Autyzm- jak z nim zyc?

kasiuniek_pusz

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Mój syn ma 4 lata i ma objawy autyzmu. Mam dosyć traktatów na temat autyzmu i pustych teorii. Nie chce już rozmawiać z lekarzami, dla których jest to kolejny przypadek. Szukam osób, które na co dzień spotykają się z tą chorobą i muszą stawić jej czoło. Nie jest to proste więc pomyślałam sobie, że razem może być łatwiej. Dzielić się spostrzeżeniami, sukcesami czy po prostu porozmawiać z kimś kto rozumie...
Chce, żeby mój syn był szczęśliwy i mógł być dzieckiem. Jest trochę inny niż rówieśnicy ale czy to od razy znaczy, ze musi być gorszy. On wcale nie jest niegrzeczny, on po prostu ma autyzm.

Jak wygląda wasza rutyna? Co lubi wasze dziecko, a czego musicie unikać? Jak radzić sobie z napadami agresji i płaczu? Co to właściwie znaczy być „normalnym”?
 

anielunia

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2008
Posty
8
Punkty reakcji
0
Mój syn ma 4 lata i ma objawy autyzmu. Mam dosyć traktatów na temat autyzmu i pustych teorii. Nie chce już rozmawiać z lekarzami, dla których jest to kolejny przypadek. Szukam osób, które na co dzień spotykają się z tą chorobą i muszą stawić jej czoło. Nie jest to proste więc pomyślałam sobie, że razem może być łatwiej. Dzielić się spostrzeżeniami, sukcesami czy po prostu porozmawiać z kimś kto rozumie...
Chce, żeby mój syn był szczęśliwy i mógł być dzieckiem. Jest trochę inny niż rówieśnicy ale czy to od razy znaczy, ze musi być gorszy. On wcale nie jest niegrzeczny, on po prostu ma autyzm.

Jak wygląda wasza rutyna? Co lubi wasze dziecko, a czego musicie unikać? Jak radzić sobie z napadami agresji i płaczu? Co to właściwie znaczy być „normalnym”?

Droga K.P
Jestem młoda osobą, pracującą z dorosłymi z autyzmem. Bardzo podziwiam i szanuje rodziców dzieci autystycznych, bo wiem, jak wiele wysiłku trzeba wkładać w każdy dzień.
Jesli chodzi o rutynę, to zależy ona od stopnia elastycznosci danej osoby. Pracuje obecnie z młodym chłopakiem, u którego ta elastycznosć jest bardzo mała i tylko na jego warunkach. Ma on ustalony program na każdy dzień, składający się z różnych zajęć: edukacyjnych i rozrywkowych. Jest to program stały i generalnie rzadko ulega zmianie, chyba że dla jego korzysci. Unikam wszelkich zmian w danym dniu, unikam informowania "na ostatnią chwilę" bo ten chłopak, nazwijmy go tutaj Janek potrzebuje czasu, żeby przetworzyć informację. Janek ma w swoim pokoju tablice, na której co wieczór przyczepia symbole (obrazki) tego, co będzie robił dnia nastepnego. O wszelkich zmianach jakie musimy wprowadzić: na przykład wizyta u lekarza itp Janka informujemy wlasnie wtedy kiedy układa swój plan dnia na jutro.
Napady agresji i płaczu... W takich chwilach dajemy Jankowi duużo przestrzeni i jesli nie zagraża on sobie lub innym, nie interweniujemy poza werbalnym zapewnianiem i zachecaniem by sie uspokoił.
Jesli miałabys ochote porozmawiać więcej, proszę napisz anielunia1@wp.pl

Pozdrawiam serdecznie!

