TobRog1000
Nowicjusz
- Dołączył
- 16 Marzec 2012
- Posty
- 50
- Punkty reakcji
- 0
Nie, śmierć to nowe życie
Masz rację. Skoro jest to nieuniknione i każdego to czeka, to po co w ogóle o tym myśleć? Trzeba brać z życia to co najlepsze Po co się zastanawiać czy umrzemy wtedy czy wtedy? Czy umrzemy tak czy siak? Jest piosenka, w której można usłyszeć "rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać" - to jest tak oczywiste, że powinniśmy przejmować się tym co jest pomiędzy początkiem, a końcem.Każdy umrze więc po co się bać? Po co myśleć o śmierci i się dołować? Cieszmy się życiem.
Gorzej gdy się przyśni, że spadam..... i to tyle czasu :icon_twisted:Dla mnie to wygląda tak (wiadomo, domysły): każdy zna to uczucie gdy śpimy i nic się nie śni. Po prostu nic nie czujemy, następuje kompresja czasu. Tak samo będzie po śmierci, tylko już bez pobudki. Zero jakichkolwiek odczuć, wieczna kompresja czasu i tyle.
W tym wypadku gorzej z tym obudzeniem. :icon_twisted:
U mnie większa panika jest przed zmarszczkami ! XD ( ale to puste) .
U mnie większa panika jest przed zmarszczkami ! XD ( ale to puste) .
Nie chcę tutaj nikogo krytykować, ale człowiek od zawsze bał się Tego czego nie znał i przez wiarę dużo sobie tłumaczył.
Pytanie tylko czy wiara mu wystarczy?? ....
Dożycie do 60 to już wielkie szczęście. Wielu takiego nie miało....Śmierć to naturalny czynnik, mnie martwi fakt, że życie jest takie krótkie, tym bardziej, że po 60 to już nie życie.
żyjemy dłużej nie ma wątpliwości co do tego ( chyba, że to tylko moja rodzina taka długowieczna ) a jak ktoś młody umiera to często z własnej winy... dużo samobójstw, dużo morderstw, dużo wypadków z głupoty.