[sup]"2[/sup] Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, [sup]3[/sup] nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, [sup]4[/sup] dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. [sup]5[/sup] Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? [sup]6[/sup] Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. [sup]7[/sup] Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie.
[sup]8[/sup] Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, [sup]9[/sup] [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. [sup]10[/sup] I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. [sup]11[/sup] Kobiety również - czyste, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim. [sup]12[/sup] Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami. [sup]13[/sup] Ci bowiem, skoro dobrze spełnili czynności diakońskie, zdobywają sobie zaszczytny stopień i ufną śmiałość w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie. " 1. Tm. 3,2-12
"Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu" 1 Kor 7, 32-35.
Jak widać Biblia daje księżom wolny wybór, nie narzuca niczego z góry. Jeśli kapłan czuje się na tyle silny aby służyć Bogu i rodzinie, to powinien mieć taką możliwość. Bóg przecież nie wymaga aby z miłości do Niego wypierać się własnego człowieczeństwa. Na tak głupi pomysł mógł wpaść tylko człowiek. Tak samo jak palenie na stosie niewierzących czy krucjaty w imię wiary... średniowiecze już dawno minęło, Koścół powienien przemyśleć pewne sprawy, bo inaczej dalej będzie tracił. Zresztą reformy są konieczne i aby myśleć o przyszłości muszą być podjęte, jak nie teraz to za kilka lub kilkanście lat. Bo najwięszke wyzwanie dopiero przed nim...