Pogadaj z nim dyplomatycznie, podpytaj ale nie mów o co konkretnie Ci chodzi. Niech sam sie potłumaczy itd i zobaczysz, faceci sa jak otwarte ksiązki, tylko trzeba wiedzieć na której stronie w danym momencie trzeba otworzyć ;P
obojga nie ma sensu pogadaj z tym swoim lovelasem
to ona specjalnie kawał drogi do ciebie przejechałą?a skąd adres?
no chyba chłopak sie nią nie wysługuje by zerwać? mysle że powinnas z nim pogadac. ja bym wzieła obydwoje na dywanik, byłoby ciezko ale tylko w taki sposób poznasz szczera prawde.
no wlasnie nie wiem skad ona ma moj adres.Ale moj chlopak na pewno by jej nie dal.Gdyby chcial ze mna zerwac to sam by sie pofatygowal do mnie a nie wysylal ja.Chociaz sama nie wiem.
moze rzeczywiscie powinnam zadzwoinc i poprosic go o to zeby mi wytlumaczyl to wszystkoTrzymam telefon w ręce i ciągle zastanawiam sie czy zadzwonic.Moze lepiej byloby o wszystkim zapomniec.Nie przejmowac sie.Chociaz jezeli chodzi o mnie to trudno mi bedzie.ja bym nie ufała... ale to ja. ja jestem strasznie nieufna i podejrzliwa, wiec Ci nie radze
Nooooo to byłby najlepszy wybór.
Może to akurat jakaś chora sytuacja,
wszystko się wyjaśni.
Będzie dobrze.
moze rzeczywiscie powinnam zadzwoinc i poprosic go o to zeby mi wytlumaczyl to wszystkoTrzymam telefon w ręce i ciągle zastanawiam sie czy zadzwonic.Moze lepiej byloby o wszystkim zapomniec.Nie przejmowac sie.Chociaz jezeli chodzi o mnie to trudno mi bedzie.
Do poważnej rozmowy nie trzeba mieć charakteru tylko odrobinę odwagi.Tylko niestety nie mam takiego charakteru.Przejmuje sie tym i to bardzo bo jezeli sie okaze ze to co mowila jego byla to prawda to Patryk mnie oszukuje jak moj byly.Czemu ja mam w milosci takiego pecha
Do poważnej rozmowy nie trzeba mieć charakteru tylko odrobinę odwagi.
A co jeśli to prawda ? Chcesz być oszukiwana, nie chcesz znać prawdy?
Jeżeli to co mówiła okaże się szczerą prawdą, to lepiej żebyś wczesniej się o tym przekonała
i jak najszybciej spławiła chłopaczka, za to że pogrywa sobie z Twoimi uczuciami.
Dzwoń i nie marudź! Zasługujesz na wytłumaczenie!
Powodzenia. Napisz jak się dalej potoczyło, jak rozmowa poszła.
A po co ma go niby podchodzić.Ja bym najpierw podejść go jakoś.. A później powiedziełabym, że Ona była u Ciebie i co powiedziała..
to że jemu to powiesz to nie znaczy że jej wierzysz a jemu nie. poprostu powiedz ze Cię to martwi i chciałabyś wiedzieć szczerą prawde, nawet jeżeli jest najgorszą, bo związek na kłamstwie długo nie przetrwa. Jeżeli Cię kocha, zrozumie :]