P
Pałka
Guest
Nie wiem dlaczego, ale ciągnie mnie do rzeczy niezbadanych, dziwnych i strasznych. Oglądam często horrory, ale nawet te "fajniejsze" to dla mnie lipa. Np. kiedyś jak byłam na kolonii zobaczyłam jakieś światełka na niebie. Moje koleżanki leżały ze strachu we 3 na jednoosobowym łóżku skulone. A ja w największym spokoju wyszłam pozbierać rzeczy bo był straszny wiatr. Naprawde nie wiem dlaczego tak jest że nie odczuwam tak bardzo strachu jak inni. Nie chodzi o to żeby sie popisać. Czy coś ze mną nie tak? :/ <_<