dziwne 
no wlasnie przeciez nie zostawimy kogos w takim stanie ale co bedzie jak to my bedziemy pijane nikt nas wtedy nie zabierzeserfer nom mam taka nadzieje ze spotkam, ale nie nażekam,
agaciorek dokładnie co nas pasażer interesuje ,to kto ich bedzie do domu odwoził jak sie schleja co mamy ich zostawić gdzies na ławce w parku czy jak
trzeba bedzie pod domem pic zeby miec blisko
hehe i tak zle i tak nie dobrze ale mam nadzieje ze tego nie wprowadzanom dokładnie a jak będe pic pod domem to mnie pały zwiną ze pije w miejscu publicznym, albo mandacik :lol: :lol: :lol: :lol: ale beznadzeja
hehe chyba w dzisiejszych czasach trudno zostac abstynentemnom ja też mam taką nadzieje, jak nie to trzeba będzie zostać abstynentem
bedziemy pili w domu
wlasnie moze to jakas plota bez urazy dla serferaeh cos na to wymyślimy, bedziemy sie martwić dopiero jak to wprowadzą
)
hehe chyba w dzisiejszych czasach trudno zostac abstynentem
hehe to sie zobaczy i wybierze najlepsze miejsce a u kogo bys chcial?
hehe masz niemile wpomnienia z imprez w domu ?ja w domu imprez nie robie bo konczy sie to zbiciem szyb i zazyganiem domu, :/ ja dziekuje postoje
zawsze takie imprezy koncza sie stratami
hehe masz niemile wpomnienia z imprez w domu ?
masz racje wtedy bys sie juz nie pobawila tylko bys musiala sie rozgladac czy wszystko stoi na swoim miejscu wiem cos o tym i nie lubie nic organizowac u mniewiesz tak szczerze to ja w domu nigdy nie robiłam imprezy,bo wiem czym sie ona konczyła u mojich znajomych, skakaniem przez okno,zdewastowaniem pomieszczen, wiesz zanim sie wszyscy zchleja to jest oki, ale po tem zaczynaja wariowac, u mnie by to nie przeszlo wole nie ryzykowac bo starzy to by mnie chyba udusili,pozatym sasiadów mam w wieku podeszłym to juz by byla policja itd, ja dziekuje jak ktos zrobi moge isc ale u siebie nie nie nie
a zazwyzcaj jak sie rozkreci impreza to potem przychodza jacys nie znajomi nie wiadomo skad i po tem połowe sprzetu nie masz w domu :lol: :lol: :lol:
Fajne miasteczko ogólnie. Pozdrawiam Ostrów
zapraszam
Jakiś czas temu jeździłem do Protka praktycznie co tydzień, ale nie wiem czy już wyrastam z tego typu imprez czy poprostu nie podoba mi sie już tam tak jak kiedyś, teraz bywam tam raz na kilka miesiecy i mi wystarcza Ale pewnie niedługo znowu odwiedzę ten klub, w końcu jakiś sentyment pozostał po tylu imprezach w Ostrowie Aha i zawsze jest alternatywa dla Protka o tzn klub o nazwie Heaven