cos na odbielenie bialek:)
- Thread starter mistall
- Rozpoczęty
Verkam
walking contradiction
Kostki lodu, ogórki, krem chlodzący.
Tak tak kropelki.
Ja nabyłam w Tunezji taki czarny proszek na buteleczce jest napisane ,, Surma,, ale wątpie czy to by było wskazane, jeśli masz zaczerwienione oczy. Po tym proszku fajne oczka sie ma
, ja daje na dolna powieke? Jakbym kreske miała a białkaa jakie bialutkie ho ho<- to tak na marginesie co do białych białek
Ja nabyłam w Tunezji taki czarny proszek na buteleczce jest napisane ,, Surma,, ale wątpie czy to by było wskazane, jeśli masz zaczerwienione oczy. Po tym proszku fajne oczka sie ma
, ja daje na dolna powieke? Jakbym kreske miała a białkaa jakie bialutkie ho ho<- to tak na marginesie co do białych białek 
slosy
Nowicjusz
- Dołączył
- 30 Listopad 2006
- Posty
- 281
- Punkty reakcji
- 1
na "odbielanie" to wybielacz np. ace
no ja też bym była za kroplami. prawdopodobnie używałaś kropli z chlorowodorkiem tetrahydrozoliny, bo ma działanie nawilżające, likwidujące zaczerwienienie i podrażnienie.
zimne okłady nie powodują polepszenia kondycji skóry, mogą zlikwidować trochę obrzęki i tzw. "worki" ale mają też działanie na naczynka i przekrwione oczy. zwężają naczynka, ale oczywiście nie nawilżają i nie dają takiego dobrego efektu jak krople
starazolin?
co to za zajzajer? :mruga:"meguska" napisał:
krem chlodzacy to chyba nie na to ogolnie? ;/. nie ogarniam tematu, ale tak mi sie wydaje. co do starazolinu to rzeczywiscie, sprawdizlem sobie ceny, duzo tanszy od visina, sklad ten sam wiec wezme te krople pewnie, ale przyznam sie, ze nie lubie eksperymentowac ogolnie z takimi rzeczami, jakos nie wyrobilem sobie dotych czas zaufania do lekow, choc do polskich jest mimo wszystko to zaufanie duzo wieksze niz zagramanicznych
surma - to taki czarny barwnik do makijarzu, cos jak egipski kohl, czy cuś. Arabki sobie tym oczy malują i optycznie to wybiela białka ...zdrowsze od naszych kredek i linerów.
A polski odpowiednik visine to wlasnie starazolin...wiem, ze cenowo bardziej przystepny, no i taki sam skład.
powodzenia
...zdrowsze od naszych kredek i linerów. A polski odpowiednik visine to wlasnie starazolin
...wiem, ze cenowo bardziej przystepny, no i taki sam skład. powodzenia
dominikaaa800
Nowicjusz
- Dołączył
- 6 Luty 2008
- Posty
- 52
- Punkty reakcji
- 0
Nie no ja uzywam visine... przyznam ze dobre. Gdybym wiedziala ,ze jest jakis polski odpowiednik to na pewno bym nie przeplacala;p
przyznam ze dobre. Gdybym wiedziala ,ze jest jakis polski odpowiednik to na pewno bym nie przeplacala;pNie no ja uzywam visine...
dokladnie, wejdz sobie na pierwsza lepsza strone apteki onlone i porownaj ceny, polski lek jest tanszy o 30-40%, a sklad lekow ten sam. przynam sie, ze to dla mnie zagadka po jaka cholere ludzie przeplacaja za zachodnie leki, tylko dlatego, ze sa reklamowane w telewizji?
