Co z nim zrobić?

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
Hej! Mam straszny problem! Moje życie zmieniło się o 360 st. :( Chodziłam z pewnym chłopakiem( 3 raz!), kochałam go i nadal kocham nad życie ale on mnie oszukał- znowu!!! Powiedział, że sobotni wieczór zamierza spędzić z kolegami a zobaczyłam go na festynie z inną dziewczyną! On nie chce ze mną zerwać, a ja pierwsza tego nie zrobię!!! Nie rozumiem jego zachowania!!! Mówił że mnie kocha, że chce już zawsze być ze mną, chcieliśmy razem zamieszkać a póżniej wziąść ślub!!! Nie wiem co mam robić?! Wiem, że powinnam go zostawić ale nie potrafię bo nie umiem bez niego żyć! Ta sytuacja zdarzyła się 2 dni temu. Co mam robić? Proszę pomóżcie mi. Chcę byśmy znów byli razem!!! Wiem, że to głupie i powinnam go znienawidzieć ale moja miłość do niego jest silniejsza! :(
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
Moje życie zmieniło się o 360 st.
czyli inaczej mówiąc wróciłaś do punktu wyjścia? bo przecież 360 st. to pełny obrót.

co do całej sytuacji, to widocznie facet nie jest wart Twojej uwagi, a tym bardziej miłości. chyba że... ta dziewczyna z którą był na festynie to jego kuzynka :D gadałaś z nim w ogóle o tym, pozwoliłaś mu co nieco wytłumaczyć?
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
czyli inaczej mówiąc wróciłaś do punktu wyjścia? bo przecież 360 st. to pełny obrót.

co do całej sytuacji, to widocznie facet nie jest wart Twojej uwagi, a tym bardziej miłości. chyba że... ta dziewczyna z którą był na festynie to jego kuzynka :D gadałaś z nim w ogóle o tym, pozwoliłaś mu co nieco wytłumaczyć?

Nawet nie miał odwagi spojrzeć na mnie! Powiedziłam mu żeby ze mną zerwał, on odp że tego nie zrobi i odszedł!!! Nie rozumiem!!! On jest naprawdę bardzo ładny, wszyscy to widzą i dziewczyny oglądają się za nim!!! Ale powiedział, że chce tylko mnie bo to mnie kocha! Uwierzyłam mu i zaufałam! Napisałam mu smsa- o tym wszystkim co było i co teraz czuję, ale nie odp, nie zadzwonil! Zawsze jak był jakiś problem wolał to przemilczeć, a później po prostu nie wracaliśmy do tego i było dobrze! Ostatnio mi powiedział, że nie jestem o niego zazdrosna, może chciał to sprawdzić?- nie wiem! Ale ja jestem o niego zazdrosna, on jest dla mnie wszystkim! To co jest między nami i to co było ciągnie się już ponad 3,5 roku!!! Kiedyś już była podobna sytuacja, ale po 3 dniach zadzwonił do mnie, a jak będzie teraz nie wiem! Wiem tylko jedno- bez niego jest mi źle i nie chcę już żyć!!!
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Jesteście ze sobą już długo, przez 3,5 roku poznałaś go na pewno bardzo dobrze. Pomyśl, skoro zdarzyło się to drugi raz czy może zdarzyć się kolejny ? Lepiej nie tracić kolejnych lat z takim człowiekiem który oszukuje i nie przejmuje się tym - napisałaś że się nie odzywa. Może on wie, że Ty z nim nie zerwiesz ponieważ bardzo go kochasz więc to wykorzystuje, bo wie że zawsze może wrócić ? Wiem, że to najbardziej czarna strona, ale Ty go najlepiej znasz, więc sama zadecyduj..
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
wybacz, ale to, że jest ładny, wcale nie oznacza że Cię kocha. z tego co piszesz wynika, że facet po prostu unika odpowiedzi na niektóre pytania a co za tym idzie odpowiedzialności za to, co robi. szczerze mówiąc to ja bym takiego kopnęła w d*pe. 'tego kwiatu jest pół światu' :p wiem że to tak łatwo mówić, w końcu sama nie potrafię zakończyć jednej znajomości, ale zbierz się w sobie i powiedz mu że czujesz się oszukiwana i tak dalej być nie może. albo facet przestanie robić skoki w bok, albo się pożegna z taką wartościową dziewczyną ;)

