gg. i nie spotykać się na live :| wogóle nigdy go nie widzieć na oczy :| dla mnie to nie miałoby najmniejszego sensu.
 

gwiazdeczka

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
853
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Afeni, a gdybys spotkała tego kolesia, zakochała sie w nim i nie mogła przestac o nim myslec, a mielibyście okazje widywac sie tylko powiedzmy raz na dwa tygodnie albo rzadziej, to co zrezygnowałabys z takiej zanjomości... bo ja byłam w takim związku. Gadalismy nieraz na gg, dzwonił do mnie. A poznalismy sie przez neta. Nie było łatwo, ale uczucia silniejsze, nie mogłam tego od tak skończyc, zapomniec, i przyszedł czas, ze samo sie skonczyło, pozostały wspomnienia.... fajne wspomnienia :D
 
J

jaysee

Guest
No powiem, ze taka miłość ma mozliwość na to aby dalej "rozkwitać"... ztwierdzam to na swoim przykladzie... na prawde... zakochalam sie w kims, a moze to raczej zauroczenie, ale nasza znajomosc zaczela sie od neta...I naprawde ja wierze w wirtualna miłość...papapa :*
 

hela1101

bosmanka :P
Dołączył
13 Maj 2005
Posty
816
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...:::hmm:::...
no pewnie ze taka miłośc jest mozliwośc... nawt moja nauczycielka jest tego przykładem wyszła za kolesia z netu a teraz sa szęsliwa para <hyhy> pozdrówka
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
gwiazdeczka, Nawet gdybym go widywała raz na kilka miesięcy to dla mnie by to miało sens, ale mówie tu o tym kiedy Ci "zakochani" w życiu sie na oczy nie widzieli, żyją w związku przez gg :| są ze sobą kilka miesięcy, lat i sie nigdy nawet "na żywo" nie spotkali :|
Można kogoś poznać przez neta, później się zakochać owszem, ale jeśli się chociaż raz na jakiś czas tą osobe widuje ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry