Co myślicie o felietonach Igora Zalewskiego?

warszawianka

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Czytam sobie felietony Igora Zalewskiego. Szczerze przyznam, że do tej pory nie miałam okazji go czytać w prasie. A książkę dostałam w prezencie i na początku myślałam, że to flaki z olejem jak zwykle, a tu niespodzianka, same zabawne teksty i lekko się to czyta, chociaż tematy nie zawsze lekkie są, bo jest i społecznie i politycznie i gospodarczo. Kwestia jak się podejdzie do tematu, a temu panu poczucia humoru i dystans nie brakuje akurat. Czytaliście może "Ogólną teorię wszystkiego"?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nie czytalem ogolnej teorii wszystkiego a felietony lubie
 

warszawianka

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Właścicielem?? Pojęcia nie mam, w notce biograficznej nic o tym nie ma. Ale pisze do "Wprost", to pewne.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nie wiem czy jest wlascicielem salonu24 ale pisze tez i we wprost, to jedno z niewielu rzeczy nadajacych sie do czytania w der dzienniku
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
ja go lubię za program "lekka jazda", szkoda, że go zdjęli z ramówiki i wolą puszczać Cejrowskich i inne badziewia :D
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz ja zalewskiego nie widzialem w telwizorze
ale u mnie w domu cejrowskiego (aby nie przegapic pilnuje zona, ba nawet synio 1 raz)
 

warszawianka

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2008
Posty
52
Punkty reakcji
0
Ja też jakoś w TV Zalewskiego nie widziałam, chyba szkoda? Sądzać po tekstach, to facet wydaje się do rzeczy i dowcip ma niekiepski. A w "Dzienniku" okazuje się nie pisze już, tylko w "Polsce. The Times" i sporo też felietonów w książce pochodzi właśnie stamtąd. No i w "Playboyu" podobno teraz pisze, chyba jak będę z samochodem u mechanika to poczytam :)
 

poziomka88

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
Bardzo lubię teksty o podróżach z tej książki. Mój ulubiony fragment z tej książki dotyczącej plaży na wyspie Phi Phi w Tajlandii, gdzie kręcono "Niebiańską plażę" z Leonardo di Caprio, na pewno to widzieliście. Oto cytat:

"Byłem na niebiańskiej plaży. To straszliwe miejsce, bardziej kojarzące się z "Szeregowcem Ryanem" niż filmem o błogim zakątku w tropikach. Co chwila do brzegu przybijają nowe łodzie motorowe i wysadzają na plaży desant obładowanych sprzętem fotograficznym zwiedzaczy, którzy rozsypują się po piasku w poszukiwaniu wolnego miejsca (to mission impossible) oraz szturmują jedyny w okolicy kibel, gdzie są narażeni na atak bronią chemiczną. Kąpiel w lazurowej wodzie nie jest prosta, ponieważ przy brzegu cumuje jednocześnie jakieś trzydzieści-czterdzieści łodzi motorowych i niełatwo się między nimi przepchnąć.
A jednak to miejsce, hm, metafizyczne. Skłania bowiem do refleksji o niebie i piekle. Wszak człowiek wybierał się na plażę niebiańską, a trafił do piekielnej. Zadanie pytań o istotę niebiańskości i piekielności było w tej sytuacji oczywistością. Tak jak odpowiedź: to, co odróżnia jedno od drugiego, to liczba ludzi na kilometr kwadratowy. Piekło wcale nie jest straszne z powodu swojego ognia, bulgoczących kotłów, wideł i szczypiec do szarpania członków. Autorzy wszystkich "Sądów ostatecznych" się mylili. Tak jak mylili się w wyobrażeniu nieba, w którym co prawda nikt nikogo nie gotował, ale ludzie też się tłoczyli jak reporterzy w Sejmie."
 
Do góry