co ze mną nie tak...

Dawid1986

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
okolice Dąbrowy Górniczej
MASZ trochę racji...
ale niby po czym on miał się skumać że się zaangażowałam?
nie wydzwaniam do niego, nie błagam go o spotkanie...
no tylko napisałam do jego kumpla żeby dał mi jego nr.
nawet nie wiem po co...i tak do niego nie napisze:p
to jest właśnie problem jeśli angażuje sie jedna strona mam zawsze to samo i też zastanawiam się co ze mną nie tak. chce poważnego związku ale chyba za szybko się angażuje i nic nie wychodzi nie jestem olśniewająco piękny ale brzydki też nie poznawałem wiele dziewczyn z niektórymi byłemz innymi nie ale zawsze kończyło się na tym samym początek piękny a puźniej wszystko sie sypie i zostaje sam ze swoim uczuciem dlatego doskonale cię rozumiem koleżanko może kiedyś znajdziemy odpowiednie dla nas osoby ja nie trace nadzieji a może kiedyś trafimy na siebie z kąd kolwiek jesteś bo możliwe że mamy dużo wspólnego. Życze ci powodzenia i szczęścia
 

Zmijka

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Gdzieś W Pobliżu
mialam podobny problem i wydaje mi sie ze moze tak jak ja kiedys do kazdego nowo poznanego chlopaka podchodzisz jak do potencjalnego ukochanego na reszte zycia zanim on zdazy do ciebie zadzwonic. na pewno mi nie uwierzysz (bo ja tez nie wierzylam kiedy mi to mowili), ale nawet nie zauwazysz jak Cie trafi i wszystko sie zmieni o 180 stopni.

ale nic na sile
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Ja sie zastanawiam, czy czasem moje oddanie metalowi i swojej subkulturze nie jest powodem tego, ze nie moge znalesc dziewczyny, ktore by sie mna zaainteresowala. Wiadomo, steoretypy, metal jest brudny, glupi, pije i cpa z innymi z jednej strzykawki. Moze zetne wlosy, zaczne sie ubierac inaczej i bedzie ok?
 
M

Mia

Guest
a sprzedasz samego siebie za stereotypy?

ja tam zawsze przepadałam za chłopakami w długich włosach, wiec chyba nie w tym tkwi problem ;)
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Cena wojny, czasami jesli chcemy byc szczesliwi musimy cos poswiecic.
 
M

Mia

Guest
ale czy samego siebie... czy na prawdę chciałbys byc z kims kto ocenia ksiązki po okładce?
 

Jose_Manuel

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2007
Posty
21
Punkty reakcji
0
hmm to masz problem dziwczyno naprawde...i mam niestety smutna wiadomosc dla Ciebie skonczysz pewnie z jakims frajerem co w podstawowce sie z niego smialas z kolezankami...ale coz zrobic takie zycie.
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
hmm to masz problem dziwczyno naprawde...i mam niestety smutna wiadomosc dla Ciebie skonczysz pewnie z jakims frajerem co w podstawowce sie z niego smialas z kolezankami...ale coz zrobic takie zycie.

Mam nadzieje, ze to nie bylo do mnie, a jesli tak, to hmm... Lestat jest rodzaju meskiego!!! :p
 

Lonnger

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
adhd :)
Wiesz... Mam dokładnie ten sam problem tylko, że w drugą stronę. Przyjaźnie sie z wieloma dziewczynami, mówią, że jestem super itp, ale jak przyjdzie, co, do czego zawsze jestem sam. Nigdy nie miałem dziewczyny, zawsze jedynie znajome lub przyjaciółki, a dziewczyny, do których coś poczułem zawsze znajdywały sobie kogoś innego. Co mogę Ci poradzić? Nic.

Wielu ludzi mówi w takich momentach: "Trafisz w końcu na swoją drugą połówkę, która będzie Ci przeznaczona", ale w przeznaczenie nie wierze. Nie chcę tu Cie pocieszać, czy Ci się żalić, chcę Ci tylko powiedzieć, że nie jesteś sama i są ludzie, którzy mają takie same problemy, może powinnaś z nimi o tym porozmawiać?
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
TAAA!!! W koncu ktos powiedzial te slowa!!! ,,Trafisz w końcu na swoją drugą połówkę, która będzie Ci przeznaczona".
BRAWO Lonnger swietne spostrzezenie.
 