PS. uspokój się troszkę i nie krzycz tak ;)
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
wybacz, ale to, że jest ładny, wcale nie oznacza że Cię kocha. z tego co piszesz wynika, że facet po prostu unika odpowiedzi na niektóre pytania a co za tym idzie odpowiedzialności za to, co robi. szczerze mówiąc to ja bym takiego kopnęła w d*pe. 'tego kwiatu jest pół światu' :p wiem że to tak łatwo mówić, w końcu sama nie potrafię zakończyć jednej znajomości, ale zbierz się w sobie i powiedz mu że czujesz się oszukiwana i tak dalej być nie może. albo facet przestanie robić skoki w bok, albo się pożegna z taką wartościową dziewczyną ;)

PS. uspokój się troszkę i nie krzycz tak ;)

Ja doskonale wiem, że powinnam go zostawić, ale nie mam tyle siły! Byłam z nim naprawdę szczęśliwa. Wszyscy to widzieli, moi znajomi, rodzice! Nikt inny się dla mnie nie liczył, tylko on! Przez te 3,5 roku zawsze się do mnie odzywał, raz byliśmy ze sobą, raz nie. Ale ja nawet na chwilę nie przestałam go kochać. To on pierwszy zawsze się do mnie odzywał, więc chyba nie byłam dla niego obojetna?! Byłam gotowa i nadal jestem zrobić dla niego wszystko. Zostawiłam dla niego 2 chłopaków. Jeżeli się do mnie nie odezwie nie wiem co zrobię :( Chodzę jak pół przytomna, wszyscy widzą, że coś jest nie tak. Każdy kto wie o tej sytuacji próbuje mnie pocieszyć, mówi że znajdę sobie innego- ale ja nie chcę!!! Powiedziłam sobie albo on albo żaden!

Jesteście ze sobą już długo, przez 3,5 roku poznałaś go na pewno bardzo dobrze. Pomyśl, skoro zdarzyło się to drugi raz czy może zdarzyć się kolejny ? Lepiej nie tracić kolejnych lat z takim człowiekiem który oszukuje i nie przejmuje się tym - napisałaś że się nie odzywa. Może on wie, że Ty z nim nie zerwiesz ponieważ bardzo go kochasz więc to wykorzystuje, bo wie że zawsze może wrócić ? Wiem, że to najbardziej czarna strona, ale Ty go najlepiej znasz, więc sama zadecyduj..

Przez te 3,5 roku byliśmy ze sobą 3 razy po kilka miesięcy. W między czasie miałam innych chłopaków, ale żadnego z nich nie potrafiłam pokochać. Uważam, że to się nie zmieni - niestety. On chyba jest mi przeznaczony, ale nie wiem czy ja jemu?!
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
No tak oszustwo to jedna sprawa, druga to ta że sie chłopak nie odzywa, bo gdyby chociaż przepraszał itp. to mogłabyś mu jeszcze wybaczyć. Teraz gdy nawet nie wiesz co sie z nim dzieje są na to nikłe szanse, bo chyba nie zostawisz sprawę jakby nigdy nic i dalej z nim będziesz ? Nawet jeśli bardzo go kochasz... On musi wiedzieć że zrobił coś bardzo złego, zawiódł Cię, a jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy ? Może teraz Ty się do niego nie odzywaj i zobacz czy zrobi to on.
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
No tak oszustwo to jedna sprawa, druga to ta że sie chłopak nie odzywa, bo gdyby chociaż przepraszał itp. to mogłabyś mu jeszcze wybaczyć. Teraz gdy nawet nie wiesz co sie z nim dzieje są na to nikłe szanse, bo chyba nie zostawisz sprawę jakby nigdy nic i dalej z nim będziesz ? Nawet jeśli bardzo go kochasz... On musi wiedzieć że zrobił coś bardzo złego, zawiódł Cię, a jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy ? Może teraz Ty się do niego nie odzywaj i zobacz czy zrobi to on.

