Także choruję na niedoczynność tarczycy ,jednak obecnie czuję się świetnie ,choć poziom tsh jeszcze nie jest idealny.Na początku choroby było150 a norma jest od 0,4.Pierwsze objawy były straszne ,kompletny brak chęci do życia ,Ciągle zimno ,ciągle zmęczona ,obrzęki ,bóle stawów i wiele innych .To co jednak chcę napisać ,jak ważne są badania tsh .Powinna je robić profilaktycznie każda kobieta ,niekiedy choroba rozwija się podstępnie ,odczuwamy jedynie zmęczenie -mówimy ,że to z przepracowania.U mnie prawdopodobnie rozwijała się przez wiele lat .Objawy lekarze często mylą ze zwykłą anemią -są podobne np. problemy ze suchą skórą ,słabe włosy ,czy jak napisałam zmęczenie.Do tego wyniki morfologi też są złe -niska hemoglobina,stąd pomyłki w diagnozie.Po rozpoczęciu leczenia wszystko wraca do normy .Przy niedoczynności ,często też trudno zajść w ciążę -trzeba mieć idealne tsh.