Czego się boicie,obawiacie?

ElektroTME

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2008
Posty
18
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Szczecin
Ja najbardziej boję się, że nie będzie czegoś po śmierci, bo jakoś nie uśmiecha mi się nic nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć, nie móc myśleć.

Tego nie mogę nawet sobie wyobrazić, jak to by było, a jak próbuję to mnie ogarnia taki wielki smutek i strach...

Co o tym sądzicie, co będzie po śmierci ??
 

Kavc96ddjf1802

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2008
Posty
45
Punkty reakcji
0
Ja najbardziej boję się, że nie będzie czegoś po śmierci, bo jakoś nie uśmiecha mi się nic nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć, nie móc myśleć.

Tego nie mogę nawet sobie wyobrazić, jak to by było, a jak próbuję to mnie ogarnia taki wielki smutek i strach...

Co o tym sądzicie, co będzie po śmierci ??

Myślę, że w tym wypadku nie można sądzić, a jedynie się domyślać, czy zgadywać. Bo to co będzie po naszej śmierci z nami, to już oczywista sprawa nie jest.
Zgon jest równoznaczny z ustaniem funkcji życiowych - myśleniem, percepcją etc., więc nie wiem skąd obawa - "co to będzie jak nie będę myśleć itd.", skoro w takim stanie nie ma myśli, a co za tym idzie nie ma nas. No chyba, że posiadanie przez człowieka duszy jest prawdą, wtedy może być różnie...
Są różne wersje tego co będzie po śmierci, jedni myślą, że nie będzie niczego ( hipoteza naukowa, racjonalistyczna [hipoteza raczej nie do wyjaśnienia] ),a drudzy, że jednak "coś" będzie ( teiści i inni ). Kto z nich myśli słusznie ? Nie wiem !
To jest już kwestia naszego światopoglądu, religii etc.
Pozdrawiam ! BB)ages_woman_death.jpg
 

Natalia1992

Uzależniona
Dołączył
13 Styczeń 2007
Posty
2 493
Punkty reakcji
8
Miasto
zewsząd
Tak teraz to boję się chodzić sama po mieście wieczorem.
A tak dalej, to boję się samotności. Jestem nieznośna i możliwe, że kiedyś się wszyscy ode mnie odwrócą.

Śmierci się nie boję, bo wiem, że Bóg na mnie czeka...
 

Cescex

@LiveForFood7
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
246
Punkty reakcji
0
Boję się tylko że dojdę w życiu do pełnego szczęścia (tj cel życiowy), a ktoś/coś je zniszczy.
 

lightangel

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
319
Punkty reakcji
1
Miasto
Białystok
Często (chyba nawet zbyt często) myślę o tym, że będę bardzo, ale to bardzo cierpieć, kiedy rozstanę się z moim chłopakiem (choć jak na razie nie mam jakichkolwiek podstaw do tak czarnych myśli <_< ). No i że się z tego już nie pozbieram :]
Co z racjonalnego punktu widzenia wydaje mi się niemal absurdalne, bo w końcu mam silną psychikę i w ogóle. Choć z drugiej strony...
Sama nie wiem :bag:
 

pokakulka

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
Ja się bardzo boje iść wieczorem po schodach ze zgaszonym światłem :bag: Ciągle się odwracam i szybko biegnę do włącznika światła... <_< I gdy wracam z psem ze spaceru wieczorem to zapalam na parterze światło biegnę jak najszybciej na 2 piętro do włącznika, czekam aż zgaśnie szybko zapalam i szybko na IV piętro :bag:
Boję się że stanie coś za mną , czai się ta dziewczynka z RING'u albo przed oczami staje mi obraz wydarzeń z Egzorcyzmy Emili Rose :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: :zdegustowany:


Kurcze ja też tak miała ale po oglądnięciu "Klątwy" myślałam, że odjade ze strachu zwłaszcza jak szłam po schodach, hehe a po "Ringu" wyniosłam TV z pokoju bo bałam się, że mi w nocy coś wylezie, ale mi przeszło.... do następnego horroru ;)

-----------------------------------------------

http://s5.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=133000



A moim największym lękiem jest tak ja to nazywam: syndrom odkrytych stóp :) Mianowicie nie mogę zasnąć z odkrytymi stopami, ani wystającym spod kołdry bo się boję, że coś wysunie się spod łóżka i mnie capnie :) Wiem to już się nadaje na leczenie :))))

------------------------------------

http://s5.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=133000
 

Juanita

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
40
Punkty reakcji
0
Jest sporo rzeczy których się boję. <_<
-mam lęk wysokości
-lęk przed wodą (nie umiem pływać, kiedyś uratowali mi życie przed utonięciem i od tamtej pory kąpiel w basenie, jeziorze czy morzu, to dla mnie trauma)
-boję się pająków
-nie lubię gdy wieczorem ktoś za mną idzie
-boję się chodzić do piwnicy
-boję się zgubić w obcym mieście! :p
-lękam się przed włączaniem piekarnika (a nóż, widelec wybuchnie gaz) :p
-mam lęk przed lekarzami
-i najważniejsze, śmierci bliskich osób, nie chcę by się im coś stało
 

