Czy ludzie staną się Bogami ?

M

MacaN

Guest
Czyli jakie? Z takim samym poziome rozwoju, skomlikowania i przetwarzania energii jak Czlowiek ?

Oczywiście, że nie takie. Są to bardzo proste organizmy. Np. nowotwór jest organizmem nieśmiertelnym.

Jakiej infrastruktury ?! naklad paliwa na wynoszenie sprzetu na asteoride, eksploatacje tam zloz i transport z powrotem na ziemie bylby znacznie wiekszy niz zysk tych surowcow. Juz na Ziemie eksploatowanie niektorych zloz mija sie z celem.

Infrastrukturę transportowania w sposób inny, niż rakietami z orbity na ziemię. Poruszanie się w samym kosmosie mogłoby się odbywać nawet potężnym pojazdem z napędem rakietowym, bo tam paliwo zużywa się nieznacznie.

Ciezko sie dyskutuje z ignorantem. Tlumacze Tobie iz ludzkosc nie bedzie miec ani energii ani surowcow na takie rzecz jak podboj innych planet.
Sam napisałeś, że starczy nam surowców na kilkaset lat. Jeśli za 200 lat będziemy mieć bazy na np. Marsie, czy na Księżycu, to surowce potrzebne do podboju reszty kosmosu można by wydobywać stamtąd.


Widzisz nie masz pojecia o prawach przyrody zadnych skoro piszesz takie brednie. Nie ma "cudownego" zrodla energii i nie ma niesknczonego surowca. Przy obecnej ekspoatacji elektrowni jadrowych szacunek surowcow jest owszem spory, ale wklad w bilas jadrowe maja ile, 15% ? jakby zrobic z tego 100% to juz by tak kolorowo nie bylo.

Jeśli nie mamy wyjścia, bo elektrownie wytwarzające prąd z nieodnawialnych źródeł energii nie są w stanie zaspokoić naszych potrzeb to MUSIMY przerzucić się na elektrownie atomowe.

Aby wyslac rakiete w kosmos trzeba miec paliwa kopalne wiec znowu wracamy do punktu wyjscia. Nie mowiac o kosztach i nakladach kiedy na przemyslowa skale trzeba by wysylac odpady radioaktywne "w strone Slonca", a co jak taka rakieta bedzie miala awarie i spadnie na jakies miasto ? a co jak walnie w nia jakis smiec kosmiczny i wroci na Ziemie ?

Tych odpadów nie jest aż tak wiele... Awaria to rzeczywiście zagrożenie, trzeba by wysyłać je nad pustynią. Śmieci kosmiczne nie zawrócą rakiety hehe :D to nie asteroida, śmieci kosmiczne by ją rozwaliły.

Twoje pomysly sa dobre na filmy i nic wiecej.

Niestety taki pisarz i reżyser jak z koziej d*py trąbka ;( A szkoda, bo mógłbym nieźle zarobić :p

Tak sie Tobie tylko wydaje. Aby istnial swiat cyberentyki musza byc komputery, kable, anteny, swiatlowody, i ELEKRYCZNOSC. Swiat cybernetyki nie jest oderwany od rzeczywistosci ale sa to tony staly i olbrzymia ilosc energii elektrycznej, czyz nie?

Uhm... Racja, ale już stworzony ( np. Informatyka ) nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o rozwijanie się tam ewentualnych inteligentnych programów. To taki świat, który dopiero odkrywamy, a to, że go odkrywamy, świadczy o tym, że ma jednak swoje prawa, ale nie ograniczenia ;) Oczywiście masz rację, wystarczy wyłączyć prąd i po sprawie.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Inteligencja nie jest wrodzona. Rozwija się z wiekiem, ale od środowiska zależy jak bardzo ją rozwiniesz i oczywiście od ciebie.
 

Zagubionywsieci

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Olsztyn
Inteligencja nie jest wrodzona. Rozwija się z wiekiem, ale od środowiska zależy jak bardzo ją rozwiniesz i oczywiście od ciebie.

Inteligencja jest wrodzona. Definiuje jak bardzo człowiek jest bystry. To co opisałaś nazywa się mądrością. Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Hmm to szkoda, że o rodzinach Einsteina tak głośno nie było. Okej może ja się mylę, ale sądzę inaczej z obserwacji.
 
M

MacaN

Guest
Oczywiście, że inteligencja nie jest wrodzona. Tzn. inaczej - ludzie różni mają różną ciekawość świata. Jeśli na ich drodze ku dorosłości stanie rzecz,, tą ciekawość rozwijająca to wtedy człowiek zaczyna kombinować i wyobrażać sobie, czyli marzyć. To marzenia rozwijają inteligencje, rozwijają je w młodym wieku, ale potem rozwija ją szkoła, a więc nauka.

Jeżeli sądzicie, że inteligencja nie jest wrodzona to spróbujcie nie posłać dziecka do szkoły i nie uczcie go. Ciekawe, jaki byłby " inteligentny " w wieku 20 lat ?

Inteligencje można sobie wyrobić.
 

Zagubionywsieci

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Olsztyn
Hmm, nie wiem czy się rozumiemy. Zakładam że inteligencja jest miarą tego ile możemy się nauczyć. Człowiek rodzi się z jakimś jej poziomem i z biegiem czasu się uczy. Zdobywa wiedzę ale na tyle ile pozwala mu inteligencja. Taki zbiornik który z czasem zostaje zapełniony informacjami, doświadczeniami i poznaniem ale nie można wyjść poza jego ramy. Człowieka z niskim ilorazem IQ nie nauczymy nic ponad jego możliwości intelektualne.

Weźmy na przykład tego Koreańskiego fizyka Kim'a Ung-Yong'a który będąc dzieckiem miał iloraz równy 210. Od dziecka był geniuszem.
 

Active_Angel

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2012
Posty
228
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Universe
Bogami sądze, że nie będziemy nigdy, bo gdyby całą naszą cywilizację diabli wzięli, to by został mały , szary, goły człowieczek, który nawet nie posiada zdolności , które miał kiedyś . Utracił je na rzecz szeroko pojętej technologi. Kiedyś posiadał np. telepatię a teraz ma komórki, telefony i internet i zdolność ta zanika. Technologia tylko pozornie daje nam władzę, ale tak naprawdę po cichu nas wyniszcza. Koniec cywilizacji może być dla wielu końcem istnienia.
 
Do góry