I jeszcze jedno :) dążenie do normalnosci ujęte zostało w zasadzie normalizacji. Brzmi bardzo mądrze ale to naprawdę proste ;) jezeli masz ochotę napisz i wyjesnię wszyskto bliżej :)
 

aniami

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
ja jestem tegoroczną maturzystką. Od ponad roku siedzę wyłącznie w książkach poświęconych autyzmowi. Moja praca maturalna także dotyczy dzieci autystycznych. Na co dzień mam do czynienia z małymi dzieciakami z autyzmem. Wiem, jak ciężka i mozolna jest droga do uspołecznienia takiego dziecka, ażeby mogło przynajmniej w jakimś stopniu normalnie funkcjonować i egzystować.
Jeśli chodzi o napady agresji to... Każde dziecko autystyczne (niezależnie od stopnia zaawansowania) potrzebuje takiego miejsca, w którym będzie się czuło bezpieczne, w którym będzie mogło się schować. Tym miejscem może być szafa, pusta przestrzeń pod stolikiem bądź też po prostu własny, cichy pokój. Tak naprawdę rodzice dziecka autystycznego najlepiej wiedzą, co ich dziecko lubi a za czym kompletnie nie przepada i jakie sytuacje doprowadzają je do agresji, płaczu.
Na przykładzie mogę powiedzieć, że znam pewnego chłopca, który bardzo lubił zakładać sobie kosz na śmieci na głowę. To była jego forma odreagowania. Inna dziewczynka autystyczna siedziała cały czas pod stołem.
Na pięcioro dzieci autystycznych które znam czworo zaczęło mówić po ukończeniu 4 roku życia. Przełamały całkowitą blokadę, która dusiła je przez taki długi okres czasu. Po tym przełomowym momencie dzieciaki stały się o wiele spokojniejsze, ponieważ mowa także jest w pewnym sensie formą odreagowania. Nie tłumią wszystkiego w śroku. Pomoc specjalistów jest jak najbardziej wskazana. Wiem, że dzieci które chodzą na terapie robią olbrzymie postępy. Jednak największym wsparciem dla dzieciaka są jego rodzice. To oni zapewniają mu miłość, jaką nie obrarzy go żadna inna osoba.
Najlepsza książka jaką czytałam, która dokładnie pozwala zrozumieć istotę autyzmu to ,,BYŁAM DZIECKIEM AUTYSTYCZNYM" Temple Grandin. Książka napisana przez kobietę, która wyszła z autyzmu. Pokazuje świat, z perspektywy dziecka autystycznego. Rewelacja. Polecam i Pozdrawiam

oprócz tego życzę wiele wytrwałości i przede wszystkim cierpliwości w dążeniu do celu. :))
 

kasiuniek_pusz

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Dziekuje za podpowiedzi. Ksiazke postaram sie znalezc i przeczytac, bo wlasnie najbardziej zalezy mi,zeby zrozumiec swiat jaki widzi moje dziecko. Dzieki pracy Alex robi postepy ale wiadomo na wszystko potrzeba czasu. To prawda,ze jak zaczal mowic (krotkie zdania) to jest spokojniejszy ale i tak nie zawsze do konca rozumiem o co wlasciwie sie zlosci. Tak wiec mam nadzieje,ze ta ksiazka odpowie mi na wiele pytan.
 
M

Mia

Guest
z autyzmem mozna nauczyc sie zyc.
jednak konieczna jest psychoterapia.
musisz bacznie obserwowac swoje dziecko, by nie przekroczyło tej ciekiej linii normalnosci bo moze juz nie wrocic do t6ego swiata.
widziałam mase dzieci z autyzmem, jednak w 90% przypadkow były to zaburzenia sprzezone.
autyzm jako samodzielna jednostka wystepuje dosc zadko.
jestem pewna ze o autyxmie wiesz o wiele wiecej niz ja, nie bede tłumaczyc, radzic....
z mojej strony powiem tyle: bron boze szkoła specjalna!! dziecko musi sie uspołecznic, dobre skutki daje terapia behawioralna,natomiast w towarzystwie dzici uposledzonych nastepuje regresja.
 

