Czego Ty chcesz?

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Nikkil Coca - mam plan. Zamiast pracować w pocie czoła i zarabiać 2000zł na miesiąc, chce pracować w ludzkich warunkach i zarabiać 4000-7000zł. To jest mój plan. Jeżeli go ziszcze to i tak będe miał lepiej od milionów ludzi w tym kraju.
Dobry plan - konkretny. Jesli masz glowe na karku i raz na jakis czas sobie o tym planie przypomnisz to na pewno sie ziści. Dlaczego ? Bo raz na jakis czas bedziesz robil to czego wlasnie te miliony ludzi w kraju nie robia - bedziesz mogl sobie odpowiedziec na pytanie czy wszystko idzie w dobra strone :) Jesli odpowiedź = NIE, bedziesz mial okazje, aby cos z tym zrobic odpowiednio wczesnie, zanim to swoiste bagienko przecietnosci, stagnacji Cie wciagnie...


Jaki jest moj cel ? Hmm przezyc zycie tak aby byc z niego zadowolonym. Po prostu zyc tak jak chce, robic to na co mam ochote. Nie chce mojego zycia przespac. Lubie czuc, ze zyje wiec chcialbym przede wszystkim zyc intensywnie, przynajmniej do czasu, az ta intensywnosc zacznie mnie meczyc :p
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
hmm powiem szczerze, że nie myślałam że będziesz zagłębiać się w każdą wypowiedz,ale bardzo dobrze ze to zrobiłeś. Nie bije cynizmem w Ciebie, ale trochę ironii w mojej wypowiedzi się znajdzie (ten typ tak ma), napisałam to co uważam że się stanie, bo to czego ja chcę i tak w połowie nie spełnię, więc po co żyć w utopijnych marzeniach,wiem na co mnie stać i co mogę osiągnąć, czasem lepiej spojrzeć na życie z realnego punktu widzenia.
To wiedz że się spełnią i ja Ci w tym pomogę BB) i te mniejszej połówki i większej połówki :]
Ten typ tak ma że jak mądry to niepewny.

A ja w sumie sporo bym chciał.
1. Spotykać się z koleżanką :p
2. Utrzymać posadę w naprawdę dobrej pracy.
3. Spróbować pójść na studia.
4. Kupić mały, ładny, dobry samochód.
5. Dokończyć kapitalny remont C-360.
6. Chciałbym aby wszystko się dobrze ułożyło i był zadowolony ze swoich postępów tak jak teraz :] Ku swemu zaskoczeniu, obecnie jestem zadowolony z życia. :)
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Pytanie jest jak najbardziej na miejscu, gdyż czasem trzeba się zatrzymać w czasie swojej drogi i zastanowić się nad tym, gdzie zmierzamy.
Biologiczny aspekt sensu życia opiera się na tym, że celem jest samo jego podtrzymywanie. Prokreacja, rozwój populacji... Tyle mówi nauka. I tylko tyle. Rzeczywisty sens egzystencji życia jest prawdopodobnie ukryty, przecież przez setki (ba, nawet tysiące) lat człowiek zastanawiał się, po co tu jest i jakie ma zadanie do wypełnienia względem siebie, innych ludzi czy wobec np. Boga.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
chce być zdrowy, szczęśliwy i spełniać marzenia (mając przy tym fajną i nieźle płatną pracę). Nic więcej :)
 

Verlaine.

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2010
Posty
48
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Zdziwił mnie trochę podpis pod tematem. W żadnym wypadku nie zgodzę się, że jest to pytanie irracjonalne. Dotyczy naszych potrzeb, a więc tego, co tyczy się na pewno najściślej naszej właśnie biologicznej sfery związanej z instynktami i tym, czego nasze ciało i umysł wymaga, aby funkcjonować w poprawny sposób. Nic bardziej racjonalnego.

