To moj pierwszy post na forum tak wiec witam wszystkich serdecznie
Wyobrazcie sobie nastepujaca teoretyczna sytuacje (dlaczego teoretyczna - zaraz wszystko bedzie jasne) : Macie mozliwosc ponownego wcielenia sie we wlasne zycie od narodzin az do chwili obecnej. Tym samym mozecie doswiadczyc calego cierpienia i pozytywnych odczuc jakie przynioslo wasze dotychczasowe zycie. Jak bys postapil/a ? Zdecydujesz sie znowu doswiadczyc tego samego czy wybierzesz zycie w blizej nieokreslonej rzeczywistosci astralnej, ktorej cecha zasadnicza bedzie dobro, szczescie, milosc ? Tak postawione pytanie wydaje sie sugerowac jednoznacznie wlasciwy wybor ale co jesli zywot na planie fizycznym przynosi okreslone korzysci, ktore mozna konsumowac w astralu ? Powiedzmy, ze taka korzyscia podstawowa jest mozliwosc rozwoju. Awansowania.... Pokonanie (lub po prostu przezycie) trudnych albo bardzo trudnych przezyc w zyciu tu na Ziemi gwarantuje w jakims stopniu awans. Korzysci z niego wynikajace nie sa jednak oszalamiajace : przed uzyskaniem awansu doswiadczaliscie szczescia, milosci, blogosci a po zmianie statusu te pozytywne stany nadal beda obecne i wcale w jakims duzym stopniu wzmocnione. Jedyna roznica bedzie polegac na osiagnieciu nowych mozliwosci dzialania, np nauczania (oczywiscie innego rodzaju niz w szkole) innych istot.
Napisalem, ze mozliwosc ponownego przezycia wlasnej aktualnej egzystencji jest teoretyczna z racji takiej, ze rodzac sie ponownie we wlasnym ciele i zachowujac cala pamiec jaka obecnie dysponujecie napewno doknalibyscie pewnych zmian tak wiec wasze zycie byloby lepsze. Natomiast chodzi mi o sytuacje taka, ze wasze zycie bedzie przebiegac dokladnie tak samo jak to mialo miejsce.
Wcielic sie czy nie wcielic - oto jest pytanie .
Wyobrazcie sobie nastepujaca teoretyczna sytuacje (dlaczego teoretyczna - zaraz wszystko bedzie jasne) : Macie mozliwosc ponownego wcielenia sie we wlasne zycie od narodzin az do chwili obecnej. Tym samym mozecie doswiadczyc calego cierpienia i pozytywnych odczuc jakie przynioslo wasze dotychczasowe zycie. Jak bys postapil/a ? Zdecydujesz sie znowu doswiadczyc tego samego czy wybierzesz zycie w blizej nieokreslonej rzeczywistosci astralnej, ktorej cecha zasadnicza bedzie dobro, szczescie, milosc ? Tak postawione pytanie wydaje sie sugerowac jednoznacznie wlasciwy wybor ale co jesli zywot na planie fizycznym przynosi okreslone korzysci, ktore mozna konsumowac w astralu ? Powiedzmy, ze taka korzyscia podstawowa jest mozliwosc rozwoju. Awansowania.... Pokonanie (lub po prostu przezycie) trudnych albo bardzo trudnych przezyc w zyciu tu na Ziemi gwarantuje w jakims stopniu awans. Korzysci z niego wynikajace nie sa jednak oszalamiajace : przed uzyskaniem awansu doswiadczaliscie szczescia, milosci, blogosci a po zmianie statusu te pozytywne stany nadal beda obecne i wcale w jakims duzym stopniu wzmocnione. Jedyna roznica bedzie polegac na osiagnieciu nowych mozliwosci dzialania, np nauczania (oczywiscie innego rodzaju niz w szkole) innych istot.
Napisalem, ze mozliwosc ponownego przezycia wlasnej aktualnej egzystencji jest teoretyczna z racji takiej, ze rodzac sie ponownie we wlasnym ciele i zachowujac cala pamiec jaka obecnie dysponujecie napewno doknalibyscie pewnych zmian tak wiec wasze zycie byloby lepsze. Natomiast chodzi mi o sytuacje taka, ze wasze zycie bedzie przebiegac dokladnie tak samo jak to mialo miejsce.
Wcielic sie czy nie wcielic - oto jest pytanie .