agnes146

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2007
Posty
307
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Póki co z Polski
moja siostra ma elementy autyzmu i powiem Ci najlepsze co dla niej zrobili jej rodzice to raz :eek:toczyli ciepłem i miłością(wykryto to u niej bardzo wcześnie) dwa: nie posłali jej do szkoły specjalnej tylko masowej ze specjalnym programem nauczania (ma teraz 18 lat i jest dosyć samodzielna, w pełni rozwinięta,potrafi załatwić proste sprawy )Świetnie sobie radzi i myślę że Twój synek także sobie poradzi :)Jest jedno ale... ona nie będzie nigdy w pełni samodzielna ale tym sie nie martw nauka idzie na przód i techniki postępowania z dziećmi z tego typu chorobą się zmienią . Byłam świadkiem jej ataków...najlepsze co dla niej można wtedy zrobić to zostawić w spokoju aż sie sama uspokoi wszelkie próby rozmowy nie maja przy niej sensu bo do niej nic nie dociera .Wydaje mi sie że dobrym sposobem jest znalezienie dziecku jakieś czynności która rozładuje gniew np. bicie poduszki czy darcie kawałków papieru
pozdrawiam
 

kasiuniek_pusz

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Alex chodzi do przedszkola ze "zdrowymi" dziecmi. Powiem szczerze,ze rozwazalismy z mezem poslanie go do szkoly dla dzieci autystycznych, ale po wizycie w takiej szkole od razu nam sie odechcialo. Panowala tam taka przerazajaca cisza i jakas taka dziwna atmosfera. nie powiem szkola byla super wyposazona i przystosowana na potrzeby taych dzieci ale nie bylaby dobra dla mojego synka. Owiele lepiej czuje sie wsrod "normalnych" dzieci. Uczy sie przede wszystkim podstawowych zachowan od tych dzieci - zaczyna je kopiowac i to w dobrym znaczeniu tego slowa. Alex jest jeszcze maly i zaczelismy prace nad jego "uspolecznieniem" bardzo szybko wiec licze na dobre rezultaty w przyszlosci. W koncu nie mial on skrajnego autyzmu i do tego jest bardzo madry. Kocha zabawy w liczby i literki, potrafi je wszyskie rozroznic, bawi sie kalkuratorem i pisze na komputerze w Wordzie. Mysle, ze swiat matematyki czy fizyki moze mu sie spodobac, bo tam nic sie nie zmienia i wszystko jest jasne. 2 plus 2 zawsze daje 4.
pozdrawiam :)
 
M

Mia

Guest
autystycy maja czesto silnie rozw int analityczna.d
znam chlopaka ktory okresli dzien tygodnia jakiejkolwiek daty z przeszłosci lub przyszlosci w kilka sekun
 

ulolek

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
Mam na imię Ula i jestem studentką IV roku psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Tematem mojej pracy magisterskiej jest „ Poczucie wsparcia społecznego przez rodziców dzieci z autyzmem” dlatego chciałabym bardzo prosić Państwa o pomoc w uzyskaniu danych na ten temat i wypełnienie krótkiej, całkowicie anonimowej ankiety na ten temat. Uzyskane wyniki zostaną wykorzystane wyłącznie do celów naukowych.

Poniżej znajduje się link do ankiety:
http://www.ankietka.pl/ankieta/70656/poczucie-wsparcia-spolecznego-u-rodzicow-dzieci-z-autyzmem.html

Jeżeli ktoś chciałby mi udzielić więcej informacji na dany temat zapraszam do pisania do mnie na maila: ulolek_89@wp.pl

Za poświęcony mi czas z góry bardzo gorąco dziękuję:)
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
http://www.fundacjarazem.com.pl/

Skontaktuj się z tymi ludźmi, oni prowadzą zajęcia i seminaria dla takich dzieci, maja z tym do czynienia na co dzień i są na prawdę wspaniali :) mogą poradzić co robić gdzie się udać :)
 
Do góry