Raoul D
I'm a passenger, and I ride and I ride
- Dołączył
- 29 Marzec 2008
- Posty
- 1 010
- Punkty reakcji
- 0
Kod:
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła nowe plany, dotyczące dalszej rozbudowy sieci autostrad w Polsce. Okazuje się, że po 2012 roku na nowo wybudowanych odcinkach autostrad A1,A2 i A4, wzorem Niemiec – całkowicie mają zostać zniesione ograniczenia prędkości.
Według pomysłodawców, ma to pomóc w rozwiązaniu problemu stosunkowo małej przepustowości autostrad, liczących zaledwie po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Rachunek ekonomiczny jest prosty: dobudowywanie trzeciego pasa ruchu jest ze względów finansowych nierealne, więc zniesienie ograniczenia prędkości wydaje się być stosunkowo dobrym rozwiązaniem. Po 2012 roku kierowców na polskich autostradach przed szaleńczą jazdą ma zatem powstrzymywać jedynie zdrowy rozsądek. Ze względów bezpieczeństwa, ograniczenia prędkości pozostaną jedynie w rejonie bramek w których uiszcza się opłatę.
REKLAMA Czytaj dalej
Poza tymi strefami nie będzie w żaden sposób prowadzony pomiar prędkości. Nie miałoby to żadnego sensu, ponieważ ma ona być w założeniu dowolna. O pracę martwią się już funkcjonariusze policji autostradowej. Ich działalność po mistrzostwach Euro stanie bowiem pod znakiem zapytania. W najlepszym wypadku zostaną skierowani do działań na innych drogach. Opinie kierowców na ten temat są podzielone. Jedni uważają, że to świetny pomysł, inni są zdania, że nasze autostrady zamienią się w ten sposób w „drogi śmierci” i staną się miejscem szaleńczych wyścigów nieodpowiedzialnych właścicieli szybkich aut i motocykli.
Oczywiście jestem na tak.
Co o tym sądzicie ?