Może w związku wieje nudą? Dziewczyna nie zaskakuje niespodziankami? Nie czujesz sie szczęśliwy, spróbuj czegoś nowego z dziewczyną. Nawet jakiś mały wypad inny niż zwykle, czas spędzony inaczej razem przynosi nowe odczucia, odświeża. Ja jestem szczęśliwa, mam swoją polówkę, niczego mi nie brakuje. Ciesze się, że jestem komuś potrzebna, wiem ile znaczę dla partnera ile on dla mnie, co ja daje, z tego co on daje.
Piszesz, że masz wszystko WYKORZYSTAJ TO ODPOWIEDNIO, gwiazdy z nieba w ręce nie dostaniesz.
Popieram.Pewnie , że jestem szczęśliwa.
Mam 2 nogi, 2 ręce, słyszę, widzę, czuję, po prostu żyję. , mam rodzinę, wiadomo, że niekiedy kłótnie są nie do wytrzymania, ale po prostu ją MAM.
Mam osobę , na którą mogę zawsze liczyć, która wiem że mnie kocha, tęskni, że jest na tym świecie ktoś taki. ;*
Że mam dla kogo żyć po prostu.
Cieszy mnie nadchodząca wiosna, cieszy mnie to, że będzie ciepło ^_^ , cieszą mnie najdrobniejsze szczegóły. Dlaczego ? bo po co marnować życie na smucenie się ?
Owszem, są problemy, ale one stanowią nieodłączną część ludzkiego życia.. trzeba tylko umieć powiedzieć 'dam sobie radę,pokonam je' . Było ciężko, nie przeczę.
Ale jestem optymistką, i dobrze mi z tym.
Heroina też daje poczucie szczęścia z tym że kłopoty zaczynają się gdy jej poziom we krwi tracimy...Dla mnie trochę jest dziwne, że niektóre "rzeczy" które innym dają poczucie szczęścia Ty uznajesz za nałóg. Fakt, faktem że dla każdego szczęściem będzie coś innego i cos innego będzie dawało poczucie spełnienia.
Ja twierdze że szczęście to stan domyślny każdego człowieka.powinniśmy dążyć do naszego szczęścia, mieć życiowy Cel by nasze życie miało głębszy sens.
Wszystko zalezy od tego jak sobie zdefiniujemy pojecie "szcześcia".to jesli uważasz że szczęściem nie jest np. czas spędzony ze swoim dzieckiem czy osoba kochaną to czym dla ciebie tak naprawdę jest szczęście.
Oczywiscie ze ma. Ale osiagniecie badz nie tego celu nie powino wplywac na nasze szczescie. (nie uzalezniamy sie od powodzenia naszych dzialan w tym kierunku).Czy w takim razie nie ma sensu stawianie sobie życiowych celów czy posiadanie marzeń.
Trzeba dobrze wyważyć proporcje...Uważasz że lepiej jest żyć chwilą, czyli carpe diem?
Popieram ^_^" Kto wierzy w szczęście - ma szczęście "
Popieram ^_^
Ale już nie na tak kolorowo ;D
Jestem szczęśliwa. I mam wiarę. Ogromną.. Z którą można naprawdę wiele ;}
Gdyby wymieniać dokładnie, dlaczego jestem szczęśliwa, to.. Aj. ;}
Mój optymizm wrócił. ^_^ I to ze zdwojona mocą ;D