D
Dosiek77
Guest
A ja to bym zafundowała jakieś przeżycie typu bilety do muzeum, parki dinozaurów czy czegokolwiek a nie zabawki i siedzenie w czterech ścianach
Dobry pomysł. Zabawki niech kupują rodzice. Wiedzą najlepiej, co dziecko interesuje. Chyba, że wcześniej nas ukierunkują.A ja to bym zafundowała jakieś przeżycie typu bilety do muzeum, parki dinozaurów czy czegokolwiek a nie zabawki i siedzenie w czterech ścianach
Gdyby ktoś zaproponował mi że w ramach urodzin moich trojaczków chciałby ich zabrać na przykład do ZOO wysłałabym ich z pocałowaniem ręki i jeszcze dopłaciła żeby nie wracali za szybko
Ostatnio ta zabawka robi furorę, dużo o niej słyszę. Moja córka też na jej punkcie oszalała, może się zdecyduję ją kupić. Myślałam o żywym futerkowcu, ale ze względu na alergię nie mogę sobie na to pozwolić. A skoro Furby to takie fajne zwierzątko, to czemu nie :tongue:lomi2 napisał:Też mam zawsze taki sam problem, nigdy nie wiem co wybrać dla córki na prezent. Ostatnio stała się bardzo wybredna Kiedyś mogła dostać pluszowego misia i było dobrze a teraz prezent musi być naprawdę extra. Ostatnią rzeczą jaką się zachwyciła była interaktywna maskotka Furby. Trzeba się nią opiekować jak zwierzątkiem więc sześciolatce może taki prezent się spodobać
U nas Furby sprawil ze zaczelismy sie bawic razemula9zas napisał:Słuchajcie, kupiłam w końcu Furby'ego i uważam, że to dobry zakup. To świetna zabawka. Córka jest w siódmym niebie, a ja mam wreszcie trochę czasu dla siebie. Ale nie na długo, bo zamierzam przyłączyć się do zabawy.