levi strauss był osobą swoich czasów, dzisiejsza wiedza historyczna jest nieporównywalna, stąd jego błędy, wtedy gdy to pisał jeszcze wielu rzeczy najzwyczajniej w świecie nie wiedziano, nieodkopano etc...
wybacz napsiałem o wspaniałych wyrobach ze złota (ale to kwestia ocenna czy kilka tysięcy lat wcześniej na bliskim wschodzie nie wykonano rzeczy ładniejszych), uwaga o żelazie, była czysto techniczna...
plz nie czyń wykładów o uwbanistyce (rozróżniam pojęcia), z architektury, wynika urbanistyka i odwrotnie, zachwyt na przykład nad Tenochitlan rozumiem, ale nie byli oni pierwsi jeśli idzie o stukturę sieci zabudowy w tej formie... (struktura urbanistyczna Europy, a raczej ówczesnych miast była pokłosiem gęstości zaludnienia i istniejącej wcześniejszej zabudowy, ma to również ścisłe związki z gwałtownością i spontanicznościa rozwoju, znowu odnosząc się do starożytności w Europie można znaleźć wspaniałe wzorce urbanistyczne w okresie przeheleńskiej Grecji czy starożytnym Rzymie), można dodać, że miast tworzonych od "zera" wówczas w zasadzie w Europie nie było stąd wysnuwanie takich ocen jest subtelnie mówiąc bez podłoża merytorycznego, a opiera się li i jedynie na stosunku emocjonalnym, znowu odnosząc się do miast stawianych ab ovo, czyli na przykład Egipskich, czy Mezopotamii, łatwo zauważyć, że w Egipcie kunszt urbanistyczny i architektoniczny można dostrzec jedynie w w przypadku zamkniętych miast światynnych, natomiast w normalnych miastach panowała wolność zabudowy (poza wyznaczonymi strefami), takiej wolności w Ameryce nie było.. z tejże znowu wolności wynikała zabudowa nieplanowa, znowu w Mezopotamii urbanistyka jak i architerktura rozwijały sie równolegle, stąd miasta podzielone na kwartały i sieć prostopadłych ulic i wynikającej z tego zabudowy, znowu w Indiach widać usystematyzowaną zabudowę (urbanistyka) nawet 5 tys lat temu, podobnie w Chinach (niewiele później)
po co ten wywód?
dla ukazania, iż myślenie wsparte na pozytywnych emocjach (jak i negatywnych) może prowadzić do błędu (chociaż z innych pobudek)
odnośnie Eugeniki (którą uważam za obrzydliwą) to przykłady amerykańskie dotyczą chyba jedynie pierwszej połowy XX wieku
sama przywołana fundacja Rockefelera (finansująca eugenikę) powstała tuż przed 2 wojną światową
samo zdanie W 1907 Indiana jako pierwszy stan zalegalizowała sterylizacje chorych psychicznie
świadczy o tym, a pomysły eugeniczne, nie sa wcale jak pisałem amerykańskie, ani pierwsze ich zastosowanie
mógłbym chcąc być złośliwym, przywołać Azteków i ich praktyki poświęcania "niepełnosprawnych" (i nie tylko) jako ofiary dla bogów, lecz nie chcę tego subwątku ciągnąć, a ta nie nazwana eugenika była eliminacją uznawanych za niepełnowartościowych, przykłady mamy czy to z fenicji, czy sparty, jak i wielu innych miejsc (chociaż bez podlgebia "naukowego" eugeniki), akurat eugenika jako coś do czego mam szczere obrzydzenie, jest mi jako zjawisko znana wcale nie najgorzej
odnośnie purytan i handlu niewolnikami, poproszę o jakieś bardziej wartościowe źródło, purytanie byli trochę "faryzejscy" w swej postawie (plz nei czepiajcie się mnie za faryzejskość, chodzi mi o znaczenie potoczne, a nie historyczne), stąd tak jak zabicie czy "używanie" niewolnika jak najbardziej wpisuje się "w schemat", to handel niewolnikami jakoś "słabo", po za tym, z tego co czytałem to nie istniał ani 1 handlarz niewolnikami na karaibach, nie pochodzenia żydowskiego (niezależnie od kraju pochodzenia), co więcej czytałem również o murzynie, który zdobył sie na "wolność" i podjął się handlu niewolnikami, lecz szybko zakończył życie...
