Żyją sobie normalnie tylko troszke na bakier ze wszystkimi, ale też mają ciekawsze życie i lepsze horyzonty. Dlaczego? Jeśli przyłączysz się do jakiejkolwiek grupy zyskujesz w pewien sposób jej ochronę, kontakty, przyjaciół, źródła informacji, pomoc itd. Wzamian oddajesz troszkę indywidualizmu i upodabniasz się do grupy - najczęsciej nawet ci to nawet pasuje. Tak to jest z subkulturą. Gdy czerpiesz coś z innej kultury to grupa to zauważa i kojarzy jej się z czymś dziwnym. Znowu pytanie: dlaczego? Myślę, że ludzie po prostu muszą sobie upraszczać cały świat, jest on zbyt skomplikowany dla większości z nas. Złożona jest technika, kultura, cywilizacja, więc żeby można było jakoś działać, trzeba to sobie wszystko uprościć, zaszufladkować... jak kogoś nie da się zaszufladkować, to niektórzy się tym może zainteresują, ale przerażająca większość będzie to odrzucać.
Powiedzmy, że zobaczą kolesia w glanach, szerokich spodniach, skórzanej kurtce i z włosami na żelu: Skąd mają teraz wiedzieć, jakiej ten człowiek słucha muzy, gdzie spędza czas, z kim może się kumplować... przecież coś tu nie pasuje! Dawniej było to samo: jeśli człowiek nie był ubrany klasycznie to był to element podejrzany. Dzisiaj jest duża różnorodność, ale schematy myślenia pozostają. Niektórzy wolą mieć świat czarno biały, w ostateczności z ocieniami szarości... cała paleta kolorów i ich odcieni to dla nich zdecydowanie za dużo.