Co Wam Pomaga Podczas Smutnych Chwil?

aska_ga

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2007
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Nibylandia
Hej!!
Mam do was pytanie... Co wam pomaga podczas złych chwil?? Jakiś czas temu zostałam zraniona i nie wierze w prawdziwą miłość... Ta piosenka pomaga mi uwierzyc w to, ze gdzieś tam jest ta moja druga połówka:)A Wam Co Pomaga??

Ania Dąbrowska "Musisz wierzyć"

Dzisiaj zgubie się
W Twoich smutnych oczach
Wszyscy niech, obrażą teraz się
Skreślono dawno nas
Jesteśmy już straceni
Cały świat zniknie nagle nam

Musisz wierzyć,
Że to może się zdarzyć,
Bo przecież
Gdzieś tam jest, ktoś kto też w to wierzy
On Cię wybrał,
Dawno temu wymyślił Cię sobie
Gdy spotkasz go-powie Ci, że to ty


Zabierz dzisiaj mnie
Na spacer, obiad potem nudny film
Chce dziś być tam gdzie Ty
Chce patrzeć, słuchać, czuć
I dziwić się, że nie był do mnie nikt
Podobny tak, jak Ty

Musisz wierzyć,
Że to może się zdarzyć,
Bo przecież
Gdzieś tam jest, ktoś kto też w to wierzy
On Cię wybrał,
Dawno temu wymyślił Cię sobie
Gdy spotkasz go-powie Ci, że to ty


Aaaaa jeszcze zapomniałam o fajnej mieszance- popcorn i lody mmmmniam :)) też to jest dobre na dołka (sposób z Magdy M:)))) no i nie zapominajmy o jakimś alkoholu:pPP

Ale moje pytanie głownie dotyczy tego co robicie aby uwierzyć w siebie:)
 

Prophet

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2007
Posty
10
Punkty reakcji
0
Hmm no ja ostatnio przezylem zawod milosny i aby zapomiec troche sie rozchmurzyć to najczesciej spotykam sie z przyjaciólmi albo wsiadam do autka puszczam glośno muze i jade na miasto... pozdrawiam:)
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
32
gorąca czekolada, najlepiej bananowa. :D
dobry film, przy którym albo mogę się pośmiać albo popłakać, ew. muzyka , kapcie i ogromna bluza ^_^ , chandra mija, niekiedy ;) .
Albo jakaś impreza. :D
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
A mnie pomaga zawsze rozmowa z kimś. Jest kilka takich osób, którym mogę bez obaw się zwierzyć. Wiele z tego forum :)
Co jeszcze? Wolne piosenki. One wbrew pozorom nie wpędzają mnie w głębszego doła, przeciwnie - uspokajają, wyciągają z niego :)
 

hsz

Essylt długowłosa.
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
1 253
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poznań
ja w dzień mam tyle do zrobienia, że nie mam czasu myśleć o przykrych rzeczach. powracają wieczorem...
wtedy siadam sobie w ciemnym pokoju przy oknie i patrzę w niebo :) pomaga ^^
 

Zocha

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
246
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
małe miasteczko
Gdy jest mi źle to puszczam zawsze wolne dołujące piosenki i rozmyślam nad czymś miłym przypominam sobie fajne chwile...
No chyba że jestem w szkole to o tym nie myśle bo u mnie w klasie nikt nie jest smutny zawsze jest tak że ktoś rozbawi i nie da się dołować...
Albo kupuje sobie słodycze różnego rodzaju ide do przyjaciół albo oni przychodzą do mnie i gadamy o wszystkim ja im się wyżale oni mi i jest good...
Bo ja nie lubie być sama jak jest mi źle chodz czasami jest mi potrzebne ale bardzo rzadko wole kogoś obecność koło mnie....
 

naiwny20

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
360
Punkty reakcji
1
Biore ipoda wlaczam muzyke na full wyciagam rower jezdze tam gdzie mnie jeszcze nie bylo ale niestety juz takiego miejsca nie ma w rejonie mojego miasta, mniej wiecej 100km i juz nie mysle o problemie :) a jak pogoda nie pozwala to zawsze mozna wyjsc i pobiegac szczegolnie w deszczu wracam caly mokry i mysle tylko o tym zeby sie osuszyc :)
 

filifionka89

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Londyn
mi pomaaga rozmowa z przyjaciółka, ona zawsze mnie z dola wyciaga i na odwrot, w koncu oid tego sa przyjaciele ;)
 
J

J.B

Guest
Hej!!
Mam do was pytanie... Co wam pomaga podczas złych chwil?? Jakiś czas temu zostałam zraniona i nie wierze w prawdziwą miłość...

Jest tylko jedna rzecz... 24 progi na lakierowanej podstrunnicy i stary dobry VOX AC30... później wszystko staje się takie proste.

Beam Me Up, Scotty!
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Zależy co można nazwać trudnymi chwilami, psychiczne(umysłowe np. miłosne rozterki) lub fizyczne.
Te psychiczne to nie pamiętam kiedy to było ale było to dawno temu i nic nie pomagało mi przetrwać trudnych chwil.
Te fizyczne to muszę powiedzieć że dość często miewam bardzo dużo roboty i mało czasu, a na dodatek odechciewa mi się wszystkiego. Wtedy to siadam za komputer. Najgorsze jest to że wszystko zależy nastroju i pogody. Roboty mam zawsze full a nie zawsze ją widze, nie zawsze mam siły i chęci aby ją wykonać. Ale muszę przyznać że kreuję siebie jako zapracowanego człowika, choć nim nie jestem, zawsze mogę na wszystko znaleźć czas, ale do tego chęci mam mizerne.
Trudne chwile też mam kiedy jestem blisko rodziny, bo nie lubię z nią przebywać, czasami się przez to wkurzam.
Trochę nie na temat, ale to się nazywa potrzeba pisania, konieczność rozmowy.
Jak mam trudne chwile to często gram w grę strzelankę.
 
Do góry