katarzyna.22

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
89
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Jest sporo rzeczy których się boję. <_<
-mam lęk wysokości
-lęk przed wodą (nie umiem pływać, kiedyś uratowali mi życie przed utonięciem i od tamtej pory kąpiel w basenie, jeziorze czy morzu, to dla mnie trauma)
-boję się pająków
-nie lubię gdy wieczorem ktoś za mną idzie
-boję się chodzić do piwnicy
-boję się zgubić w obcym mieście! :p
-lękam się przed włączaniem piekarnika (a nóż, widelec wybuchnie gaz) :p
-mam lęk przed lekarzami
-i najważniejsze, śmierci bliskich osób, nie chcę by się im coś stało

no to teraz jak cie spotkam, obleję cię wodą w piwnicy na 15 piętrze, póżnym wieczorem, kiedy bedziesz próbować włączyć piekarnik, z którego notabene wybiegną pająki, oczywiście będę ubrana w kitel lekarski ;P
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Hm.. boję się ciemności. Nie wiem dlaczego, ale tylko w swoim mieszkaniu :)
 

Faaabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2008
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Poznań
o matko ja sie boje ciemności :D jak oglądam LOST w innym pokoju ale mam zapalone światło no i jak się kończy to wyłączma TV i wszedzie w chacie jest ciemno to szybko z pokoju do pokoje biegne byle szybciej :/ nienawidzę tego :D
albo jak odsłaniam wieczorek zasłony to sie boje że za oknem pojawi mi sie jakiś straszny ryj :D :D
lub jak wchodze d klatki i czekam na winde to kiedy juz widze kabine to sie boje ze bedzie w niej jakis potwór albo duch i bedzie mnie torturowal xD :D :D :D
czy ja jestem jakimś "schizolem" czy coś?! :D tożto masakra jest :D :/
pozdrawiam
 

rebela

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2008
Posty
158
Punkty reakcji
0
Przeważa "ciemność" i "samotność" z tego co widzę. Ja gdy byłam młodsza, panicznie bałam się ciemności, szczególnie po obejrzeniu jakiegoś filmu, który wydawał się być straszny ;)
Teraz jest w ten sposób, że może nie tyle, że się boję co - nie lubię siedzieć po ciemku ;] to samo jest z tą samotnością. Nie lubię siedzieć sama w domu. Lubię gdy ktoś się kręci po mieszkaniu, lubię świadomość tego, że oprócz mnie - ktoś tu jest.
Jeszcze tyle dobrze, że mam pieska ;D ale z nim raczej ciężko by było jeśli chodzi o rozmowę ;) wiadomo.

Za to panicznie boję się tego, że stracę osobę bardzo mi bliską. Że stracę osobę, którą kocham.
 

Hutang

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
72
Punkty reakcji
0
najbardziej mam strach przed utratą wszystkich bliskich

a z takich mniejszych to mały lęk wysokości :)
 

ilonka_4

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2006
Posty
440
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
lubelszczyzna
Ja najbardziej boję się, że nie będzie czegoś po śmierci, bo jakoś nie uśmiecha mi się nic nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć, nie móc myśleć.

Tego nie mogę nawet sobie wyobrazić, jak to by było, a jak próbuję to mnie ogarnia taki wielki smutek i strach...

Co o tym sądzicie, co będzie po śmierci ??
zakładając, że nie ma takiego tworu jak dusza, to w zasadzie nie rozumiem problemu. mózg się wyłączy i koniec wszystkiego
 

paczek1262

w ryj?
Dołączył
3 Wrzesień 2007
Posty
912
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Łódź
zakładając, że nie ma takiego tworu jak dusza, to w zasadzie nie rozumiem problemu. mózg się wyłączy i koniec wszystkiego

to po co to wszystko? przyjmuje, ze nie ma duszy, wychodze z zalozenia ateisty. Cale zycie zapie.rdalasz na lepsze jutro, chcesz dazyc do swoich celow, wiec strach przed tym, ze nic nie bedzie po smierci jest oczywisty. Sam sie tego boje chyba najbardziej. Nie moge pojac jak tak po prostu mozna sie wylaczyc od wszystkiego. Sa sny bez snow, znaczy zasypiasz budzisz sie ale nie pamietasz nic, a co jesli smierc tak wlasnie wyglada? Z sekundy na sekunde przestajesz istniec?
 

rebela

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2008
Posty
158
Punkty reakcji
0
Mi się wydaje, że to wszystko podobne jest do tego co reżyserzy próbują nam pokazać w filmach. Pewnie wiele takich oglądaliście. Dajmy na to "Uwierz w ducha", czy "Miedzy piekłem a niebem".
Człowiek faktycznie w ciągu kilku sekund znika, ale jego dusza istnieje, jest wśród żywych. Krąży bo ma to ściśle określony cel. Ma pewne zadanie do wykonania, zanim odejdzie do swego świata.
Strasznie mi się ten obraz spodobał.
Również jak w przypadku "Między piekłem a niebem" (What Dreams May Come) - spotkanie swoich najbliższych "tam u góry" i możliwość ponownego urodzenia się. Poza tym - piękny film naprawdę, polecam jeśli ktoś nie widział :)
 

Viento

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
z Nilfgaardu
Ciemności, ale tylko w pomieszczeniach, lasach, i ogólnie pustych miejscach - w miastach lęk mija. Często mam tak, że po obejrzeniu jakiegoś filmu boję się jakiejś postaci. Czasami odczuwam również lęk gdy widzę wnętrzności bądź krew...
 
Do góry