dominikaaa800
Nowicjusz
- Dołączył
- 6 Luty 2008
- Posty
- 52
- Punkty reakcji
- 0
hmm powiem ci ,ze ja akurat szybko porzebowalam kropli i nie szukalam po stronach internetowych
a wiadomo ,ze pani w aptece doradzi krople drozsze niz te tansze
slosy
Nowicjusz
- Dołączył
- 30 Listopad 2006
- Posty
- 281
- Punkty reakcji
- 1
to ja Ci mogę wyrobić zaufanie
tak serio, to mogę potwierdzic wiarygodność polpharmy i dobrą jakośc starazolinu z autopsji bardzo dobre krople, szybko działają i mają przystępną cenę. nie ma się, czego bać. sprzedawane w aptece bez recepty, więc szkód nie mogą wyrządzać. nie bądź taki cykor! ko ko ko koo ach, ja myślałam, ze to jakiś specyfik do oka a nie do makijażusurma - to taki czarny barwnik do makijarzu, cos jak egipski kohl, czy cuś. Arabki sobie tym oczy malują i optycznie to wybiela białka
no to tak, to rozumiem, ale na pewno nie na co dzień. jabym z takimi krechami czarnymi wyszła na ulicę, to bym się co najmniej głupio i nienaturalnie czuła..no, babeczki w aptece to chyba maja profity od tych droższych produktów. także warto się najpierw zorientować w cenach i składzie, bo zawsze te kilka złociszy w kieszenihmm powiem ci ,ze ja akurat szybko porzebowalam kropli i nie szukalam po stronach internetowych
''ach, ja myślałam, ze to jakiś specyfik do oka a nie do makijażu biggrin.gif no to tak, to rozumiem, ale na pewno nie na co dzień. jabym z takimi krechami czarnymi wyszła na ulicę, to bym się co najmniej głupio i nienaturalnie czuła..''
Ja robie kreski na dolnej powiece eh tam w srodku ze troche proszku dostaje mi sie do oka. To nie wyglada aż takk mocno Wygląda jak czarna kredka, tylko wydaje mi sie ze jest bardziej trwała, tylko niestety ten czarny pylek zbiera sie w kąciku co nie wyglada za fajnie, trzeba miec po prostu lusterko przy sobie.
Ja robie kreski na dolnej powiece eh tam w srodku ze troche proszku dostaje mi sie do oka. To nie wyglada aż takk mocno
Wygląda jak czarna kredka, tylko wydaje mi sie ze jest bardziej trwała, tylko niestety ten czarny pylek zbiera sie w kąciku co nie wyglada za fajnie, trzeba miec po prostu lusterko przy sobie.Ja używam kredeczki czasami, ale częściej cień jakis perłowy. bo za jasna jestem, żeby sie czarna kreską obrysować. wygladała bym jak doda (blee). A to częsty błąd blondynek...za mocny makijaż do jasnej karnacji. Arabki moga sobie na to pozwolić, jasne!
Co do kredki w oku, mi sie też zdarza, ze kosmetyk sie dostaje...ile od tego mialam zatarć i podraznień. Ale wtedy też stosuje kropelki (cos w stylu starazolinów) na noc i problem znika rano. Polecam.
Co do kredki w oku, mi sie też zdarza, ze kosmetyk sie dostaje...ile od tego mialam zatarć i podraznień. Ale wtedy też stosuje kropelki (cos w stylu starazolinów) na noc i problem znika rano. Polecam.
hmm powiem ci ,ze ja akurat szybko porzebowalam kropli i nie szukalam po stronach internetowych
no niestety, panie w aptece czesto sa sponsorowane przez producentow zachodnich lekow i te polecaja, to samo robia lekarze w przychodniach, maja gotowe pieczatki z nazwami lekow, innych nie polecaja. a szkoda, bo wyglada na to, ze kieruja sie zyskiem a nie dobrem pacjenta:/
Verkam
walking contradiction
Wcale nie.... <_< Moja mama pracuje w aptece... I chyba wie lepiej....
mama pracuje w aptece, ale chyba nie zna wszystkich pan pracujacych w aptekach, by moc stwierdzic, ze inne w ten sposob nie robia, a te praktyki pan mgr z aptek sa niestety powszechnie znane. dzieje sie to dlateog, ze apteki maja profity z tego, ze sprzedaja konkretny lek. przyjezdza pan dystrybutor i honoruje apteke odpowiednio do ilosci sprzedanego produktu. dlateog nie zawsze polecaja najtanszy lub najlepszy lek. taka ja zizn
Verkam
walking contradiction
No może gdzi indziej... ale nie tam, gdzi moja mama pracuje, tam chcą tylko dobra dla pacjentow :]
Nie róbmy offtopu.
Nie róbmy offtopu.