W tym roku pisałem maturę. Niestety nie zdałem jej głownie matematyki. Miałem również poprawkę z matematyki. Której również nie zdałem bo sprawdzałem wyniki. Mimo, że mam 5 lat na poprawę, to i tak już nie będe podchodził. Poprostu mi matematyka nie leżała od podstawówki.. Zawsze byłem z niej mega kiepski..
Ide teraz do Policealnej na profil Technik-Informatyk. Jest do dwuletnie i ide zeby miec jakiś zawód a potem się zobaczy co dalej. Myśle żeby zrobić sobie kategorie D na autobusy bo co ja innego będe w życiu robił ? W sumie nic. Jestem zdołowany..
Co o tym wszystkim myślicie ? Da się życ bez matury ??
Ide teraz do Policealnej na profil Technik-Informatyk. Jest do dwuletnie i ide zeby miec jakiś zawód a potem się zobaczy co dalej. Myśle żeby zrobić sobie kategorie D na autobusy bo co ja innego będe w życiu robił ? W sumie nic. Jestem zdołowany..
Co o tym wszystkim myślicie ? Da się życ bez matury ??