Lonnger

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
Lestat
Ja te słowa napisałem to prawda, ale zaznaczyłem tam, że to inni by to powiedzieli i że ja w to nie wierze.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
jak masz 17 lat to masz całe życie przed sobą na twoim miejscu bym postawił na zabawę i na znajomości a to że nie masz chłopaka to nic takiego

mam koleżankę co ma 24 lata jest vicemiss powiatu i jest sama

i twierdzi że jej tak dobrze a na twój problem by odpowiedziała ta:

dziewczyny po co ci chłopak w tym wieku???? oni i tak myślą o jednym (większości) wiec bądź po prostu sobą a jak już na kogoś trafiś to sama to poczujesz a jak bym was zapoznał to wierz mi że byś zmieniła zdanie

piszesz że twoje życie jest do d****

a co ja mam powiedzieć za niedługo mam operację i nie wiem czy przeżyję nie wiem jak będzie wyglądać moje dalsze życie

a cieszę się że jeszcze jakoś żyję bo wiem że niektórzy żyją w większych cierpieniach

i przestań takie rzeczy pisać bo jak takie rzeczy widzę to mi się źle robi jak dla mnie to taki człowiek dużo o życiu nie wie i nie widział jakie życie może być okrutne
 

Lonnger

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
takie podejście do sprawy mnie strasznie wkurza. Człowieku każdy człowiek jest inny, jednemu jest dobrze jako singiel, a innej nie.

Kiedyś ktoś powiedział coś bardzo mądrego, mówisz, że ma 17 lat i ma czas, spoko, ale kiedy ten czas nadejdzie? Na studiach? Po studiach? A może po zdobyciu jakiegoś sukcesu w pracy? może po 40-stce? Nie ma dobrego, czy złego czasu by z kimś być.

Mowisz, że nie dobrze Ci się robi jak widzisz jak ludzie piszą taki posty, ale każdy człowiek jest inny i każdy ma inne problemy. Mówienie rzeczy "bo ja będę miał operację i nie wiem czy przeżyję" współczuje, ale dziewczyna ma problem, problem ważny dla niej i prosi o pomoc. Nie pomoże jej coś w stylu: "głowa do góry bo ja mam gorzej". A może ona chciałaby mieć kogoś, komu może zaufać, z kimś normalnie porozmawiać i mieć w kimś wsparcie? To, że chce mieć kogoś takiego w wieku 17 lat to źle? Przecież już w wieku 17lat można myśleć o przyszłości. Moja siostra zaczęła chodzić z jednym chłopakiem w wieku 16/17 lat i teraz jest na studiach, są zaręczeni i myślą o ślubie.
 

PannaSkądś

Nowicjusz
Dołączył
6 Wrzesień 2007
Posty
379
Punkty reakcji
0
Miasto
skądś...
Wiesz, nie wiem co mam ci napisać... :niepewny: Może powinnaś szczerze pogadać z tym z którym się wiążesz...
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
o tak fajnie ci się pisze

ale jak to się ciągnie ponad rok i wierz mi że jednak dałem radę zdać maturę i szkołę i też bym chciał się do kogoś przytulić wygadać ale jak tego nie mam to trzeba się dać jakoś rady a nie żalić się całemu światu bo jestem sam i nikt mnie nie chce kochać a na pewno ją kochają rodzice i całą rodzina

no to co mamy zrobić znaleźć jej chłopak który będzie się z nią opiekować???? (sorry za pytanie ale muszę zadać)

wiem że każdy jest inny i nie wiem czemu się wkurzasz jak tak pisze pewnie nie masz kontaktu z osobami niepełnosprawnymi i wierz mi że takie problemy dla tych ludzi to są nie pojęte ale one też są być kochane i też chcą kogoś kochać taka jest przecież natura człowieka i to nas rożni od innych zwierząt nawet zbrodniarze chcą być kochani to jest coś co daje siły

gdyby to była kobieta po 40 to byłby niestety jakiś już problem ale w wieku 17 lat to jeszcze nie jednego faceta dziewczyna spotka na drodze i nic na siłę a jak się do kogoś iść wygadać to od tego są przyjaciółki czasem i ja miałem problem zrozumieć moją byłą dziewczynę

ta dziewczyna nie ma problemu tylko się go wmawia bo pewnie koleżanki mają i źle się tak czuje (znam to uczucie)
pomoc jej można tylko tak że zmieni sposób patrzenia na świat że to nie jest problem jeszcze na pewno kogoś spotka i nie raz będzie płakać przez tą osobę