Ze wszystkich dennych i słodkich odpowiedzi w tym temacie najbardziej trafna jest ta. Kurva, chociaż jedna osoba wypowiedziała część tego, jak ja myślę.

spełnic sie na swój egosityczny sposób, osiągnąc swoje egosityczne cele,
aby w końcu umrzec nie spełniając nawet połowy.
 

agaanc

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
486
Punkty reakcji
94
Wiek
28
Miasto
Piła !!!!
-dostać się na wymarzone studia
- mieć rodzinę: konkretnie kochającego męża i córeczkę...
- mieć bardzo dobrą pracę, która nie będzie powodem smutku dziecka- nie chcę być zapracowaną mamą, która wychodzi do pracy przed dzieciem idącym do szkoły, i wracającą gdy dziecko już śpi...
-chciałabym być dla mojego dziecka przyjaciółką- aby naprawdę mogła mi powiedzieć wszystko..
- starzeć się przy boku ukochanego mężczyzny obserwując szczęście mojego dziecka...
I kiedyś powiedzieć sobie, że miałam naprawdę cudowne życie..
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, że waszym celem jest Mamona, zdobywanie większej ilości pieniędzy. Może to i prymitywne, ale w dzisiejszych czasach tylko takie myślenie gwarantuje przetrwanie. Oczywiście nikogo nie obrażam, jeśli ktoś się nie zgadza z moją opinią to niech napisze, od tego właśnie jest forum. Dodam, iż nie stawiam się "na górze".
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Nie chodzi, nie chodziło i nie będzie chodzić o kasę.
Tu chodzi o to co nas cieszy, to na czym nam zależy.
Wiadomo nie można mieć wszystkiego, lecz starania dadzą świadomość tego że chociaż próbowaliśmy.
Wszelkie błędy, potknięcia które nas napotkały zasmucają, jednakże od życia chce się spełnienia określonych rzeczy które cieszą i dopóki żyjemy, będziemy starać się aby jakakolwiek się spełniła.

Dopóki jest dobrze pozwalamy sobie na więcej, jeśli jest źle to przystopujemy, przemilczymy, bądź naprawimy błędy aby z dostatecznie czystym sumieniem funkcjonować dalej, cokolwiek rozwijając.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, że waszym celem jest Mamona, zdobywanie większej ilości pieniędzy. Może to i prymitywne, ale w dzisiejszych czasach tylko takie myślenie gwarantuje przetrwanie. Oczywiście nikogo nie obrażam, jeśli ktoś się nie zgadza z moją opinią to niech napisze, od tego właśnie jest forum. Dodam, iż nie stawiam się "na górze".
Może nie tyle kasa jest dla ludzi najważniejsza, co jej brak to duży kłopot.
 

Pan W

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2010
Posty
76
Punkty reakcji
6
Takie czasy mamy, że liczy się tylko kasa. Może i kiedyś miałem marzenia i plany bardziej ambitne niż mnóstwo forsy, ale niestety prawdziwe życie weryfikuje wszystko.
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Problem jest taki, że w zasadzie to my zbudowaliśmy ten system. Całe "zdobywanie szczęścia" opiera się na zarobkach. W dzisiejszym systemie politycznym/gospodarczym bez pieniędzy nie ma co liczyć na spełnienie swoich celów, marzeń, wyznaczonych przez naszą osobowość i charakter.
Przykładowo - oglądam program "Galileo". Widzę warsztat, w którym przerabiane są auta Ferrari. Szejk z Zatoki Perskiej kupił nowiutki wóz, po czym kazał zdemontować wszystko, zmienić tapicerkę i silnik. W sumie na SAMOCHÓD wydał około 750 tys. € Dla porównania- 60% ludności świata żyje za mniej niż 1$ dziennie. LUDZI nie stać, żeby kupić sobie chleb, a są ludzie, którzy w swoich rękach obracają 90% nawet nieistniejącego, pochodzącego z powietrza kapitału.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Chciałbym nie chcieć.

EDIT: przejrzałem wypowiedzi i jedna rzecz mnie odrzuca. Jesli ktoś chce zbudować swoje szczęście na przekonaniu, że będzie miał "lepiej niż większość", to musi być bardzo smutnym człowiekiem.
 

Life

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2010
Posty
94
Punkty reakcji
27
Ja bym chciała umieć w każdej chwili znajdować dla siebie cele w życiu.
 

