Natalia1992
Uzależniona
A ja zacytuję tutaj siebie sprzed kilku dni, z innego tematu:
Twoje niezdecydowanie, Twoje błąkanie się w życiu jest oznaką jednego: NIEDOJRZAŁOŚCI! Pomyślisz: dwa lata starsza i prawi jak stary rupieć swojej prawie rówieśnicy. Tak, bo nie wiek określa świadomość. Jesteś dzieciuchem, który nie wie czego chce w życiu i robi śmietnik na forum.
Nie chcę z nikim być, ale on jest inny, nie umiem tego wytłumaczyć, ale on nikogo nie szuka, ale kurą domową nie będę, a tak w ogóle to mam 18 lat. - tak mniej więcej wyglądają Twoje słowa.
Ja Ci radzę jedno: daj sobie spokój z myśleniem o chłopcach, póki co zaplanuj sobie dalszą edukację, pomyśl z czego chcesz pisać maturę, na jakie studia byś chciała iść, odnajdź w sobie jakieś zainteresowanie - a jeśli już takowe masz to rozwijaj talenty, zajmij się czymś, a nie wymyślaj sobie problemów, tam gdzie ich nie ma.
Więc trudno. Odpuść sobie, bo zdaje się jesteście siebie warci: ma coś do Ciebie, ale nie szuka dziewczyny, Ty nie chcesz mieć nikogo, ale On jest inny.
Związek rozpadł by się za kilka miesięcy, bo któremuś by się przypomniało, że ja nikogo nie chcę mieć.
Warto się zastanowić: czy bardziej chcesz mieć, czy być dla kogoś? Bo mieć kogoś jest łatwo, gorzej jest oddać się drugiej osobie.
Post pisany w emocjach, proszę wybaczyć.
Mnie w kobietach najbardziej drażni ich wielowymiarowość słów. No kurka, wszystkiego się trzeba domyślać. A jak już coś powie konkretnie, to tak, że jest jeszcze drugie, trzecie, czwarte dno.
To mnie drażni w kobietach!
Twoje niezdecydowanie, Twoje błąkanie się w życiu jest oznaką jednego: NIEDOJRZAŁOŚCI! Pomyślisz: dwa lata starsza i prawi jak stary rupieć swojej prawie rówieśnicy. Tak, bo nie wiek określa świadomość. Jesteś dzieciuchem, który nie wie czego chce w życiu i robi śmietnik na forum.
Nie chcę z nikim być, ale on jest inny, nie umiem tego wytłumaczyć, ale on nikogo nie szuka, ale kurą domową nie będę, a tak w ogóle to mam 18 lat. - tak mniej więcej wyglądają Twoje słowa.
Ja Ci radzę jedno: daj sobie spokój z myśleniem o chłopcach, póki co zaplanuj sobie dalszą edukację, pomyśl z czego chcesz pisać maturę, na jakie studia byś chciała iść, odnajdź w sobie jakieś zainteresowanie - a jeśli już takowe masz to rozwijaj talenty, zajmij się czymś, a nie wymyślaj sobie problemów, tam gdzie ich nie ma.
Idealistyczne podejście, nieco poetyckie.jeju no... nic nie wymyśliłam... kurde nie rozumiecie tego... ciężko nawet mi to zrozumieć. ale on jest inny i tylko z nim mogłabym być. a jeśli on nie chciałby ze mną być to trudno. nie chce mieć nikogo, skoro nie mogę z nim być.
Więc trudno. Odpuść sobie, bo zdaje się jesteście siebie warci: ma coś do Ciebie, ale nie szuka dziewczyny, Ty nie chcesz mieć nikogo, ale On jest inny.
Związek rozpadł by się za kilka miesięcy, bo któremuś by się przypomniało, że ja nikogo nie chcę mieć.
Warto się zastanowić: czy bardziej chcesz mieć, czy być dla kogoś? Bo mieć kogoś jest łatwo, gorzej jest oddać się drugiej osobie.
Post pisany w emocjach, proszę wybaczyć.