ja mam parę koleżanek które są samotne i często z nimi imprezuję i często mnie traktują jak brata i jest fajnie wręcz super a na pytanie czemu są same gadają że jeszcze ich książę z bajki ich nie znalazł brzmi to trochę dziwnie i śmiesznie ale coś w tym jest

a jak autorka nie umie się z tym poradzić to niech idzie do psychologa nie żebym cię obrażił ale to jest lekarz jak każdy i może dużo pomóc ja też chodzę więc wiem że to pomaga i gadamy na każde tematy

po prostu jest tak widzimy ludzi chodzące za raczkę całujące się itp. i nam singlom robi się żal inni się z tym nie przejmują a inni tak jak autorka i się zastanawiają co z nami nie tak- to jest jak poprostu zaśmiecanie naszej zdrowej psychiki tak to bym nazwał i im bardziej będziemy zaśmiecać tym bardziej będziemy na tym punkcie chorzy

rada jest taka znajdz jakiś żnajomych co są samotne i spędzaj z nimi czas a nie z osobami co są z parach bo pewnie nie lubisz jak koleżanka ci opowiada po ostatniej radce??? co???? ubieraj się tak jak lubisz rób to co lubisz, wszystko co ci wsprawia przyjemność to rób baw się itp.

ja np. nie miałem nigdy dziewczyny która była by ubrana wyzywająco lubię takie co mają swój gust tka samo jak ty lubisz dresy to ubieraj dresy lubisz spódnice to ubieraj to

udaj się do kosmetyczki, stylisty takiego który dopasuje do twego ciała najlepszą kreację i fryzurę to dużo pomaga i sam widzę jak to wygląda na moich znajomych koleżankach;-))))

powodzenia
 

pabulo

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
5
Punkty reakcji
0
Dzieciaku nie nakrecaj sie tak niepotrzebnie.
Przeciez ty masz 17 lat. Rozumiem że w tym wieku sie w człowieku troche gotuje ale uwierz mi starszemu i mądrzejszemu, że masz jeszcze jakieś 5-10 lat zaniim powinnaś zacząć się martwić. Szczególnie jeśli kolesie się tobą mimo wszystko interesują. Czyli nie jesteś jakimś ostatnim potworem czy głupkiem.
Wyobraż sobie że aktualnie mam taki sam problem. Rozstałem się z dziewczyną jakiśczas temu i jestem sam. Tyle że w moim wieku dziewczyny mają juz mężów i czasem dwoje dzieci :) Ty masz jeszcze kupe czesu

Ze swojej strocny mogę ci poradzić tyle: nie szukaj chłopaka na siłę i nie bierz pierwszego lepszego idioty z dyskoteki czy napakowanego dresa. Możesz mi wierzyć że takie związku potrafia niemiło rozczarować.
Nie dołuj się i nie spiesz:) Z tego co widze tutaj sytuacja facetów i dziewczyn jest podobna. Im bardziej ci zależy tym trudniej znaleźć to czego szukasz ale za to łatwiej zrobić coś głupiego.
Nie wskakuj facetom do łóżka na pierwszej czy drugioej randce. Jesli chcesz się z kimś tylko przespać to nie ma problemu ale jeśli szukasz kogoś na dłużej to nie jest to najlepszy sposób. Szczególnie na kolesi w twoim wieku.

Umówiłbym się z tobą ale mógłbym juz prawie byc twoim ojcem :D Jak ten czas leci ech..
 

**Agusiek**

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2007
Posty
61
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Skądś
Hmmm jednak to jest jakis problem. Po prostu oniesmielasz facetow i nawet nie probuja cie podrywac, bo juz na poczatku obstawiaja ze dasz im kosza. Musisz sie uzbroic w cierpliwosc. Jakis odwazny rycerzyk sie w koncu pojawi :p 3mam kciuki :)
 

marcin z komina

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2007
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Wrocław
Może teraz coś od Y-eka. Wiem że kobiety lubią być zdobywane, kokietowane, i że facet zawsze musi robić ten pierwszy krok, OK w porządku. Ale z własnego doświadczenia wiem że wiele dziewczyn często z tym przesadza. Facet narobi tych "kroków" jak w tangu a od dziewczyny zero sygnałów. Nie wiem jak jest w twoim konkretnym przypadku, ale może nie tylko chodzi oto że płoszy ich twój wygląd (bardzo dobra teza), lecz to, że ty nie dajesz im wyraźnego znaku aprobaty.
 
Do góry