Ja pierwsza na pewno nie odezwę się do niego! Znam go i wiem, że jak dzieję się coś złego on woli przeczekać bo wie, że jestem na niego zła. Po kilku dniach zawsze się odzywał ale czy tym razem też tak będzie nie wiem! Mam nadzieję że TAK. On jest jedną wielką zagadką, tajemnicą która działa na mnie jak magnez! Ostatnio byliśmy razem na wakacjach, które zaplanowaliśmy w środę wieczorem a w czwartek po południu już wyjechaliśmy. Nie wiem za co go tak bardzo kocham! On był moim pierwszym chłopakiem i jedynym chłopakiem którego w swoim życiu kochałam!
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Jeśli tak bardzo Ci na nim zależy to poczekaj aż sie odezwie i wybacz mu. Jeśli jednak się to powtórzy to cała sprawa znowu wróci i znów będziesz musiała zdecydować czy chcesz ryzykować kolejny raz.
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
Jeśli tak bardzo Ci na nim zależy to poczekaj aż sie odezwie i wybacz mu. Jeśli jednak się to powtórzy to cała sprawa znowu wróci i znów będziesz musiała zdecydować czy chcesz ryzykować kolejny raz.

BARDZO mi na nim zależy!!! On jest całym moim światem i nie wyobrażam sobie życia bez niego! Poczekam, może się odezwie... Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej, nie po tym wszystkim co było pomiędzy nami!
 

Lilipoo

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2007
Posty
16
Punkty reakcji
0
Mój chłopak też tak robi z tym że sie nie odzywa gdy coś jest nie tak.. przeczeka nawet TYDZIEŻŃ czasami i dopiero wtedy sie odzywa "jakby nigdy nic" :pokrecony: fakt, że Z TEGO CO WIEM jeszce mnie nie zdradził ale nie jestem pewna czy tego nie zrobi <_<
Miałam tak jak TY, nie potrafiłam bez niego żyć , juz takie bagno nieraz mi zrobił ale ja zawsze głupia wybaczałam. My znamy się 3lata i też raz jesteśmy razem , a raz nie.. zerwał ze mną już 2 razy, teraz jesteśmy poraz trzeci ale czuję że ta znajomość się kończy bo po prostu już tego nie wytrzymuję. Myślałam że nie pokocham nikogo innego i dlatego zawsze robilam wszsystko aby było między nami dobrze (nawet moim kosztem) . Ale teraz dochodzę do wniosku że sensu to wielkiego nie ma. Zapamiętaj że to chłopak powinien się starac o dziewczynę, to on powinien robić wszystko żeby było ok jeśli to z jego winy jest źle A NIE NA ODWRÓT!!!!!!!
Wszyscy mi to mówili od paru miesięcy a ja nie potrafiłam się do tego dostosować a doskonale to rozumiałam. Po prostu wolałam cierpieć, stresować się i wogóle byle tylko być znim. W naszym związku było więcej złych chwil niż tych dobrych. Niewiem jak u Ciebie. Ja to kończę i myślę że i ty też kiedyś do tego dojdziesz.
Wiem że czytając to uważasz że nasze sytułacje bardzo się różnią ale wiedz jedno- mylisz się. Nie chce mi sie rozpisywac i przekonywać cię że jest inaczej. Niewiem nawet po co miałabym to robić. to nie zmieni ani moojej ani Twojej sytułacji.

Możesz mi nie wirzyć ale kiedyś dasz na luz. Związek z chłopakiem który Cie nie szanuje i nie ubiega o Twoje względy jest po prostu chory i do baaani.. nigdy więcej się w coś takieog nie wplątam.
I wiem nawet teraz że mimo że już doszłam do etgo że tak dalej być nie może nie będzie mi łatwo z nim zerwać.



