9macan5 napisał:
Co z tego ? O ile się orientuję, to trzeba informować o takich znakach szczególnych, traktowanych jako samookaleczenie
Dopóki nie pracuje się na stanowisku Państwowym - nie trzeba nikogo informować, to indwydidualna sprawa. Samookaleczenie? Bzdura! Kultura tu, kultura tam.. Ludzie wyznaczają kulturę, która u nas akurat się zmienia. Jeśli ktokolwiek robiąc sobie tatuaż się okalecza, to kobieta robiąc sobie kolczyk robi dokładnie to samo. Twój argument "kultura tego od niej wymaga" - niczego od niej nie wymaga.
9macan5 napisał:
Tatuaże fajne,, sam chciałbym mieć, lecz mieć nie będę. Dlaczego ? W wojsku tatuaż traktują jako oznakę, że masz coś z psychiką
Nie wiem skąd masz te informacje. Znam wojskowych wysoko postawionych i tych niżej - nikt tego tak nie traktuje. Tatuaża stają się już coraz powrzechniejsze.
9macan5 napisał:
Jakiś ? Hm.. Tatuaż to nie jest coś, co powinno się robić,by go mieć
Tatuaż powinien być przemyślany, powinniśmy czuć że pragniemy COŚ wyeksponować, bo to COŚ będzie nam towarzyszyć do końca życia i będzie to naszym blastem, gdyż żaden pracodawca ( no, prawie żaden ) nie patrzy przychylnie na ludzi z tatuażami.
Powinno być chyba "każdy", nie "żaden" - to też bzdura. Przynam jednak, że tatuaż powinien być czymś przemyślanym i znaczącym dla nas - robienie sobie byle czego, dla fanu - nazwałbym głupotą.
Tatuaże niegdyś w Polsce kojarzyły się tylko z ludźmi niegdyś odbywającymi kary pozbawienia wolności, na szczęście PL społeczeństwo się rozwija i coraz przychylniej patrzy na ludzi z tatuażami. W wielu krajach np. Europy tatuaże są rzeczą codzienną. W UK ludzie pracujący na kasach w marketach potrafią mieć potatuowane całe ręce i nikomu to nie przeszkadza. Takie argumenty jak: "zrobiłbym/zrobiłabym sobie tatuaż bo bardzo mi się to podoba, ale nieee. Jak to będzie wyglądać, jak będę miał/miała 60 lat?" - są tak idiotyczne, że głowa mała. Skąd Ci ludzie mają pewność, że tyle dożyją? Odbieranie sobie czegoś, co może sprawić przyjemność, zwiększyć własną samoocenę itp., przez takie argumenty - to głupota.
Osobiście uważam, że osoba posiadajaca tatuaż jest w moim mniemaniu odważniejsza i pewniejsza siebie - jeszcze jest grono ludzi, którzy nie patrzy na to przychylnie. Osoby posiadające unikatowe wzory, przez siebie wymyślone lub wiele dla nich znaczące, w większości okazywały się m. in. osobami kreatywniejszymi, o ciekawszej osobowości, bardziej otwartymi.
Bez obrazy
9macan5, ale przeczytałem temat i Twoje wypowiedzi są wyssane z palca, nie wiem na czym opierane są te teorie.