Pan W

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2010
Posty
76
Punkty reakcji
6
jedna rzecz mnie odrzuca. Jesli ktoś chce zbudować swoje szczęście na przekonaniu, że będzie miał "lepiej niż większość", to musi być bardzo smutnym człowiekiem.
Jak się całe dotychczasowe życie żyje "gorzej niż większość"... ;)
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Nasza "cywilizacja" wystawia nam duży rachunek za życie tutaj. Nie ma miejsca na Ziemi, gdzie ktoś nie musiałby płacić komuś. Może jakieś plemiona, które leją na tą "cywilizację", ale po za tym nigdzie się nie doszukamy takiego miejsca.

Dawniej, aby osiągnąć szczęście wystarczyło mieć dużo żarcia, ładną partnerkę i dużo dzieci. Dzisiaj zdefiniowanie szczęścia jest dużo trudniejsze, gdyż ktoś do jego znalezienia potrzebuje kupić Ferrari, a kto inny słodką bułkę.
 

Endriu.

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
108
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kluczbork
Napiszę chyba to co każdy i jak każdy człowiek, każda istota pragnę szczęścia. A to już w czym mi się to szczęście objawi, zdradzić nie zdradzę ponieważ na razie sam nie wiem. Mam jakieś tam wiadomo jak każdy zainteresowania. Kocham literaturę, interesuję się kulturą Indian. Ale czy to mi w przyszłości da szczęście ? Nie wiem, nie mam pojęcia. Pytanie, które stawiasz, tak na prawdę jest pytaniem trudnym, wymagającym dogłębnej analizy siebie. Moim skromnym zdaniem, pytanie to powinno być w dziale psychologia. Ale to jest tylko moje zdanie, moja opinia. A więc po głębszej analizie siebie twierdzę iż jestem na razie nastolatkiem, który nie wie czego chce, nie wie czego pragnie. Owszem pragnę szczęścia, ale to jest bardzo prosta i niedokładna wypowiedź. ;)
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Cóż, moją filozofią życia jest osiągnięcie celu. Szczęście (dla mnie) to osiągnięcie wyznaczonych sobie wcześniej celów, osiągnięcie sukcesu w postawionych przed sobą zadaniach.
 

O.N.A_17

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2010
Posty
135
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
czas i przestrzeń
Chcę się doskonalic. Dążyc do doskonałości, której nigdy nie osiągnę. Nie mówię tu o ukończeniu 5 kierunków studiów czy zdobyciu prawa jazdy wszystkich kategorii. Chcę stawac się lepsza od samej siebie. Zwalczac swoje słabości, głównie te, hm, duchowe. Mam swoje sukcesy, udało mi się pozbyc nienawiści w stosunku do osób, które zadały mi cierpienie, pozbyc żalu za decyzje innych, które miały negatywny wpływ na moje życie. Czuję się z tym dobrze, czuję większy spokój "w środku". Pokonywanie tych słabości jest trudne, ale daje mi to satysfakcję. Chcę więcej

Chcę byc dla innych taką osobą, jaką ja sama chciałabym spotkac.

Chcę zachowac niezależnośc, którą mam. Móc, ale nie musiec. Miec zawsze drogę odwrotu, nawet jeśli za nic w świecie nie będę chciała z niej korzystac. Ona musi byc.

Wymarzone studia, dobra praca, pieniądze-to potrzeba, wynikająca z czasów w jakich żyjemy. A więc chcemy tego, dążymy do tego. Ja również. Ale to wszystko to sprawy przyziemne. Skończy się razem z naszym życiem. Chcę miec z życia korzysc, która nie przeminie, coś, co nazwałabym lepszą duszą ;)
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Chciałabym wszystkiego z wyjątkami rzeczy, które mnie zabiją, sprawią, że będzie mi się żyło gorzej, będą mnie smucić i będę ich żałować. Co do reszty, to chcę wszystkiego (prawie). (;
 

koles git

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
312
Punkty reakcji
9
Miasto
Świat
chcę być w przyszłości "kimś"
chcę mieć zdrowe dzieci
i to tak najogólniej jak mogę
 
Do góry