Bunt dwulatka

[marylenka]

Witam... Moj synek był grzecznym chłopcem do pewnego mometu teraz ma dwa latka i 4 miesiące i mały jest jak szatan o co mu się pytam zawsze jest nieee, bije siostre-nie wiem jak go tego oduczyc, nie chce chodzic spać, broi niemiłosiernie wchodzi na meble, próbuje uciekać z domu wyrzuca ziemie z kwiatów.... i tak bym mogła wymieniać i wymieniać. czy macie jakieś sposoby na nasze kochane szkraby....

 

[anulka2012]

Witam... Moj synek był grzecznym chłopcem do pewnego mometu teraz ma dwa latka i 4 miesiące i mały jest jak szatan o co mu się pytam zawsze jest nieee, bije siostre-nie wiem jak go tego oduczyc, nie chce chodzic spać, broi niemiłosiernie wchodzi na meble, próbuje uciekać z domu wyrzuca ziemie z kwiatów.... i tak bym mogła wymieniać i wymieniać. czy macie jakieś sposoby na nasze kochane szkraby....

hej ja mam identyczny problem z moim synkiem jest nie znosny bije mnie i kopie a nawet ciagnie za wlosy co jakis czas,ja juz nie wiem jak mam wypersfadowac tkiego typu zachowania.

witaj ja mam identyczny problem z moim synkiem ktury ma 2 latka i 3 miesiace

 

[matrix18]

Trzeba mu to uświadomić że źle robi oraz nie dawać nagrody za złe zachowanie i więcej miłości

 

[Śmierć91]

To powinno pomóc.

 

[katja22]

Może synek jest o siostrę zazdrosny? Może swoim zachowaniem próbuje zwrócić na siebie uwagę? Moim zdaniem warto spróbować porozmawiać z dzieckiem i jakoś do niego dotrzeć... Przede wszystkim zachować spokój, choć na pewno łatwe to nie jest.
Jasne reguły, spokojne tłumaczenie, bycie konsekwentnym powinny przynieść rezultaty

Warto przeczytać:
http://www.edziecko....55,4987844.html
http://www.edziecko....14,4651374.html << co prawda ten artykuł jest o młodszych dzieciach, ale może jednak się przyda

 

[kika868686]

może bezstresowe wychowanie, dziecko jest Bogiem, może wszystko, dostaje wszystko i potem zamiast rodziców w domu rządzi dziecko...

 

[katja22]

Jestem zdania, że dziecko powinno mieć wytyczone granice, jasno określone reguły, powinno widzieć w rodzicach autorytet, który niekoniecznie zdobywa się siłą. Nie uważam też, że należy mu na wszystko pozwalać, spełniać wszystkie zachcianki (wręcz przeciwnie) i stosować tzw. "bezstresowe wychowanie", jednak to już ostateczność. Mnie rodzice nigdy nie uderzyli i nigdy też nie mieli ze mną żadnych problemów wychowawczych. Zanim sięgnie się po ten "argument" chyba warto spróbować innych metod

 

[kika868686]

bicie nic nie zmieni, przecież nei chodzi o zastraszanie ich, tylko od początku ma byc jasno wytryczona granica, to możesz , a to nie. Dziecko nie ma się bać, tylko czuć repspekt do rodzica i szacunek.

Ale jak ktoś jest pod takich zachwytem swojego dziecka i chce dla niego jak najlepiej, pozwalajac mu na wszystko to sam robi mu krzywde.

 

[katja22]

Chyba każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej I wcale nie chodzi o to, żeby pozwalać mu na wszystko i bezkrytycznie się przyglądać, co maluch wyczynia. Generalnie chyba uważamy podobnie...

 

[betty80.80]

przeciez to jest normalne zachowanie dwulatka nie wie co dobre a co zle, co moze a co nie, ze bicie boli itd.
trzeba cierpliwie tlumaczyc i pokazywac... taka jest nasza rola jako rodzica

grunt to cierpliwosc i poswiecanie dziecku duzo czasu

 

[katja22]

dokładnie tak

podsyłam jeszcze jeden artykuł >> http://kobieta.inter...rbie,nId,419732mnie zaciekawił

 

[Lencik]

Ja czasem mam wrażenie, że jak zacznie się tzw bunt dwulatka to trwa on do 18 roku życia

 

[madziulek1985]

Ja mam trochę inny problem. Koleżanka ma dwuletniego syna który nauczył się otwierać sam okna, ona mieszka na 4 piętrze w bloku, już raz mały o mało nie wyleciał przez okno i nie mogę jej przetłumaczyć, że taka klamka z kluczykiem jak widać na zdjęciu na dole http://bezpiecznydom...94,artykul.html to najlepsze wyjście, a ona swoje. Mały z tego wyrośnie..... Gorzej jak nie zdąży!!