***


No fakt.. ty prosiłaś o radę aby z nim zostać to hmm.. mam nieco doświadczenia więc .. nie rób nic.. czekaj on sam sie odezwie. Bo jak ty to zrobisz pierwsza to tylko przedłużysz ten moment w którym on ŁASKAWIE do ciebie zadzwoni. Bo będzie wiedział ze itak cię nie straci więc czy wykorzysta sytułacje o tydzień "wolnośc" czy nie to itak do siebie wrócicie. Tak więc czekaj na smsa lub telefon.pa
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
Mój chłopak też tak robi z tym że sie nie odzywa gdy coś jest nie tak.. przeczeka nawet TYDZIEŻŃ czasami i dopiero wtedy sie odzywa "jakby nigdy nic" :pokrecony: fakt, że Z TEGO CO WIEM jeszce mnie nie zdradził ale nie jestem pewna czy tego nie zrobi <_<
Miałam tak jak TY, nie potrafiłam bez niego żyć , juz takie bagno nieraz mi zrobił ale ja zawsze głupia wybaczałam. My znamy się 3lata i też raz jesteśmy razem , a raz nie.. zerwał ze mną już 2 razy, teraz jesteśmy poraz trzeci ale czuję że ta znajomość się kończy bo po prostu już tego nie wytrzymuję. Myślałam że nie pokocham nikogo innego i dlatego zawsze robilam wszsystko aby było między nami dobrze (nawet moim kosztem) . Ale teraz dochodzę do wniosku że sensu to wielkiego nie ma. Zapamiętaj że to chłopak powinien się starac o dziewczynę, to on powinien robić wszystko żeby było ok jeśli to z jego winy jest źle A NIE NA ODWRÓT!!!!!!!
Wszyscy mi to mówili od paru miesięcy a ja nie potrafiłam się do tego dostosować a doskonale to rozumiałam. Po prostu wolałam cierpieć, stresować się i wogóle byle tylko być znim. W naszym związku było więcej złych chwil niż tych dobrych. Niewiem jak u Ciebie. Ja to kończę i myślę że i ty też kiedyś do tego dojdziesz.
Wiem że czytając to uważasz że nasze sytułacje bardzo się różnią ale wiedz jedno- mylisz się. Nie chce mi sie rozpisywac i przekonywać cię że jest inaczej. Niewiem nawet po co miałabym to robić. to nie zmieni ani moojej ani Twojej sytułacji.

Możesz mi nie wirzyć ale kiedyś dasz na luz. Związek z chłopakiem który Cie nie szanuje i nie ubiega o Twoje względy jest po prostu chory i do baaani.. nigdy więcej się w coś takieog nie wplątam.
I wiem nawet teraz że mimo że już doszłam do etgo że tak dalej być nie może nie będzie mi łatwo z nim zerwać.
***
No fakt.. ty prosiłaś o radę aby z nim zostać to hmm.. mam nieco doświadczenia więc .. nie rób nic.. czekaj on sam sie odezwie. Bo jak ty to zrobisz pierwsza to tylko przedłużysz ten moment w którym on ŁASKAWIE do ciebie zadzwoni. Bo będzie wiedział ze itak cię nie straci więc czy wykorzysta sytułacje o tydzień "wolnośc" czy nie to itak do siebie wrócicie. Tak więc czekaj na smsa lub telefon.pa

Dzięki :) Mam 21 lat i już 3,5 roku swojego życia mu poświęciłam. Na dzień dzisiejszy nie potrafię go zostawić, a wiem, że on też nie powie, że ze mną zrywa! Pewnie to samo się skończy tak jak pół roku temu :( My byliśmy naprawdę szczęśliwi! Myślałam, że tym razem już na zawsze! Ja pierwsza się do niego nie odezwę, tego możesz być pewna!!!
 

eglise

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
745
Punkty reakcji
0
moja rada - jak najszybciej uwolnij sie z tego zwiazku. Nic z tego dobrego nie bedzie.
 

Aprilka

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2007
Posty
364
Punkty reakcji
0
Wiek
37
trochę toksyczny związek... I trochę to mało powiedziane... Spróbuj w jego towarzystwie flirtować z kimś i zobacz jego reakcję. Jeżeli zrobi Ci awanturę to możesz mu powiedzieć, że robisz tylko to co on Tobie.... A jeżeli nie obejdzie go to za bardzo to po prostu już mu na Tobie nie zależy.... Podstawa to szczera rozmowa.
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Wydaje mi się, że ten związek nie ma sensu...
Trzeci raz chodzicie razem, On dalej Cię oszukuje, ale mimo wszystko Ty mu wybaczysz i dasz kolejną szanse...
Na Twoim miejscu zacisnęłabym zęby i zerwałabym...
 

eveline86

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2007
Posty
78
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się, że ten związek nie ma sensu...
Trzeci raz chodzicie razem, On dalej Cię oszukuje, ale mimo wszystko Ty mu wybaczysz i dasz kolejną szanse...
Na Twoim miejscu zacisnęłabym zęby i zerwałabym...

Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, ale nie potrafię... Za bardzo go kocham i nie umiem żyć bez niego, boję się :(
 

Lilipoo

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2007
Posty
16
Punkty reakcji
0
Jeszcze tak niedawno sama chcialam na siłę zmienić mojego chłopaka i też NIE WYOBRAŻAŁAM sobie życia bez Niego, zresztą widac to po moich desperackich postach hehe :) Ale coś się zmieniło.. widzisz do jakich doszłam wniosków:)
Powiem Ci że w tą sobote byliśmy drugi raz na dysku razem i było CAŁKIEM inaczej. Przyszedł z innymi kolegami (nie z tymi deb.il.ami z bloków) i zachowywyał się po prostu cudownie..
Przez moment byliśmy znowu szczęśliwą parą. Tych paru godzin które z nim wtedy spędziłam nie zapomnę nigdy i już na zawsze we mnie zostaną - jednak jako miłe wspomniania.. i tyle.. niestety :(
Bo już niedziela nie była taki kolorowa.. dzwonie do niego cos kolo 22.30 ii..... odbiera jakaś dziewczyna:/ pięknie po prostu pięknie.. Słychać też były głosy innych ludzi czyli nie byli sami, zreszta sam mówił że "tylko rozmawiają" ale na końcu się rozłączył..chyba go "zdenerwowałam" :/
I to była oznaka kompletnego braku szacunku:/ Siedziałam potem z tym telefonem w reku jeszcze z jakieś pół godziny i nie wiedziałam co o tym myśleć, czułam się jakbym dostała od niego w twarz. I doszłam do wniosku że "nic na siłe". Nie zmienie go, bo on tego po prostu najzwyczajniej w świecie nie chce. Gdyby chcial nie traktował by mnie w ten sposób. Gdybym widziała jakiekolwiek oznaki że chociaż się STARA to napewno byłabym bardziej cierpliwa i być może ciągnęłabym to dalej.. a tak.. od niedzieli nie mam z nim kontaktu, ja nie dzwonie on nie przeprasza.. mówi się trudno.. myślę że to sie samo rozejdzie i coś czuję że będzie mi wtedy lżej bo mimo że go kocham to nie ma sensu bo prawdą jest to że on nie kocha mnie:( On wiadomo że mówi inaczej ale miłość to CZYNY a nie słowa..
Być może odezwie się za pare dni, może za tydzien.. jak zwykle.. ale tym razem POSTARAM się być twarda.. nie będe już dłużej jego marionetką:) bo wygląda na to że on się tylko mną bawi, jestem na każde zawołanie i on o tym wie.. Ale nadszedł czas aby to skończyć:) może będzie mi ciężko, nie mówie że nie. Ale teraz też nie jest łatwo, tylko się męcze w tym "związku".. ah co tu dużo mówić:)


Co do Twojej sytułacji bo powinniśmy sie na niej skupić :) to myślę że możesz jeszcze coś zdziałać, choć przyznam Ci szczerze że nie warto.. człowieka nigdy nie zmienisz jeśli on sam tego nie chce.. a czy Twój chłopak chce?? - na to sama musisz sobie odpowiedzieć:)

Jeśli boisz się żyć bez niego to nie zrywaj ale już teraz staraj się odizolować rozumiesz?? NIe uzależniaj się od niego i od myśli że to znim spędzisz reszte życia.. spróbuj dostrzec jak może wyglądać Twoje życie bez niego.. a nie będzie to dla Ciebie takie trudne gdy jeszcze "jako tako" go masz.

A jak to w ogóle wygląda między Wami teraz?Odezwał się??

Pozdrówki:)
 

evelinnne

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2007
Posty
200
Punkty reakcji
0
Miasto
Z krainy wiecznych deszczów
Wiem, ze nie jest łatwo zerwać z kimś kogo się bardzo kocha, ale on widzi co jestes w stanie dla niego zrobić i dlatego to wykorzystuje.. Wydaje mi sie, ze powinnaś spytac mu sie wprost czy naprawde Cie kocha i jest w stanie dla Ciebie zrezygnować z innych dziewczyn i przestac Cie oszukiwać!!
W sumie ja dałabym sobie juz z nim spokoj na Twoim miejscu... Wiem, ze to nie jest łatwe, ale chyba w zwiazku najwazniejsza jest szczerość i wierność czego u was nie ma... Przykro mi. ale nie warto sie łudzic ze kieys bedzie OK :*
 
Do góry