przecajo napisał:
Ty natomiast wydajesz się wrogi rozumowi, taki typ któremu wszystko się kojarzy.
a dlaczego?
MacaN napisał:
Każda forma pomagania jest dobrą formą.
I tego należy się trzymać
danielr9 napisał:
Obecna władza widocznie chce, żeby ten sprzęt był standardem w polskich szpitalach a nie jałmużną z fundacji.
Zgadza się, taki sprzęt powinien być standardem w szpitalach a WOŚP pokazuje jak szybko można zebrać kupe kasy i bez zbędnych kosztów, biurokracji i struktur zakupić za to sprzęt potrzebny do ratowania ludzi. Za to szczerze wątpię aby obecna władza cokolwiek w tej kwestii poprawiła. Jak na razie bardzo wciągnęli się w budowanie wszechobecnej i nieograniczonej władzy. Takie błahostki jak zdrowie Polaków nie zostało nawet poruszone od wyborów. Zresztą gdyby nawet taki plan mieli co dlaczego piętnować organizację, która odwala kawał dobrej roboty i za rząd i dla Polaków? A piętnują
danielr9 napisał:
Obecna władza chce opodatkować korporacje, sieci handlowe i banki obracające miliardami euro w Polsce - to czego wcześniejsza władza nie chciała ruszyć.
Tak słyszałem. Korporacje przeniosą się na Giblartar, albo na Maltę, sieci handlowe przerzucą to na klientów, a banki podniosą opłaty dla ludności. Rozwiązania irrelewantne dla tych korporacji a niekorzystne dla Polaków.. Polacy jakoś ten koszt udźwigną na swoich barkach. Za to jednej z moich firm, która sprzedaje bardzo drogie maszyny, przestały płacić terminowo za kontrakty spółki skarbu państwa. Co nigdy w całej historii naszej działalności sie nie zdarzyło. Podobno jest nowy, świeżo nominowany "doświadczony" Prezes. Cóż, za spóźnienie wystawiliśmy tłusta note odsetkową za którą zapłacicie Wy wszyscy. Z mojej strony wielkie dziękuję. Odsetki ustawowe sa wysokie i mam nadzieję, że nowy prezes bedzie spóźniał się z płatnościami częściej.
danielr9 napisał:
Dlatego obecna władza jest krytykowana w Niemczech i UE bo strumień miliardów płynących z Polski jest zagrożony.
Strumień miliardów, ale Ty bzdety piszesz. Dla Niemiec Polska to jeden z wieeeeelu rynków i to jeden z najmniej znaczacych. Strumienie euro to płyna dla nich raczej z USA, UK, Chin czy Indii, a nie Polski. jeśli z jakiegos powodu, nagle polski rynek zamknie sie dla Niemiec, to odbije się im to co najwyżej tygodniową czkawką.
Za to dla Polski,
Niemcy to odbiorca 60% naszego eksportu. Strumień euro z tego tytułu idzie do nas. Nie psuje sie relacji z najlepszym klientem i odbiorcą i do tego bogatym i wpływowym. No chyba, że jest sie niezrównoważonym wariatem.
A tak na marginesie, cała zaściankowa Polska ciągle biadoli o Niemcach, którzy "wykupuja nasze firmy, krwawicę i ziemie", a największym inwestorem w Polsce wcale nie jest kraj za Odra tylko Francja. I oni w przeciwieństwie do Niemców, którzy solidnie inwestują, wywiązują sie w umów oraz korzystają z lokalnej infrastruktury gospodarczej, wywożą wszystko co sie da do francuskich banków i korzystają tylko z francuskich firm.