 

[katja22]

Garść porad jak radzić sobie ze zbuntowanymi maluchami i ich wybuchami złości...

http://kobieta.inter...atka,nId,419539
http://kobieta.inter...anie,nId,419702
http://kobieta.inter...losc,nId,419090
http://kobieta.inter...halo,nId,418747
http://kobieta.inter...ucha,nId,419314

Polecam

 

[Kamma_N]

Z tym trwanie buntu u dziecka w wieku od 2 do 18 to trochę przesada niektóre są grzeczne .. albo inaczej mówiąc, są niegrzeczne krócej

 

[Arowana14]

Witam wszystkie Mamy!

Super, że troszczycie się tak o zdrowie fizyczne swoich dzieci Warto jednak także pomyśleć o ich psychicznym rozwoju.

Ja poddałam swojego synka testom. Na szczęście wszystko wyszło ok, ale niestety jego kolega (z mieszkania obok) nie przeszedł tych testów pozytywnie. Jego mama do dziś jest mi wdzięczna, że zachęciłam ją na zrobienie tych badań. Bo w zasadzie wykonałyśmy je bez żadnych podstaw, nic niepokojącego się z naszymi dziećmi nie działo. Przynajmniej nic nie było widać, bo jak widać z Kubusiem się działo.

My skorzystałyśmy z strony: TestyDziecka.pl
Jest to ogólnopolska platforma dla rodziców, która umożliwia wykonanie testów rozwojowych metodą oksfordzką, w poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Szczególną zaletą tej metody jest starannie opracowany algorytm obliczania wyników oraz prosta obsługa. Metoda oksfordzka może pomóc rodzicom w identyfikacji wczesnych oznak opóźnień i potencjalnych trudności w uczeniu się.

Testy co prawda są płatne, ale 30 czy 45zł, to nie jest z kolei tak wielki wydatek. A metoda ta może pomóc zidentyfikować wczesne oznaki opóźnienia i potencjalne trudności w uczeniu.
Także warto zainwestować.

Jeśli jednak kogoś nie stać na taki test, a i tak może być, to istnieje ogólnopolska akcja "Słoneczne Dzieci", w której biorą udział urzędy miast i żłobki, tam można wykonać test za darmo.

Trzymam kciuki za pozytywne wyniki Waszych pociech!

 

[BeamerBenzOrBentley]

moja coreczka za m-c konczy 2 latka, ale widze ze bunt sie zaczal z m-c temu. na wszystko ma jedna odpowiedz: nie. czasem wrzeszczy tak zebym zrozumiala ze nie znaczy nie. tlumaczenia nie pomagaja. moge mowic 15 razy nie rob tego, a ona bedzie robila to z jeszcze wieksza ochota. krzyczalam, ale widze ze mimo, iz pomaga, to jednak zle na nia dziala i mowi mi zebym nie krzyczala na nia. myslalam ze mi serce peknie. dlatego teraz (czemu na to wczesniej nie wpadlam), kiedy widze, ze mala psoci, najzwyczajniej w swiecie biore ja na rece i odwracam uwage dajac np ciastko, pokazujac przez okno auto opowiadajac przy tym bajki dziala. tak samo jest z tym kiedy mnie uderzy. lapie ja za raczke, tlumacze ze nie wolno co nie pomaga dlatego od razu mowie ..cokolwiek co odwroci jej uwage, a najczesciej ze idziemy do kuchni robic obiad. ona to lubi, wyciagamy garnki no i..gotujemy takich sytuacji w ciagu dnia jest mnostwo, jest to meczace i zmeczy jeszcze przez dlugi czas bo okres buntu sie zaczyna, ale pomaga i nie meczymy sie z krzykiem czy tez placzem.