powiem, że nie wiem, ale wszystko co do tej pory czytałem w tematyce niewolnictwa (przeczy temu co wrzuciłeś)
wybacz napsiałem o wspaniałych wyrobach ze złota (ale to kwestia ocenna czy kilka tysięcy lat wcześniej na bliskim wschodzie nie wykonano rzeczy ładniejszych), uwaga o żelazie, była czysto techniczna...
plz nie czyń wykładów o uwbanistyce (rozróżniam pojęcia), z architektury, wynika urbanistyka i odwrotnie, zachwyt na przykład nad Tenochitlan rozumiem, ale nie byli oni pierwsi jeśli idzie o stukturę sieci zabudowy w tej formie... (struktura urbanistyczna Europy, a raczej ówczesnych miast była pokłosiem gęstości zaludnienia i istniejącej wcześniejszej zabudowy, ma to również ścisłe związki z gwałtownością i spontanicznościa rozwoju, znowu odnosząc się do starożytności w Europie można znaleźć wspaniałe wzorce urbanistyczne w okresie przeheleńskiej Grecji czy starożytnym Rzymie), można dodać, że miast tworzonych od "zera" wówczas w zasadzie w Europie nie było stąd wysnuwanie takich ocen jest subtelnie mówiąc bez podłoża merytorycznego, a opiera się li i jedynie na stosunku emocjonalnym, znowu odnosząc się do miast stawianych ab ovo, czyli na przykład Egipskich, czy Mezopotamii, łatwo zauważyć, że w Egipcie kunszt urbanistyczny i architektoniczny można dostrzec jedynie w w przypadku zamkniętych miast światynnych, natomiast w normalnych miastach panowała wolność zabudowy (poza wyznaczonymi strefami), takiej wolności w Ameryce nie było.. z tejże znowu wolności wynikała zabudowa nieplanowa, znowu w Mezopotamii urbanistyka jak i architerktura rozwijały sie równolegle, stąd miasta podzielone na kwartały i sieć prostopadłych ulic i wynikającej z tego zabudowy, znowu w Indiach widać usystematyzowaną zabudowę (urbanistyka) nawet 5 tys lat temu, podobnie w Chinach (niewiele później)
po co ten wywód?
dla ukazania, iż myślenie wsparte na pozytywnych emocjach (jak i negatywnych) może prowadzić do błędu (chociaż z innych pobudek)
odnośnie Eugeniki (którą uważam za obrzydliwą) to przykłady amerykańskie dotyczą chyba jedynie pierwszej połowy XX wieku
sama przywołana fundacja Rockefelera (finansująca eugenikę) powstała tuż przed 2 wojną światową
samo zdanie W 1907 Indiana jako pierwszy stan zalegalizowała sterylizacje chorych psychicznie
świadczy o tym, a pomysły eugeniczne, nie sa wcale jak pisałem amerykańskie, ani pierwsze ich zastosowanie
mógłbym chcąc być złośliwym, przywołać Azteków i ich praktyki poświęcania "niepełnosprawnych" (i nie tylko) jako ofiary dla bogów, lecz nie chcę tego subwątku ciągnąć, a ta nie nazwana eugenika była eliminacją uznawanych za niepełnowartościowych, przykłady mamy czy to z fenicji, czy sparty, jak i wielu innych miejsc (chociaż bez podlgebia "naukowego" eugeniki), akurat eugenika jako coś do czego mam szczere obrzydzenie, jest mi jako zjawisko znana wcale nie najgorzej
odnośnie purytan i handlu niewolnikami, poproszę o jakieś bardziej wartościowe źródło, purytanie byli trochę "faryzejscy" w swej postawie (plz nei czepiajcie się mnie za faryzejskość, chodzi mi o znaczenie potoczne, a nie historyczne), stąd tak jak zabicie czy "używanie" niewolnika jak najbardziej wpisuje się "w schemat", to handel niewolnikami jakoś "słabo", po za tym, z tego co czytałem to nie istniał ani 1 handlarz niewolnikami na karaibach, nie pochodzenia żydowskiego (niezależnie od kraju pochodzenia), co więcej czytałem również o murzynie, który zdobył sie na "wolność" i podjął się handlu niewolnikami, lecz szybko zakończył życie...
powiem, że nie wiem, ale wszystko co do tej pory czytałem w tematyce niewolnictwa (przeczy temu co wrzuciłeś)