Co Wybrac Rodzice Czy Towarzystwo I Chłopak?

ZaGaDkA

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
34
W tym roku skończe 17 lat w listopadzie :p . Niedawno znalazłam sobie nowe towarzystwo dzięki koleżance. Dla moich rodziców ci chłopacy to dno, piją palą, jarają i ćpają. Wg mnie sa fajni nie mam nic do nich, ale mam opinię gzrecznej dobrze uczącej się dziewczyny no i dalej się dobrze ucze i rodzice nie chcą bym ją straciła. każdy myśli że nie wiadomo co z nimi robimy a ja nawet żadnego nie pocałowałam. jeden z nich mi sie podoba i jest naprawde spoko ale czy mam zrezygnoważ z niego ?? :niepewny: Nie chciałabym ale ryzykuje zaufanie rodziców ja chce tylko mieć co wspominać później i nie żałować że czegos nie zrobiłam :(:( Mi to lata i powiewa co ludzie gadaja niech się soba zajma ale dla rodziców to ważne. Nie wiem co mam wybrać .... :( a wy co byście zrobili może macie podobnie :|
 

Attachments

  • 41.gif
    41.gif
    24 KB · Wyświetleń: 17

marka

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
27
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
z kosmosu :D
ja też mam takich dobrych kolegów... od roku... (chociaż ostatnio totalnie nie mam czasu żeby do nich tam wpaść) piją palą ćpają... ale moi rodzice o tym nie wiedzą... na szczęcie bo chyba bym nie wiem co miala:pP
... Wiesz... ważna żebyś pokazała rodzicom ze oni nie mają na ciebie żadnego negatywnego wpływu...
.. atobie przydałaby sie silna wola (dobrze jeśli ją masz) żeby nie ulec przypakiem ich namowom (a takie napewno padną) na zapalenie czy wzięcie czegoś... to znam doskonale... ale ludzie bardziej szanują człowieka kiedy widzą taką postawe... ;)
Pozdrawiam;)
 

xi-bit

Nowicjusz
Dołączył
23 Sierpień 2005
Posty
346
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z marsa
Eh jeżeli są "fajni" to looz pogadaj z rodzicami ale jeżli wg Ciebie są "fajni" dlatego, że piją, palą i ćpają to uwierz mi, że ta "fajność" skończy się za jakiś czas :]
 

Dynamitka

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
135
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Wadowice
moga byc fajni.. ale czy napewno nie wciagniesz sie w picie palenie i cpanie?
Twoi rodzice maja racje ze sie martwia to normalne..
 

Vicky

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
349
Punkty reakcji
0
A czy Tobie napewno takie towarzystwo odpowiada? Moze i są "fajni". A co będzie jak się naćpają? Też będą fajni? Weź to pod uwagę. Czy zamierzasz się z Nimi spotykać tylko jak będą "trzeźwi"? Zastanów się. A jeśli dalej twierdzisz że wszystko jest spoko i takie towarzystwo Ci odpowiada i nie przeszkadza Ci to że "tacy są" no to nie rezygnuj z nowej znajomości.

P.S. Jeśli o mnie chodzi to chyba bym takiej znajomości nie chciała (oczywiście nie znam ich osobiście) ale skoro Ty jesteś ułożona to tacy "lubiący ostrzejszą" zabawę" albo nie przypadną Ci w niedługim czasie do gustu albo "troszke" Cię zmienią.

Najważniejsze żebyś była pewna co robisz i czy tego właśnie chcesz. Jeśli tak- nie widzę przeszkód. Jesteś już dużą dziewczynką myślę że wiesz co robisz ;)
 

ZaGaDkA

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Hmmm.... No właśnie o to chodzi że ja juz pale ale to nie przez nich bo robiłam to już wcześniej i nie jestem uzależniona czy coś .... pic to tylko przy okazji jakiejś :mruga: a jarac? to odpada napewno :/ tylko mieszkam w małym mieście i jak mnie widzą z nimi to zaraz myślą że ja taka sama :( lubię ich są dla mnie mili i fajni i nie dlatego że jarają czy piją :phi: nie wiem jak mam przekonać do nich rodzicó :/ kazali mi siedzieć w domu i nie wychodzić w domu a na mnie takie zakazy działąją jak płachta na byka <_< nic im to nie da lepiej żebym jak najczęściej ich widziała może by się znudzili :/ byłoby łatwiej ale narazie nic z tego :niepewny: i co tu robic :eek: :(
 

Rozbójnica

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2006
Posty
78
Punkty reakcji
0
Wiek
37
ja bym rodzicom nie mowila za duzo szczegolow o znajomych, co robia, jacy sa itp.......nie widze potrzeby mowienia o prywatnych sprawach moich znajomych.
Pogadaj z mama, ze masz 17 lat i chcesz sie przyjaznic z tymi ludzmi, ze nikt nie zmieni tego ze dobrze sie uczysz.
Pozwodzenia:)
 

Vicky

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
349
Punkty reakcji
0
No to taka całkiem grzeczna to Ty nie jesteś. Ja już napisałam. Decyzja należy do Ciebie.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No wiesz zawsze tak było ze człowiek powoli sie ujednolica ze swoim środowiskiem a rodzice próbuja cie poprostu chronić. A odnosnie palenia jesteś już prawie dorosła i dobrze wiesz ze to jest nałóg nie ma sęsu okłamywać siebie samej nie zwrwiesz z tym dopóki sobie sama nie przyznasz ze jesteś nałogowcem.
 

ZaGaDkA

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
34
No wiesz zawsze tak było ze człowiek powoli sie ujednolica ze swoim środowiskiem a rodzice próbuja cie poprostu chronić. A odnosnie palenia jesteś już prawie dorosła i dobrze wiesz ze to jest nałóg nie ma sęsu okłamywać siebie samej nie zwrwiesz z tym dopóki sobie sama nie przyznasz ze jesteś nałogowcem.




Nie to nie jest nałóg nałogowcy musza palić codzienie od rana do wieczora a ja pale jak wychodze wieczorem na dwór i z kumplami jestem jeśli nie chce mi się wychodzić to nie pale. To jakby palenie jak jest z kim i gdzie jak nie ma to nie pale :p Mogłabym rzucić np. dla kogoś ale nie musze i chce palić ale nie dlatego że jakos mnie ciągnie czy coś ... :papa: a ty Rafałku palisz ??
 

Agness

Impossible is nothing :)
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
877
Punkty reakcji
0
Miasto
z piekła rodem...
Dla mnie palenie to coś okropnego!! I nie oszukuj się - nie jest tak łatwo rzucić. Ja kiedyś byłam w takim towarzystwie i wiem co czujesz. Teraz już się z Nimi nie zadaję, ale twierdzę, że byli to wspaniali ludzie, którzy po prostu mieli problemy. Nigdy do niczego mnie nie namawiali, nigdy nie zmuszali. Lubili mnie taką jaką byłam i wcale nie chcieli mnie zmieniać. Ale niestety... rodzice. Teraz mam innych znajomych ale tych nie porzuciłabym "bo rodzice". Znajomych wybieramy sobie sami. Do dziś mam żal do rodziców o pewną sprawę... Ale mimo to są dla mnie wspaniali. Pozdrawiam!!
 
Do góry